W dniu 02.07.2011 00:58, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Prawdziwi fachowcy w tej dziedzinie nie szukają pracy na grupach
> dyskusyjnych.
Tylko skąd wniosek, że oni szukają 'prawdziwego fachowca' (czymkolwiek
on jest) a nie człowieka po studiach, który się "wdroży", a będzie tańszy?

Gdzieś przecież trzeba zdobyć tak często potrzebne "doświadczenie w C++
minimum 2 lata".


--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

Hello Grzegorz,

Saturday, July 2, 2011, 1:22:19 AM, you wrote:

>> Doszedłeś już do tego?

[...]

> Jakie ma znaczenie do czego doszedł? Czy tylko chciałeś się pochwalić?

Ale to nie moje...

> Czy jak będę szukać pracownika to też mnie zapytasz do czego doszedłem?

Nie zrozumiałeś kontekstu.


--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Hello Artur,

Saturday, July 2, 2011, 8:36:52 AM, you wrote:

>> Prawdziwi fachowcy w tej dziedzinie nie szukają pracy na grupach
>> dyskusyjnych.
> tak, wiem, pisałeś na tej grupie już wiele razy, ze dla Ciebie jestem
> fachowcem na niby. może czas zmienić płytę ?

Nic do Ciebie nie mam. Nawet nie wiem, skąd ten pomysł. Wyśmiewam samą
ideę poszukiwania takiego fachowca tutaj.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

On Sat, 2 Jul 2011 12:21:42 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
>Nic do Ciebie nie mam. Nawet nie wiem, skąd ten pomysł. Wyśmiewam samą
>ideę poszukiwania takiego fachowca tutaj.

Ale czemu ?
Czy tu nie ma fachowcow, czy fachowcy usenetu nie maja ? :-)

J.

do góry

Hello Piotr,

Saturday, July 2, 2011, 9:47:55 AM, you wrote:

>> Doszedłeś już do tego?

[...]

> C++ to trochę wiem co to takiego (czytałem Stroustrupa w oryginale bo nie
> było jeszcze nic po polsku), ale pozostałe to pierwsze słyszę (widzę),

O Pythonie też powinieneś słyszeć - reszta to już wąska specjalizacja.
Sam nie wiem co to jest - to nie moje ;)

> (zakładając, że Embedded Software to jakaś nazwa własna).

Embedded Software to jest właśnie to, o co pytał Artur "poszukuje
programistów systemów embedded". Po naszemu: firmware. Ale tqkie
trochę bardziej zaawansowane.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Hello Michoo,

Saturday, July 2, 2011, 12:07:35 PM, you wrote:

>> Prawdziwi fachowcy w tej dziedzinie nie szukają pracy na grupach
>> dyskusyjnych.
> Tylko skąd wniosek, że oni szukają 'prawdziwego fachowca' (czymkolwiek
> on jest) a nie człowieka po studiach, który się "wdroży", a będzie tańszy?

Masz rację - przeceniłem ofertę. Nawet się mogę domyślać, kto to
szuka.

> Gdzieś przecież trzeba zdobyć tak często potrzebne "doświadczenie w C++
> minimum 2 lata".

:)

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

> Gdzieś przecież trzeba zdobyć tak często potrzebne "doświadczenie w C++
> minimum 2 lata".

Doświadczenie? Zsumujcie sobie doświadczenie, wychodzi ciekawie. Zdaję
sobie sprawę, że nie nad jednym tematem się siedzi, ale nad iloma na raz
można, aby miało to jeszcze sens?
Później czytam CV i widzę że mnie na człowieka nie będzie stać, próbuję
jednak i okazuje się, że matoł kompletny, którym zupełnie nie jestem
zainteresowany. Z osób od których ostatnio dostałem CV (jakieś 30),
kilka miało napisane w zainteresowaniach elektronika (choć nie w tej
branży szukałem). Myślicie że którekolwiek z nich wiedziało co to jest
tranzystor? Po prostu modne jest wypisywanie na CV kompletnych bzdur, bo
i tak tego nikt nie sprawdzi, w końcu jakie jest prawdopodobieństwo że
rekrutujący na stanowisko ślusarza będzie elektronikiem? :)
Inna ciekawostka jest taka, że oferenci po przykładowo 178h kursu
obsługi maszyny CNC nie potrafią zupełnie nic! Nawet 4-rech otworów w
płytce napisać. Po prostu szkolono ich że należy przykręcić detal do
imadła i nacisnąć przycisk start i tylko tyle umieją (sprawdzone na 5
osobach). Całe szczęście są jeszcze na świecie osoby z jakimikolwiek
zainteresowaniami - i to zazwyczaj ratuje sprawę, jeśli jest choć trochę
podobne do proponowanego zawodu.

