eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Ładowanie akumulatorów ołowiowych - napięcie stabilizowane czy napięcie tętniące
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 21. Data: 2018-11-21 10:14:21
    Temat: Re: Ładowanie akumulatorów ołowiowych - napięcie stabilizowane czy napięcie tętniące
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2018-11-20 o 23:56, (c)RaSz pisze:
    > W dniu 2018-11-20 o 22:30, Adam pisze:
    >> Schemat był doskonale prosty: dioda i chyba dwa oporniki. Nic
    >> więcej.
    >>
    > O nie, to jednak byłoby za mało. Potrzebne wszak było ustalenie
    > wielkości prądu roz~ i na-ładowywania, czyli potencjometry w obwodzie,
    > takie na nieco większy prąd. No i miernik.

    Przerost formy nad treścią. Przecież to jest policzalne - nie trzeba
    mierzyć, żeby ustalić zaplanowane wartości.
    P.G.


  • 22. Data: 2018-11-21 19:34:04
    Temat: Re: Ładowanie akumulatorów ołowiowych - napięcie stabilizowane czy napięcie tętniące
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> Zawsze rano odpalał, przyszedł mróz -- i przestał. Po wymianie, choć
    >> mróz nie zelżał, dalej ruszał jak młody konik. Widzę w tym jasny
    >> ciąg przyczynowo-skutkowy, więc nie mówię "niepotrzebnie".
    >
    > A ja tak kiedys slysze ... cos kiepsko kreci ten akumulator.
    > Mierze napiecie .. w miare dobre, choc na rozruszniku spada.
    >
    > Elektromechanik chwili sie nawet nie zastanawial - tulejki do wymiany.
    > Nie wykluczam, ze nowy akumulator by troche lepiej krecil ...
    >
    > Albo np dioda padla w alternatorze.
    > Cos tam laduje, ale slabo. I kiedys nie zapali.
    >
    > Nowy aku i zapali. Przez tydzien, moze dwa ...

    Przez kilka lat. Zawsze tak było. A jak się raz rozrusznik zepsuł,
    to wymieniłem rozdusznik, a nie żadne tulejki.

    >>>> Ostatnio miałem samochód francuski, też na "f". Te mają najlepsze
    >>>> na świecie klemy. Taka nasadka na klemę z stożkowym gwintem na
    >>>> zewnątrz, na to idzie końcówka kabla (klema właściwa), z dużym
    >>>> plastikowym poktętłem. Zaciska się tak mocno, że nie ma ryzyka
    >>>> braku kontaktu. I to wszystko bez żadnych narzędzi. Dziwne, że
    >>>> inni tego nie stosują.
    >>> Chyba mialem cos takiego w Dacii ... w koncu jednak cos sie
    >>> ukrecilo i przestala trzymac.
    >> Trzeba było co chwię nie odkręcać, to by się nie ukręciło. Ja ten
    >> samochód miałem prawie dwadzieścia lat, a odkręcałem ledwie parę
    >> razy.
    > No, moja tez miala cos 20 lat pod koniec :-)

    I pewnie wciąż ktoś w niej wymieniał tulejki albo diody alternatora.

    >> Zdecydowanie. Zdaje się, że miały prawie dwa razy więcej ołowiu,
    >> co i na cenę wpływ miało, jak i na zużycie cennego surowca, co go
    >> zawsze brakowało. Potem zdechł taki do połowy, człek się z nim
    >> męczył, nosił do domu (czasem trzecie piętro bez windy) naładować.
    >> Bo to i żal wyrzucić, i nie ma gdzie nowego kupić. Współczesna
    >> tzw. tandeta o wiele bardziej mi odpowiada.
    >
    > Juz nie pamietam, ale te nowe tez ciezkie .. chyba porownywalnie ...
    > pomijajac jakies chinskie wynalazki ..

    Podobno zdecydowanie lżejsze. Taksówkarz mi kiedyś mówił, że on przy
    kupinie ocenia po ciężarze. Porównuje te same pojemności i kupuje
    najcięższy.

