eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikanie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;) › Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
  • Data: 2014-12-21 17:10:51
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 21.12.2014 o 16:33, Jarosław Sokołowski pisze:

    >> No popatrz. A ja ciągle znajduję za wycieraczką oferty ODKUPIENIA
    >> "złomu samochodowego".
    >
    > I ile chcą płacić? Sądząc po cenach jeżdżących i zarejestrowanych starych

    Nie wiem.

    > samochodów, to zapłacą jak za każdy inny złom, czyli jak już pisałem --
    > symboliczna kwotę. A że potem coś z tego czasem wymontuja i sprzedadzą

    No i w czym problem?

    > z zyskiem, to bardzo dobrze. Za uczciwą robotę, uczciwa zapłata. Bardzo
    > tanie te części z demontażu są.

    Ale nie są gratis. Jakiś czas temu ponad stówę musiałem dać za jedną
    zwrotnicę. Fakt, dużo taniej niż za nową, ale jednak coś.

    >>> ale poczta pantoflowa działa. Tylko nigdy nie spotkałem się z sytuacją,
    >>> by ktoś spodziewał się w takich przypadkach pieniędzy. Wielkie dzięki
    >>> za uświadomienie mi, że jest gdzieś jeszcze Inny Świat i Inni Ludzie.
    >>
    >> No tak, oczekiwanie pieniędzy za coś, co komuś innemu może przynieść
    >> korzyść to zło... Szkoda, że ten komunistyczny raj, gdzie tępiono
    >> spekulantów i innych podobnych "kombinatorów" uległ likwidacji.
    >
    > Dlaczego od razu "zło"? Po prostu anachronizm. Za komuny stare lodówy,

    A dla mnie to dobry obyczaj za moją fatygę, że zachowałem urządzenie w
    możliwie dobrym stanie, umycie i zabezpieczenie do transportu.

    Swoją drogą urocza hipokryzja z twojej strony - pogardliwe powoływanie
    się na "komunę" przez kogoś, kto pluje na podstawową zasadę kapitalizmu...

    > stare pralki, nie mówiąc już o złomowanych w innych krajach samochodach,
    > to był poszukiwany towar, o sporej wartości rynkowej. Ale to się już
    > skończyło. Tylko nieliczni nie zauważyli likwidacji tego dziadostwa
    > i wciąż nie potrafią żyć inaczej.

    Skoro ktoś za przetworzony/posegregowany złom bierze ode mnie pieniądze,
    to dlaczego ja nie mogę się spytać, czy zaoferuje mi coś za dostarczenie
    mu surowca?

    [ciach]

    >> Do niczego ciebie nie zmuszam, ale ty nie żądaj ode mnie żebym tobie za
    >> darmo oddał coś, co mi się jeszcze może minimalnie przydać (a potem
    >> pewnie jeszcze być się puszył, jaką łaskę zrobiłeś "zabierając kłopot").
    >
    > Ale ja nie chcę tej lodówy.

    No to w czym masz problem?

    >> Prezent to mogę zrobić komuś, kogo znam i lubię (ewentualnie komuś, kto
    >> obiektywnie desperacko czegoś potrzebuje), a nie takiej mendzie jak ty.
    >
    > Naprawdę nie chcę! I nie potrzebuję, a już zwłaszcza desperacko.

    No to skąd twoje de facto żądanie wydania jej gratis?

    Dla mnie nie ma zerowej wartości - nawet gdyby była kompletnie nie
    działająca przydałaby się jako myszoodporna szafka w garażu.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: