eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Sku*****ństwo nie sądzicie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 181

  • 131. Data: 2012-11-26 22:34:01
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: "Axel" <a...@o...bezspamu.pl>


    "Shrek" <...@w...pl> wrote in message news:k90jp1$uqf$1@node2.news.atman.pl...

    >> Sam mogę policzyć coś takiego co najwyżej w odniesieniu do swoich
    >> dokonań. W skali calego kraju trzeba byłoby zorganizować obowiązkową
    >> akcję społeczną sumującą wyniki każdego obywatela. Chyba nikt przy
    >> zdrowych zmysłach nie wierzy w wykonalność takiego przedsięwzięcia. :-)
    >
    > Myślę, że nikt przy zdrowych zmysłach nie zaryzykuje stwierdzenia, że
    > _większość_ kierowców się na zielonej strzałce zatrzymuje. I nie trzeba do
    > tego tęgiego łba i superkomputera, ani braku zdrowych zmysłów, a ruszenie
    > dupy znad klawiatury, przejście się na pobliskie gdzie taka strzałka
    > zachodzi i policzenie 100 pierwszych samochodów jaki się nawiną. W dużym,
    > aczkolwiek w miarę odzwierciedlającym rzeczywistość przybliżeniu wyjdzie
    > ci, że zatrzymują się ci co fizycznie muszą i jeszcze może jeden albo
    > dwóch.

    Ja sie _nie_zatrzymuje_ bez powodu, bo to czesto bez sensu. Zwalniam
    natomiast do takiej predkosci, przy ktorej moge wszystko dookola ogarnac,
    czyli tak 3-10km/h w zaleznosci od warunkow. Nie zatrzymuje sie tez przed
    zielona strzalka za ktora nie ma przejscia dla pieszych, tylko dopiero przed
    jezdnia. Popelniam wykroczenie? Wprost kodeksowo - tak, IMHO robie to
    wystarczajaco dobrze.

    BTW - ciagle informacje w mediach o tym, jak sie w Polsce zle traktuje
    pieszych na przejsciach chyba jednak daja pierwsze efekty, przynajmniej w
    DC - zauwazylem ostatnio zdecydowanie wiecej aut zatrzymujacych przed
    pieszymi _chcacymi_ przejsc przez jezdnie.

    --
    Axel


  • 132. Data: 2012-11-27 02:10:41
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Mon, 26 Nov 2012 12:23:08 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

    >> Żeby mówić o przekroczeniu prędkości jako wykroczeniu trzeba stwierdzić
    popełnienie tegoż wykroczenia.
    >
    > Wykroczeniem jest każdy czyn który spełnia definicję wykroczenia.

    Naprawdę?
    Kodeks Wykroczeń: art. 1. § 2. Nie popełnia wykroczenia sprawca czynu
    zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu

    I co, dalej 'każdy'?

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 133. Data: 2012-11-27 14:25:15
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Tue, 27 Nov 2012 02:10:41 +0100 osobnik zwany Adam
    Płaszczyca napisał:

    > Dnia Mon, 26 Nov 2012 12:23:08 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):
    >
    >>> Żeby mówić o przekroczeniu prędkości jako wykroczeniu trzeba
    >>> stwierdzić popełnienie tegoż wykroczenia.
    >>
    >> Wykroczeniem jest każdy czyn który spełnia definicję wykroczenia.
    >
    > Naprawdę?
    > Kodeks Wykroczeń: art. 1. § 2. Nie popełnia wykroczenia sprawca czynu
    > zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu
    >
    > I co, dalej 'każdy'?

    skoro nie popełnia to czyn ten nies spełnia definicji wykroczenia



    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 134. Data: 2012-11-27 17:51:50
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: Sebastian Kaliszewski <S...@n...softax.com.pl>

    On 11/24/2012 12:14 PM, R2r wrote:
    > W dniu 2012-11-24 10:48, Cavallino pisze:
    >>
    >> Użytkownik "R2r" <b...@a...pl> napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:50b096be$...@n...home.net.pl...
    >>> W dniu 2012-11-24 10:28, Shrek pisze:
    >>>> On 2012-11-24 09:59, R2r wrote:
    >>>>>
    >>>>> Mówisz, że obecnie ten wskaźnik wykrywalności to grubo poniżej 15%?
    >>>>
    >>>>
    >>>> To akurat jest chyba oczywiste?
    >>> Nie jest.
    >>
    >> To znaczy?
    >> Każde z 10 przekroczeń prędkości jest Twoim zdaniem wykrywane?
    > Żeby mówić o przekroczeniu prędkości jako wykroczeniu trzeba stwierdzić
    > popełnienie tegoż wykroczenia.