    >> Są takie samochody, co zawsze odpalają niemal po dotknięciu
    >> kluczyka, i takie, którym to nie wystarcza. Nie wiem od czego
    >> to zależy.
    >
    > u mnie od regulacji gaznika i wyczucia algorytmu zapalania.
    > Ale jak juz wyczulem to pieknie zapala - w czasie niezauwazalnie
    > krotkim :-)

    Są jeszcze samochodzy z gaźnikiem?!

    >>>> Ale światła doiły akumulator do zera w kwadrans. Potem też
    >>>> padł nagle.
    >>> No, przy tym stopniu zuzycia to trudno mowic "nagle" :-)
    >> Z punktu widzenia użytkownika nagle. Bo jak ocenić pojemność,
    >> skoro auto zawsze startuje?
    > Po zapomnieniu zgaszenia swiatel przed sklepem :-)

    U mnie się tak nie da. Po wyjęciu kluczyka i otwarciu drzwi
    światła same gasną.

    --
    Jarek


  • 23. Data: 2018-11-21 23:46:26
    Temat: Re: Ładowanie akumulatorów ołowiowych - napięcie stabilizowane czy napięcie tętniące
    Od: "(c)RaSz" <N...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-11-21 o 10:14, Piotr Gałka pisze:
    > Przerost formy nad treścią. Przecież to jest policzalne - nie trzeba
    > mierzyć, żeby ustalić zaplanowane wartości. P.G.
    >
    Ale pastylka pastylce nierówna. Czy jakie tam ogniwa przyjdzie w
    niezbadanej przyszłości ładować. Jak już robić ustrojstwo, to w miarę
    uniwersalne, czy "elastyczne".


    --
    Goszyści, zamiast rzetelnego programu nakierowanego na rozwój
    gospodarczy -- serwują pasztet dobrze brzmiących hasełek, których
    realizacja jest szkodliwa -- a już najbardziej dla tych biednych, którzy
    dopiero się... narodzą!


  • 24. Data: 2018-12-03 11:49:34
    Temat: Re: Ładowanie akumulatorów ołowiowych - napięcie stabilizowane czy napięcie tętniące
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    > Kiedys tam mialem aku, ktoremu zostalo 4 Ah pojemnosci, i ciagle
    > zapalal bez problemow, tylko:
    > -nie wolno bylo swiatel zapomniec zgasic,
    > -swiece, kable, gaznik itp musialy dobrze dzialac, bo wiadomo -
    > zakreci raz, drugi, trzeci ... ale bardzo szybko zdechnie.

    Był mały opór wewnętrzny, ale nie było już pojemności :) Taki też mam.
    Motocyklowy. Wyciągnąłem z motocykla, bo po paru zakręceniach zdychał,
    ale użyłem ze 2-3 razy do awaryjnego odpalenia samochodu i odpalił bez
    problemu.

    Mam wrażenie że tak się dzieje, gdy akumulator normalnie się zużywa, bez
    zasiarczania. Inna sprawa to pytanie, co właściwie sprawia, że akumulator,
    który nie jest rozładowywany, prędzej czy później się zużywa...

    Co do świateł to za cholerę nie mogę zrozumieć, kto i w jakim celu
    wymyślił zapalanie świateł niezależnie od kluczyka. To pierwsza przeróbka,
    jaką zrobiłem w Yarisce, jak ją kupiłem (plus przełącznik, który obchodzi
    tę przeróbkę, jakbym kiedyś potrzebował zostawić samochód na pozycyjnych).

    > A na to nie wpadlem ... widac za malo stacje zwiedzam :-)
    >
    > Drogie tam akumulatory ?

    To czy drogie to jedno, ale pytanie ile czasu stoją bez ładowania.

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 25. Data: 2018-12-03 12:29:19
    Temat: Re: Ładowanie akumulatorów ołowiowych - napięcie stabilizowane czy napięcie tętniące
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:0c599fd1-4cc7-4612-b95c-c675cdb06dd5@tr
    ust.no1...
    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Kiedys tam mialem aku, ktoremu zostalo 4 Ah pojemnosci, i ciagle
    >> zapalal bez problemow, tylko:
    >> -nie wolno bylo swiatel zapomniec zgasic,
    >> -swiece, kable, gaznik itp musialy dobrze dzialac, bo wiadomo -
    >> zakreci raz, drugi, trzeci ... ale bardzo szybko zdechnie.

