On 18 Dez., 19:19, cichybartko <c...@g...com> wrote:
> XX YY pisze:
>
>
>
>
>
> >> To, że ty nie widzisz w danym kadrze sensu, wcale nie znaczy, że z
> >> autorem jest coś nie w porządku. Obawiam się, na podstawie twoich
> >> postów, że jest zgoła odwrotnie.
>
> > a czy  nie jest tak ze z toba jest cos w porzadku  ?
>
> > a gdzie ja pisze ze z autorem jest cos nie w porzadku ? , he ?
> > pokaz mi taki akapit.
>
> > pisze ze zdjecei jest d.d.
>
> > jesli sie komus podoba to ma do tego prawo .
> > sa ludzie bez wymagan , czy tez mniejszym  wyrobieniu estetyczno -
> > plastyczym.
>
> > fatalnie skadrowane  przecietnie technicznie bez wartosci estetczynych
> > zero przekazu tresciowego.
>
> > ot osiol oparty o krzywa rure i z drugiej strony kilka kobiet , jedna
> > obcieta .
>
> Dlaczego chcesz zmierzyć nie mały dorobek autora przez pryzmat jednego
> zdjęcia? Zresztą Twoje argument są strasznie subiektywne ;).
>
> --

zadales dobre pytanie , ale ja tego nie robie - nie mierze tego
dorobku.

nigdzie nie wyrazilem sie n.t. dorobku.
przypadkiem otwarlem( rzylem?) jako pierwsze to zdjecie - jest b
slabe , z razacymio bledami.
Wypowiedzialem sie dokladniej tylko na temat tego zdjecia.
zobaczylem tez kilka na okladce - to wystarczylo na wyrobienie sobie
pogladu.
jaki ten poglad mam - nie napisalem.

Byc moze inny niz sadzisz - byc moze wcale nie druzgocacy ?
A moze jednak druzgocacy?

I nie chce tego pogladu na temat autora tutaj wyrazac.
jedynie te zdjecia pozwolily mi na umijescowienie wypowiedzi autora
galerii w przestrzeni.

POwiedzilabym dyplomatycznie - ton jego wypowiedzi niezbyt harmonizuje
z poziomem tej i paru prac , ktore zobaczylem.
Pozwolilem dac sobie jedna rade , gdyz w przeszlosci kiedy
interesowalem sie fotografia i obsylalem konkursy , zreszta i z
sukcesami przez to przeszedlem ( dzisiaj sie nie interesuje , jestem
tylko posiadaczem aparatu fotograficznego ) . Szkicowac wlasnorecznie
- planowac i porzadkowac przestrzen - to sprzyja umiejetnosci
uporzadkowania i zaplanowania kadru. Z tym jest slabiutko.

Ale mam proste i niezwykle skuteczne kryterium oceniania

za technike daje najwyzej 1 pkt ( jesli adekwatna , moze byc nawet
nieostro)
za estetyke najwyzej 1 pkt
za przekaz tresciowy najw 3 pkt.
czyli wychodzi co najwyzej 5 pkt - bardzo dobrze wg skali ocen
szkolnych z mojej przeszlosci.

osiolek wyszdl mi na 1 pkt - za technike. Czyli trza brac
korepetycje , zeby przejsc do nastepnej klasy.

Sproboj tak oceniac , a zobaczysz ze bedzie obiektywniej.

I ja te zasade przy ocenie zastosowalem - zeby bylo wlasnie
obiektywnie.
Jest to oczywiscie moja ocena , ale zobiektywizowana.

byc moze pozostwl prace sa lepsze , ale nie przegladalem.