> Jestem: ... plus parę jeszcze ... rozmaite ... coś ... etc.


Tak właśnie myślałem.



> mam dwie, wykluczające się, hipotezy.


Pisałem już trzy razy... NTG.



> nie potrafisz współpracować w zespole


W jakim zespole? Piłeś coś? :-)
Jak twoje umiejętności obserwacji i wnioskowania właśnie tak wyglądają, to mam
propozycję - trzymaj się jak najdalej z "pomaganiem" komukolwiek... :-)



> nieumiejętność prowadzenia dialogu


Z zakutymi pałami się nie da z definicji.
i nie mam na to żadnego wpływu.



> Tak czy siak nudzisz. I jest zero sensu ci pomagać.


Jak zaczniesz, to będziesz miał tytuł do wypowiadania się.
Na razie gęba ci się nie zamyka od frazesów, a od konkretów się wyraźnie migasz.
Niech twój szef ocenia, czy twoje zalety są aż tak wielkie, żeby coś takiego
kompensowały. Nie wydaje mi się.
W moim "zespole" dla takich nie ma miejsca. EOT.