    >Był mały opór wewnętrzny, ale nie było już pojemności :) Taki też
    >mam.
    >Motocyklowy. Wyciągnąłem z motocykla, bo po paru zakręceniach
    >zdychał,
    >ale użyłem ze 2-3 razy do awaryjnego odpalenia samochodu i odpalił
    >bez
    >problemu.

    >Mam wrażenie że tak się dzieje, gdy akumulator normalnie się zużywa,
    >bez

    To bylo dawno, ostatnie mi zawsze padly na zwarcie celi.
    Gdzies tam wyczytalem, ze mozliwa tez korozja doprowadzen elektrod.

    >zasiarczania. Inna sprawa to pytanie, co właściwie sprawia, że
    >akumulator,
    >który nie jest rozładowywany, prędzej czy później się zużywa...

    Jak pomyslec ... chyba wlasnie zasiarczenie zostaje.
    Ewentualnie opad masy ... ale to grozi zwarciami ..

    >> A na to nie wpadlem ... widac za malo stacje zwiedzam :-)
    >> Drogie tam akumulatory ?
    >To czy drogie to jedno, ale pytanie ile czasu stoją bez ładowania.

    Z ciekawosci sie przejechalem na pobliskiego Shella ... akumulatorow
    nie maja.
    Sa hotdogi, piwo, czipsy, czekolady, ciastka, napoje, a akumulatorow
    nie ma :-)

    J.


  • 26. Data: 2018-12-04 00:30:01
    Temat: Re: Rozrusznik, prądy
    Od: "gienek" <n...@s...amu>

    "J.F." news:5bf459e4$0$503$65785112@news.neostrada.pl

    > A nawet jak wymaga 10s krecenia ... przy 200A to tylko 0.5 Ah.

    Są gdzieś może zestawienia, tabelki, wykresy ile rozruszniki z typowych
    benzynowych aut do rozruchu silników 1-2L żreją prądu np zimą przy -10st?
    Czy moc np. 1000W dla rozrusznika to moc podana w największym jego
    dopuszczalnym stresie? I wtedy teoretycznie łyka ~83A Czy raczej przy +21st
    Celsjusza? Gdy wszystko bez większych oporów się kręci i rozrusznik wciąga
    wtedy np tylko 40A.
    Nie mam porównania, bo nie było mi kręcić korbą od np. Warszawy aby wiedzieć
    jakie to opory taki silnik stawia, by poczuć jakie obciążenie stanowi silnik
    dla rozrusznika, można to obrazowo do czegoś porównać?
    Ile taki rozrusznik 1000W pociągnie prądu jakby go zablokować w momencie
    próby kręcenia? Zakładamy idealne źródło zasilania z Rw= 0,00 Ohm.
    Może to być i 500A?
    Ile taki rozrusznik prądu pobierze jakby kręcić go bez obciążenia? Kilka A?


  • 27. Data: 2018-12-04 00:44:42
    Temat: Re: Ładowanie akumulatorów ołowiowych - prąd ładowania aku w aucie po rozruchu, regulator napięcia
    Od: "gienek" <n...@s...amu>

    Więc jakie końcowe wnioski jakie ma być napięcie ładowania co do tętnień?
    Ma znaczenie czy kompletnie bez znaczenia?
    Dyskusja zeszła jak zwykle na inne tory i nie ma końcowych wniosków.

