W dniu 2011-02-13 10:24, Marek Dyjor pisze:

>[...]
> Zawsze gdy syn czy córka kogoś bogatego czy sławnego robi karierę,
> zdobywa jakieś laury pojawia sie myśl, że było mu łatwiej bo... Dopiero
> ciężką pracą i sukcesami może dowieść, że to jego własna zasługa.
>
> Pochodzenie może być równie dobrze pomocą jak i przekleństwem.
>

Zazwyczaj jednak jest pomocą. Ale - jeśli ktoś ma talent i możliwość
skorzystania z takiej pomocy - dlaczego ma z niej nie skorzystać? Jeśli
chce się osiągnąć sukces trzeba umiejętnie wykorzystywać swoje mocne
strony, a brak ograniczeń finansowych jest jedną z nich. Podobnie np.
trudno krytykować siatkarza lub koszykarza za to, ze jest wysoki - a
przecież też mu to bardzo ułatwia grę.

> Sądzę że Gudzowaty udowodnił dość skutecznie, że jest zdolnym fotografem.

Fakt, tego mu odmówić nie można.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)