On Thursday, September 29, 2016 at 1:02:10 PM UTC-4, slawek wrote:
> On Thu, 29 Sep 2016 09:19:50 -0700 (PDT), g...@g...com
> wrote:
> > No to faktycznie... hardkor.
>
> Anyway...
>
> Co "mnię brzydzi" w Pascalu od zawsze: podział na to co może
> programista jako użytkownik tego języka i na to co jest w... no
> właśnie w niebardzo-wiadomo-gdzie... w tym co w C określilibyśmy
> biblioteką standardową.
>
> Nie da się w Pascalu napisać "własnej writeln", bo składnia z
> dwukropkami jest niedostępna dla procedur tworzonych przez
> użytkownika. Słowo asm nie jest słowem kluczowym Pascala (ISO7185),
> co zmusza do użycia czegoś innego niż Pascal do napisania Pascala.
>
> Natomiast da się napisać w C cała bibliotekę standardową C,
> ewentualnie kilka asm będzie, ale użycie asm jest standardowe w C.
>
> Kiepsko w Pascalu było z funkcjami i procedurami jako parametrami
> innych funkcji lub procedur. Wiele implementacji albo tego nie
> potrafiło, albo robiło po swojemu.
>
> Bardzo nieciekawy jest brak liczb zespolonych. Niby nic, ale w latach
> 80-tych wiele programów było właśnie dlatego nadal pisanych w
> Fortranie.
>
> Nietrzymanie się standardu. Zrobił się śmietnik, Borland wrzucał co
> chciał i jak chciał.

Poniewaz Pascal to jezyk na wymarciu - jesli ktos lubi podobne klimaty w syntax
powinien zainteresowac sie Ada - tez niszowy (jezyk ktory urodzil sie za wczesnie i
staral byc sie popularny za pozno) - ale ciagle w uzyciu.