    Bredzisz.

    \SK


  • 135. Data: 2012-11-27 17:53:03
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "AdamPłaszczyca" napisał w wiadomości
    Dnia Mon, 26 Nov 2012 12:23:08 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):
    >>> Żeby mówić o przekroczeniu prędkości jako wykroczeniu trzeba
    >>> stwierdzić popełnienie tegoż wykroczenia.
    >
    >> Wykroczeniem jest każdy czyn który spełnia definicję wykroczenia.

    >Naprawdę?
    >Kodeks Wykroczeń: art. 1. § 2. Nie popełnia wykroczenia sprawca czynu
    >zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu
    >I co, dalej 'każdy'?

    To teraz jeszcze zacytuj co to znaczy, ale niech Komentarze beda
    autorstwa co najmniej profesora, albo SSN.

    J.


  • 136. Data: 2012-11-27 17:56:45
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: Sebastian Kaliszewski <S...@n...softax.com.pl>

    On 11/26/2012 02:27 PM, Gotfryd Smolik news wrote:
    > On Sun, 25 Nov 2012, masti wrote:
    >
    >> Dnia pięknego Sat, 24 Nov 2012 13:57:41 +0100 osobnik zwany R2r napisał:
    >>
    >>> O wykrywalności. Nie można wykryć czynu, którego popełnienia nie
    >>> stwierdzono.
    >>
    >> z logiki pała
    >> z języka polskiego pała
    >
    > Wielu obecnych się burzy, ale miejsce jest dla art.56 KC :P
    > Rzucasz okiem losowo (z googla):
    > http://www.eregion.wzp.pl/kapital-spoleczny/wykrywal
    nosc_sprawcow_przestepstw.html
    >
    > http://www.prognostic.pl/-/wskaznik-wykrywalnosci-pr
    zestepstw
    > http://www.statystyka.policja.pl/portal/st/842/47682
    /Postepowania_wszczete_przestepstwa_stwierdzone_i_wy
    krywalnosc_w_latach_19992011.html
    >
    >
    > ...i widać że wszystkie teksty fachowe stosują taką właśnie definicję
    > "wykrywalności".
    >
    > Nic na to nie poradzę, że nie pokrywa się z "chłopskologicznym" pojęciem
    > wykrywania tych zdarzeń które miały miejsce, w końcu pojęcie "pracodawca"
    > (w kontekście tego, kto pracę *bierze*) też jest irytujące a siły na zmianę
    > stosowania "logicznie" nie ma.
    > Żeby jasność była, mi się taka definicja też nie podoba, ale co z tego.

    Problem w bredzeniu R2r polega na tym, że MArcinJM użył pojęcia
    chłopskologicznego a nie prawnego.

    \SK


  • 137. Data: 2012-11-27 18:26:00
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: Sebastian Kaliszewski <S...@n...softax.com.pl>

    On 11/24/2012 12:21 PM, Jacek wrote:
    > W dniu 2012-11-24 12:01, Pawel O'Pajak pisze:
    > Nie glosowales
    > Głosowałem na Korwina, ale, jak on sam stwierdził 10% ludzi rozumie o
    > czym on mówi.

    Ponieważ on bredzi jak połamany to nie ma to znaczenia.

    > Mądrych ludzi mniej jest od przeciętnych i durnych, a
    > głosy po równo się liczą.

    Tylko czy ci wyborcy Korwina to są mądrzy?

    > A co do całej sprawy to sygnalizuję tylko problem, jak nasze państwo
    > traktuje obywateli. Nie miałbym nic przeciwko egzekwowaniu prawa w 100%,
    > jeżeli to prawo byłoby rzeczywiście dla dobra tzw. społeczeństwa, a nie
    > tylko dla dobra budżetu.

    Ale już Ci napisali, że wcześniej, zanim ITD się tym zjęła to wpływy z
    mandatów były porównywalne do owego miliarda a nie do obecnych 20mln.

