Mariusz pisze:

> Obejrzalem kondensatory na plytce zasilacza i jeden ma nieco napeczniale
> dno; pozostale wydaja sie byc w porzadku. Zadnych wyciekow nie
> zauwazylem. Niestety, elektronik ze mnie zaden, wiec ewentualna naprawe
> musialbym komus zlecic.

Ze mnie też żaden wykwalifikowany elektronik ale to łatwe.
Kondensator ma oznaczenie + i -, zaznacz sobie z której strony ma być
jaka polaryzacja, wylutuj, spisz parametry (na jakie napięcie i jaka
pojemność), kup taki sam i wlutuj zgodnie z polaryzacją.

> Aha - dwa kondensatory wygladaly na nietypowe:
> czarne i jak gdyby "scisniete", ale to zdaje sie taki typ?

Przy elementach, na płycie, są oznaczenia, jeśli jest tam literka C to
jest to kondensator. Może to być inny typ kondensatora, a może coś
zupełnie innego.


Generalnie namierzaj te "napęczniałe" i je powymieniaj, reszty nie ruszaj.