__
Irek.N.

do góry

Hello J.F.,

Saturday, July 2, 2011, 12:25:27 PM, you wrote:

>> Nic do Ciebie nie mam. Nawet nie wiem, skąd ten pomysł. Wyśmiewam samą
>> ideę poszukiwania takiego fachowca tutaj.
> Ale czemu ?
> Czy tu nie ma fachowcow, czy fachowcy usenetu nie maja ? :-)

Ale już napisałem - za fachowcami w tej dziedzinie łowcy głów biegają
i fachowcy dostają takie oferty, że nie muszą ofert w usenecie szukać.

Wrzuć mi na priva jakiś żywy adres do siebie, proszę.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Użytkownik "Mario" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:iumngb$vna$1@news.onet.pl...
>>
>> C++ to trochę wiem co to takiego (czytałem Stroustrupa w oryginale bo
>> nie było jeszcze nic po polsku), ale pozostałe to pierwsze słyszę
>> (widzę), (zakładając, że Embedded Software to jakaś nazwa własna).

> No chyba przesadziłeś albo powinieneś się wstydzić :) Jeśli znasz C++ to
> pewnie wiesz (powinieneś wiedzieć) co to STL. Python też pewnie znasz
> choćby z nazwy.

STL z niczym mi się nie kojarzy (jak wiele innych TLS-ów). Python faktycznie
kiedyś słyszałem, ale nie wiem czy to program, środowisko, algorytm,
kryptonim jakiejś misji wojskowej, zwierzę,...,inne.
Mam (od zawsze) taką ułomność - zero pamięci do faktów (nazw, imion,
nazwisk, twarzy, numerów ..) i sorry ale nie mam zamiaru popadać w kompleksy
i się wstydzić. Zmuszało mnie to 'walki' z panią od matematyki, gdy
oczekiwała przytoczenia 23 własności z geometrii (ktoś wpadł na pomysł aby
własności w podręczniku określać kolejnymi numerami - może to normalne, ale
mnie strasznie śmieszyło).
Używam (pewnie nieudolnie) tylko jednego narzędzia programistycznego -
Builder-5 (bo w 6 zastąpili Standard przez Personal). Ale na moje potrzeby
(dwa, trzy tygodnie programowania w roku) wystarcza mi.
P.G.

do góry

W dniu 02.07.2011 12:29, Irek N. pisze:
>
>> Gdzieś przecież trzeba zdobyć tak często potrzebne "doświadczenie w
>> C++ minimum 2 lata".
>
> Doświadczenie? Zsumujcie sobie doświadczenie, wychodzi ciekawie
Pytanie jeszcze jak rozumieć "doświadczenie"?

Programować uczyłem się w podstawówce: shell - assembler - C++. Od tego
czasu właściwie ciągle coś dłubię w C++ - czy to własne menu dla płyt
CD, czy koń trojański, czy jakieś zabawy w OpenGl, czy komunikator XMPP.
Ale to przecież nie znaczy, że mam 11 lat "doświadczenia w C++" - a
niestety niektórzy tak się lansują: "poznałem coś na studiach i potem
wprawdzie nie używałem ale ZNAM to od X lat".

> Po prostu modne jest wypisywanie na CV kompletnych bzdur, bo
> i tak tego nikt nie sprawdzi, w końcu jakie jest prawdopodobieństwo że
> rekrutujący na stanowisko ślusarza będzie elektronikiem? :)
Tego nie rozumiem - jeżeli te bzdury nie są związane z szukaną pracą to
nie mają znaczenia - można tam wpisać bumerangi czy paintball, ale jak
przypadkowo wyjdzie kłamstwo to można na tym stracić tzw "zaufanie". Jak
są związane z poszukiwaną pracą to wyjdą wcześniej niż później a to
oznacza tylko stratę czasu i być może zatrzaśnięcie przed sobą drzwi na
przyszłość. Jaki sens?

> Inna ciekawostka jest taka, że oferenci po przykładowo 178h kursu
> obsługi maszyny CNC nie potrafią zupełnie nic! Nawet 4-rech otworów w
> płytce napisać. Po prostu szkolono ich że należy przykręcić detal do
> imadła i nacisnąć przycisk start i tylko tyle umieją (sprawdzone na 5
> osobach).
No to w końcu "obsługa maszyny" a nie "pisanie skryptów". Taki "operator
frezarki" powinien dostać gotowe rysunki, umieć je skonwertować i
wyfrezować. ;)

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry