On 23 Kwi, 20:20, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> Mateusz Ludwin pisze:
>
> > A co tu jest cudownego? Jak piksele są 4x większe, to chyba logiczne że dają
> > lepszy obraz?
>
> Ale jak jest ich 4x więcej, to już nie takie logiczne.

Miałem przez kilka dni DP1.
Na stałe mam Panasonika LX3.
To DP1 mimo małej ilości pikseli miało gigantyczną ilość szczegółów.
Pewnie składało się na to sporo czynników:
bardzo dobry obiektyw o stałej ogniskowej,
duża matryca ma znikome szumy po prostu fotki nie muszą być obrabiane
algorytmami,
które przy okazji zabijałyby szczegóły.
Dokłada się do tego specyficzna matryca,
w normalnych każdy punkt musi być składany z kilku pikseli
w różnych miejscach a to powoduje nieostrość.
Aparat Panonika LX3 jest o niebo bardziej uniwersalna,
nie ma takich różnych niedoróbek jak DP1,
ale jednak fotki z Sigmy to dla mnie był kosmos.
Żaden zwykły kompakt nawet nie jest blisko.
Jak ktoś nie wierzy to polecam:
http://www.cameralabs.com/reviews/Sigma_DP1/outdoor_
results.shtml

Moim zdaniem nawet Canon 450D z nowym kitem nie oddaje tyle szczegółów
zwłaszcza zieleni i drzew. Pewnie na tablicach testowych Canon
wypadnie lepiej,
ale ja na ogół fotografuję krajobrazy, a nie tablice ;)