    Sprawa druga:
    W benzyniakach osobowych przeważnie jest aku w okolicy 40Ah
    Czy regulator ładowania (który przeważnie trzyma tylko napięcie pokładowe na
    poziomie typowo 14,3V) ma jakieś ograniczenia na max prąd jakim go można
    obciążyć na wyjściu?
    Czy grozi mu coś jakby zamiast aku 40Ah wsadzić aku np 80Ah - pomijając
    gabaryty (wiadomo, że po rozruchu taka 80Ah pociągnie dużo więcej prądu niż
    aku 40Ah)
    Są jakieś zagrożenia? Regulator nie przeżyje, bo nie ma zabezpieczeń
    przeciążeniowych? W autach z większymi aku (diesle) alternator nie jest
    przecież większej mocy, typowy mają coś koło 1kW. Mają wtedy takie diesle
    regulatory napięcia z dopuszczalną większą obciążalnością prądową?
    40Ah ponoć zaraz po rozruchu potrafi przez pierwsze naście sekund i 70A
    pociągnąć prądu. Nie mam obecnie sprawnych cęgów DC żeby zmierzyć ile tam
    konsumuje aku prądu z alternatora (wiadomo, że zależne od jego stanu
    naładowania i wieku).


  • 28. Data: 2018-12-04 01:04:59
    Temat: Re: Ładowanie akumulatorów ołowiowych - prąd ładowania aku w aucie po rozruchu, regulator napięcia
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello gienek,

    Tuesday, December 4, 2018, 12:44:42 AM, you wrote:

    > Więc jakie końcowe wnioski jakie ma być napięcie ładowania co do tętnień?
    > Ma znaczenie czy kompletnie bez znaczenia?
    > Dyskusja zeszła jak zwykle na inne tory i nie ma końcowych wniosków.
    > Sprawa druga:
    > W benzyniakach osobowych przeważnie jest aku w okolicy 40Ah
    > Czy regulator ładowania (który przeważnie trzyma tylko napięcie pokładowe na
    > poziomie typowo 14,3V) ma jakieś ograniczenia na max prąd jakim go można
    > obciążyć na wyjściu?

    Nie ma. Alternator bez regulatora zachowuje się jak źródło prądowe a
    nie napięciowe. Ma ściśle określoną wydajność zależną od prądu
    wzbudzenia i obrotów. Ponieważ - jak sama nazwa wskazuje - alternator
    jest prądnicą prądu przemiennego, indukcyjność uzwojeń zapobiega
    wzrostowi prądu ponad miarę przy zwiększaniu obrotów.

    > Czy grozi mu coś jakby zamiast aku 40Ah wsadzić aku np 80Ah - pomijając
    > gabaryty (wiadomo, że po rozruchu taka 80Ah pociągnie dużo więcej prądu niż
    > aku 40Ah)

    Pociągnie dokładnie tyle, ile alternator da. Ponieważ napięcie na
    większym akumulatorze spadnie mniej podczas rozruchu, to można się
    nawet spodziewać, że niekoniecznie będzie zwiększony prąd ładowania.

    > Są jakieś zagrożenia? Regulator nie przeżyje, bo nie ma zabezpieczeń
    > przeciążeniowych?

    Prąd ładowania nie przepływa przez regulator.

    > W autach z większymi aku (diesle) alternator nie jest przecież
    > większej mocy, typowy mają coś koło 1kW. Mają wtedy takie diesle
    > regulatory napięcia z dopuszczalną większą obciążalnością prądową?

    j.w.

    > 40Ah ponoć zaraz po rozruchu potrafi przez pierwsze naście sekund i 70A
    > pociągnąć prądu. Nie mam obecnie sprawnych cęgów DC żeby zmierzyć ile tam
    > konsumuje aku prądu z alternatora (wiadomo, że zależne od jego stanu
    > naładowania i wieku).

    Bez znaczenia - to trwa max kilkanaście sekund - do czasu wyrównania
    napięcia. Potem prąd spada.


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 29. Data: 2018-12-04 09:54:16
    Temat: Re: Ładowanie akumulatorów ołowiowych - prąd ładowania aku w aucie po rozruchu, regulator napięcia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "gienek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:JdjND.50836$V...@u...com...
    >Więc jakie końcowe wnioski jakie ma być napięcie ładowania co do
    >tętnień?
    >Ma znaczenie czy kompletnie bez znaczenia?

