W dniu 2011-03-19 16:21, Hants pisze:
> "Pom Pon" <p...@g...com> wrote in message
> news:bd427fb4-7ada-4254-a702-b896df51315d@f18g2000yq
d.googlegroups.com...
>
>> Co radzicie?
>
> A dlaczego nie Olympus E-510?
>
> Pytanie jest przewrotne - chcialbym wiedziec co trace tkwiac w 4/3.
>

Właściwie tylko jedno na nie i pod warunkiem, że chcesz się obkupić w
"szklarnię" - system umarł. Ostatni podryg to E-3, ale nie sądzę, aby
Panasonic, czy Olympus, a tym bardziej inny producent wypuścił jeszcze
jakiś korpus z 4/3.
Natomiast jeśli zależy komuś wyłącznie na fotografowaniu i zadowolą go
2-3 obiektywy, to w zupełności E-510 wystarczy. To co, że odbiega DR i
szumami od współczesnych aparatów, kiedy osiąga wystarczająco dobry
poziom dla większości użytkowników. Na pewno daje większe możliwości niż
dawały klisze amatorom w czasach analogowych.
Porównam to inaczej:
- co tracę kupując samochód, który jedzie jedynie 160km/h zamiast tego,
co jedzie 240km/h?
- ano tyle, że nie masz szans załapać się na równie wysoki mandat. ;)

Ale właściwsza odpowiedź powinna brzmieć - a co ci za różnica, skoro
maksymalna dopuszczalna prędkość na autostradzie jest taka sama dla obu
samochodów - 140km/h ? ;)