Użytkownik "Grzesiek" <f...@i...tld> napisał w wiadomości
news:gvrap8$33o$1@inews.gazeta.pl...
> A teraz zobacz ile Gmaps żre transferu. Dla korzystających z super
> tanich w naszym kraju połączeń GSM taka mapka to straszne marnotrawstwo.

Przyznaje - narzut transferu jest duzo wiekszy, niz przy wczytywaniu mapy w
formie pojedynczego pliku graficznego.
Ale jak juz napisalem - mozna wygenerowac za pomoca google api obrazek
nieruchomy. Transfer chyba duzo mniejszy (pisze chyba, bo kiedys w ramach
testow robilem to dla siebie, ale nie zwracalem nigdy uwagi na transfer).

Po drugie - osoba sporządzająca strone musi albo wykupic prawo do uzywania
mapki na danej stronie, albo zrobic sama. Albo moze skorzystac z darmowego
google maps. No i zazwyczaj z tych 3 opcji wybiera się opcję najtansza,
czyli mechanizm googla. No bo przyznasz mi, ze za prawa do skorzystania z
danego fragmentu mapki trzeba zaplacic. A sporządzić dobrą jest trudno
(dobrą, w sensie czytelną - bo IMO mija sie z celem przedstawianie mapki
nieczytelnej, od tylko dla samego posiadania mapki na stronie). Moim zdaniem
jak juz sie ktos decyduje na umieszczenie mapki na stronie, to powinien dać
ją jak najdokladniejszą, a nie nic nie mowiacy schemat.

Zreszta co za problem w dziale kontakt podac dane teleadresowe + odnosnik do
mapki otwieranej z uzyciem google maps. Ktos, komu wystarczą dane
teleadresowe, nie pojdzie do google maps. A ktos, kto koniecznie chce znac
trase - wejdzie chocby mapa miala wazyc duzo.



--
Pozdrawiam
Gabriel Zastawnik
http://www.monitoringkomputera.pl - Monitoring Komputera