    Ktoz to moze wiedziec ... moze John Fetter
    https://batteryuniversity.com/learn/article/sulfatio
    n_and_how_to_prevent_it

    Zdaje sie, ze popiera pulsowanie, ale:
    -dlugoookresowe, po pare minut,
    -po dodaniu kadmu,
    -przy zasiarczonych akumulatorach

    >W benzyniakach osobowych przeważnie jest aku w okolicy 40Ah
    >Czy regulator ładowania (który przeważnie trzyma tylko napięcie
    >pokładowe na poziomie typowo 14,3V) ma jakieś ograniczenia na max
    >prąd jakim go można obciążyć na wyjściu?
    >Czy grozi mu coś jakby zamiast aku 40Ah wsadzić aku np 80Ah -
    >pomijając gabaryty (wiadomo, że po rozruchu taka 80Ah pociągnie dużo
    >więcej prądu niż aku 40Ah)

    Po rozruchu, na wolnych obrotach, to wydajnosc alternatora jest
    niewielka.
    A nawet na duzych obrotach to wydajnosc alternatora jest ograniczona z
    natury i powinien maksymalny prad wytrzymac.

    >Są jakieś zagrożenia?

    Zadnych

    >Regulator nie przeżyje, bo nie ma zabezpieczeń przeciążeniowych?

    Regulator reguluje prad wzbudzenia, nie akumulatora.

    > W autach z większymi aku (diesle) alternator nie jest przecież
    > większej mocy, typowy mają coś koło 1kW.

    Alternatory coraz wieksze. 200A tez sie zdarza.
    Nie o diesla chodzi, tylko o wszystkie odbiorniki pradu.

    >Mają wtedy takie diesle regulatory napięcia z dopuszczalną większą
    >obciążalnością prądową?

    Nie, sa takie same. Roznia sie kólkiem pasowym - diesel ma mniejsze
    obroty silnika.

    J.



  • 30. Data: 2018-12-04 11:19:02
    Temat: Re: Rozrusznik, prądy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "gienek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:Y%iND.355079$6...@u...com...
    "J.F." news:5bf459e4$0$503$65785112@news.neostrada.pl
    >> A nawet jak wymaga 10s krecenia ... przy 200A to tylko 0.5 Ah.

    >Są gdzieś może zestawienia, tabelki, wykresy ile rozruszniki z
    >typowych benzynowych aut do rozruchu silników 1-2L żreją prądu np
    >zimą przy -10st?
    >Czy moc np. 1000W dla rozrusznika to moc podana w największym jego
    >dopuszczalnym stresie? I wtedy teoretycznie łyka ~83A Czy raczej przy
    >+21st Celsjusza? Gdy wszystko bez większych oporów się kręci i
    >rozrusznik wciąga wtedy np tylko 40A.

    30A to mi kiedys bral elektromagnes wlaczajacy rozrusznik.

    Nawiasem mowiac jest dwustopniowy - jak juz zalaczy, to prad jest
    mniejszy.

    >Nie mam porównania, bo nie było mi kręcić korbą od np. Warszawy aby
    >wiedzieć jakie to opory taki silnik stawia, by poczuć jakie
    >obciążenie stanowi silnik dla rozrusznika, można to obrazowo do
    >czegoś porównać?

    A widzisz kolo pasowe ? Mozesz pokrecic kluczem.
    Obrazowo to nie ma jak porownac :-)

    >Ile taki rozrusznik 1000W pociągnie prądu jakby go zablokować w
    >momencie próby kręcenia? Zakładamy idealne źródło zasilania z Rw=
    >0,00 Ohm.
    >Może to być i 500A?

    https://www.youtube.com/watch?v=VkJ1a8T1_O8
    https://www.youtube.com/watch?v=tKki89sq0XY

    Po cos daja te 700A akumulatory do diesli

    >Ile taki rozrusznik prądu pobierze jakby kręcić go bez obciążenia?
    >Kilka A?

    Raczej kilkadziesiat. Jak sie juz rozpedzi.

    A na moc to bym sie nawet nie patrzyl.

    Ponoc wspolczesne biora mniej, bo maja przekladnie ... ale ile ma, a
    ile nie ma ...

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: