On Thu, 10 Apr 2014, Cavallino wrote:

> Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał
>> Nie, to działa inaczej.
>> Jak kogoś stać na samochód to przeważnie stać go też na adwokata.
>
> Zwłaszcza, jak samochód tańszy niż rower, to na pewno to działa w ten sposób.

Najtańszy rower w kategorii "używany Wagant" bywa dostępny w okolicach
50 zł, a koszty eksploatacyjne są *nie* do porównania.
A przecież nie piszesz o *nowych* samochodach, więc nie ma mowy również
o takich ekstrawagancjach jak nówka sztuka rower makrokesz za 200 zł.

pzdr, Gotfryd