    Czyżbyś się zaliczał do 90% które nie rozumie? :)

    \SK


  • 138. Data: 2012-11-27 19:32:52
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2012-11-26 22:34, Axel wrote:

    >> Myślę, że nikt przy zdrowych zmysłach nie zaryzykuje stwierdzenia, że
    >> _większość_ kierowców się na zielonej strzałce zatrzymuje. I nie
    >> trzeba do tego tęgiego łba i superkomputera, ani braku zdrowych
    >> zmysłów, a ruszenie dupy znad klawiatury, przejście się na pobliskie
    >> gdzie taka strzałka zachodzi i policzenie 100 pierwszych samochodów
    >> jaki się nawiną. W dużym, aczkolwiek w miarę odzwierciedlającym
    >> rzeczywistość przybliżeniu wyjdzie ci, że zatrzymują się ci co
    >> fizycznie muszą i jeszcze może jeden albo dwóch.
    >
    > Ja sie _nie_zatrzymuje_ bez powodu, bo to czesto bez sensu. Zwalniam
    > natomiast do takiej predkosci, przy ktorej moge wszystko dookola
    > ogarnac, czyli tak 3-10km/h w zaleznosci od warunkow. Nie zatrzymuje sie
    > tez przed zielona strzalka za ktora nie ma przejscia dla pieszych, tylko
    > dopiero przed jezdnia. Popelniam wykroczenie? Wprost kodeksowo - tak,
    > IMHO robie to wystarczajaco dobrze.

    Moim akurat też. Ale są tu tacy, co twierdzą, że nieuprawnione jest
    stwierdzenie, że generalnie kierowcy się nie zatrzymują, bo nic nie daje
    mi prawa ekstrapolacji mojej obserwacji, na kwantyfikator ogólny.

    > BTW - ciagle informacje w mediach o tym, jak sie w Polsce zle traktuje
    > pieszych na przejsciach chyba jednak daja pierwsze efekty, przynajmniej
    > w DC - zauwazylem ostatnio zdecydowanie wiecej aut zatrzymujacych przed
    > pieszymi _chcacymi_ przejsc przez jezdnie.

    Kultura jazdy (nie tylko w DC zapewne) się systematycznie podnosi.

    Shrek.


  • 139. Data: 2012-11-27 19:42:58
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-27, Sebastian Kaliszewski <S...@n...softax.com.pl>
    wrote:
    > Ponieważ on bredzi jak połamany to nie ma to znaczenia.

    No ale musicie o polityce? I to tak prymitywnie?
    I żeby nie było: zgadzam się z Tobą, ale niezależnie od tego, czy Korwin
    jest dla nas zbawcą narodu czy pasożytem ideologicznym, to chyba nie
    jest odpowiednie miejsce :).

    pozdrawiam,
    PK


  • 140. Data: 2012-11-27 20:03:17
    Temat: Re: Sku*****ństwo nie sądzicie?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
    > Rzucasz okiem losowo (z googla):
    >http://www.prognostic.pl/-/wskaznik-wykrywalnosci-p
    rzestepstw
    >http://www.statystyka.policja.pl/portal/st/842/4768
    2/Postepowania_wszczete_przestepstwa_stwierdzone_i_w
    ykrywalnosc_w_latach_19992011.html

    >...i widać że wszystkie teksty fachowe stosują taką właśnie definicję
    >"wykrywalności".

    Uwazaj - w tym pierwszym to jest wykrywalnosc _sprawcow_ przestepstw.

    > Nic na to nie poradzę, że nie pokrywa się z "chłopskologicznym"
    > pojęciem
    >wykrywania tych zdarzeń które miały miejsce, w końcu pojęcie
    >"pracodawca"
    >(w kontekście tego, kto pracę *bierze*) też jest irytujące a siły na
    >zmianę
    >stosowania "logicznie" nie ma.
    > Żeby jasność była, mi się taka definicja też nie podoba, ale co z
    > tego.

    Tylko wiesz - o ile sie zgadzam, ze dopoki zwlok nie znaleziono, to
    morderstwo trudno stwierdzic, to jak sie u nas jezdzi kazdy widzi :-)
    I moze przecietny obywatel nie ma radaru w oczach pozwalajacego
    zmierzyc 60/50, ale jak jedzie 80/50 i jeszcze go wyprzedzaja, to
    chyba az tak sie nie myli :-)

    P.S. Jesli dobrze czytam, to kilkaset ludzi rocznie ginie u nas bez
    sladu ... czesc to morderstwa ?

    PPS.
    http://wyborcza.pl/1,87648,12907902,Pacjent_lezal_ko
    lo_szpitala__Niezywy.html

    PPPS. Naprawde mamy wykrywalnosc rzedu 70% ? Krasc sie nie oplaca juz
    w kraju, czy policjanci nauczyli sie statystyki robic ? Bo jakos nie
    chce mi sie wierzyc
    ze jak ktos mi rower czy telewizor, czy samochod ukradnie, to chocby
    za drugim razem go zlapia.

    Czy proponuja wyrok w zawiasach, jak sie zlapany przyzna do 50
    kradziezy w dzielnicy ? :-)


    J.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: