Pawel W. pisze:
>> Że się tak wtrancę... To co nazywasz "prymitywnym retuszem
>> stempelkiem" jest podstawową i za razem bardzo często
>> najskuteczniejszą techniką przy trochę bardziej zaawansowanych
>> robotach, niż "mam stare zdjęcie".
>
> Stempelek tylko do rys.

Nie tylko. To podstawa pracy.

> Jest jeszcze coś takiego jak przywrócenie
> kolorów zdjęciom (levels lub autolevels).

Uproszczenie i mało skuteczne.

> Jeśli zaś kolory są bardzo
> wyblakłe, to niestety ręczne malowanie na warstwie, albo fragmentów,
> albo całego obrazka.

Jeśli jest choć cień kolorów to trzeba wydzielić chrominancję,
powiększyć rozdzielczość tonalną do 16 bitów na kanał, mocno rozmyć,
bardzo mocno wzmacniać i przesuwać fragmenty widma po czym ożenić z
oryginałem z najsensowniej możliwie przeprowadzoną konwersją do bw.
Tak to wygląda w praktyce:
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/l/06/0.htm

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nieważne są fakty, ważne są emocje/