Dnia 2013-12-23, o godz. 16:43:42
jerzu <t...@i...pl> napisał(a):

> On Tue, 17 Dec 2013 16:42:22 +0100, Trybun <C...@j...com> wrote:
>
> >No przecież "artysta" musi żyć na jakim takim poziomie.
>
> Bo "wszyscy artyści to prostytutki" ;)
>
> A tak BTW to jakiś czas temu gdzieś w TV widziałem Korę, która to
> strasznie biadoliła, jak to jej źle było za PRLu. Jak to artyści byli
> gnębieni i szykanowani. OIDP to tacy wykonawcy jak Maanam, Lady Pank
> czy Perfect, nie mówiąc już o Budce Suflera czy Maryli R., za PRLu
> żyli jak pączek w maśle. Trasy koncertowe, płyty nagrywali za free
> (teraz musisz wyłożyć kasę za każdą godzinę studia, a nie jest to
> tania rzecz), darmowa promocja - oni tylko kaskę (większą lub
> mniejszą) przyjmowali. Zero własnego zainwestowanego pieniądza w takie
> rzeczy.

Maanam-owi było za komuny źle chyba tylko raz. W 1984 roku odmówili
zagrania na Festiwalu Młodzieży w Moskwie co poskutkowało
kilkutygodniowym zakazem emisji w radio. Zakaz po złożeniu samokrytyki
szybko cofnięto. Marek Niedźwiecki wspominał to parę razy bo zamiast
pełnego ich utworu w Liście Przebojów Trójki puszczał tylko parę
taktów z "to tylko tango". A Kora była tak przez komunę
prześladowana że w 1982 roku gdy Polacy mieli Stan Wojenny to
ona z Maanamem odbywała pierwszą zagraniczną trasę koncertową po
Europie Zachodniej grając między innymi w Paryżu i Berlinie
Zachodnim. Straszne - nieprawdaż?

Zdrówko