On 2019.03.09 16:26, Marek S wrote:
> Witam Was,
>
> Nigdy ciągłego nie używałem w swojej pracy więc chciałbym podpytać Was o poradę.
> Otóż mamy salon fryzjerski. Dziewczyny robią zdjęcia swoich dzieł szajsfonami i
> praktycznie zawsze wychodzi im fatalnie. Nic dziwnego gdyż korzystają ze
> zmiennego oświetlenia dziennego + gadgetu zamiast aparatu.
>
> Chcę im doradzić jakąś lampę dającą białe i w miarę rozproszone światło. Potem
> będę przekonywał do zakupu taniej cyfrówki, gdzie WB da się ustawić.
>
> Druga rzecz: może przypadkiem wiecie czy spotkaliście się z jakimś oświetleniem
> sufitowym do salonów fryzjerskich, które daje prawidłowe odzwierciedlenie barw?
> Może grupa średnio adekwatna, ale np. elektryka o takie rzeczy nie zapytam.
> Spece od fotek wiedzą o co chodzi więc nie rozwijam myśli.
>
Po moich ostatnich eksperymentach polecił bym Ci obejrzeć zarówki MH. Długo
zwlekałem zanim kupiłem sobie do domu (MASTERColour CDM-T 70W/942), i to jest
najprzyjemniejsze światło jakie znam, nadaje się do wszystkiego: od jedzenia
przez czytanie aż do siedzenia na komputerze. Bardzo relaksujące :) Jedna żarówa
robi tyle światła, co 3 świetlówki 36W (mam też lampę z 3x tl-d 36w 940). MH z
tej serii maja nie najgorsze CRI>90, dają dużo światła, relatywnie mało prądu
pobierają. W pokoju 16m2 jedna 70w wystarcza, żeby było przyjemnie jasno. Mam na
myśli tak jasno,że włączona żarówka 60w przestaje dawać światło i staje się
pomarańczową kulką :)
(Jak szukałem inspiracji, to przeglądałem internet np. forum tu:
https://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=8795)
Na przestrzeń rzędu 40m2 spokojnie by wystarczyły 2x150W nawet dla salonu
fryzjerskiego. Ale wady też są: ciężko to świało rozporszyć bez jakiejś
sensownej oprawy, bo to świało jest generowane z obszaru 1x2cm i oślepia.
Startery i obudowy drogie, więc koszty małe nie będą (ale może by się w firmę
dało wpuścić). Generalnie najlepiej by było odbić światło od białego sufitu albo
ściany. Osobiście używam w ten sposób, że lampę stawiam gdzieś za moimi plecami
i jest ok, ale taka partyzantka w salonie raczej nie przejdzie :)
I jeszcze dwie sprawy: autobalans bieli w moim canonie sobie z tym świałem nie
radzi i trochę przekłamuje,co prawda mniej niż przy świetlówkach, ale trzeba
robić raw-y na wszelki wypadek. I nie da się tymi żarówkami mrugać co chwilę,
to się zapala na 10h bez przerwy (bo po wyłączeniu studzi się z 10 minut zanim
odpali następny raz, na ciepło może odpali ze specjalnego startera, ale to ponoc
niezdrowe dla żarówki)
pozdrawiam Krzysiek