W dniu sobota, 1 października 2016 11:52:23 UTC+2 użytkownik slawek napisał:

> > Teoretycy gawędziarze nie mogą nic pokazać, bo ich siłą nie są konkrety
> > tylko znokautowanie przeciwnika pozornie logicznymi argumentami. Nazwałbym
> > to retoryką sofizmatyczną ;-)
>
> Jeżeli ktoś twierdzi, że jego jeden program to 1 milionów linii kodu - to
> znaczy że jest autorem i ma copyright do 1 miliona linii kodu - to powinien
> umieć to udowodnić, albo pogodzić się że sceptycy, tacy jak ja, będą uważali
> go za konfabulanta and/or grafomana.

Może też nie każdy ma na tyle duże kompleksy, żeby musieć coś udowadniać
samozwańczym kozakom z usenetu, tym bardziej, że owo udowadnianie
nie służyłoby żadnemu innemu celowi.

> Na razie nie zobaczyłem ani linijki kodu z tego miliona, nie dowiedziałem
> się nawet do czego ten program służy. Ok, rozumiem tajemnicę zawodową.

Pominę kwestię, że nawet o to nie zapytałeś.

> Niemniej jednak coś jest nie teges, jeżeli ktoś upiera się że jego program
> to 1 milion linii kodu, a potem sam przyznaje iż przez znaczny okres
> pracowało nad tym programem czworo ludzi, a obecnie jest troje programistów.
> Niezależnie od wszystkiego innego... jest to po prostu nieetyczne.

Dlaczego nieetyczne?

> I jeszcze drobiazg - ktoś czegoś takiego potrzebował - nie udało mi się
> wyszukać programu w Pascalu na obsługę portu szeregowego (musiałbym
> przekopywać się przez 5.25 calowe dyskietki, mam pod ręką napęd 3.5 calowy),
> ale z archiwum wyciągnąłem program w C++ do testowania takowej. Oczywiście:
> nie wysyłam całego - jak ktoś ma pracę domową "transmisja szeregowa" - to
> większego pożytku z tego mieć nie będzie, brak plików *.h, *.rh, *.rc, *.ico
> itd. itp. Ale mniej-więcej można się połapać co i jak robić. Polecam też
> książkę Wojtka Mielczarka "Szeregowe interfejsy cyfrowe" ISBN 83-85701-23-0,
> warto przejrzeć, chyba dalej aktualna (RS232C raczej się nie zmienił),
> kosztowała 9 zł 10 gr, wydana przez Hellion w 1993.
>
> #include <owl/pch.h> // OWL Pre-Compiled Headers
> #include <owl/checkbox.h> // Kazdy rodzaj kontrolek, ktory wystepuje w
[...]

Na przyszłość poleciłbym raczej wrzucanie większych fragmentów kodu
na serwisy w rodzaju pastebin albo github. Czytnik usenetu niekonieczne
jest dobrą przeglądarką kodu źródłowego.
Ogólnie z całego programu podobało mi się użycie nazw CmOk.
Zabawne zresztą jest to, że na moją uwagę, że obsługa portu szeregowego
w .NET jest zjebana, wysyłasz jakiś -- jak twierdzisz -- swój stary kod
w C++. To działanie ma coś na celu?