Witam,

Na serwerze wirtualnym, na ktorym mam konto (www.avx.pl) byla dzis w nocy
przedziwna awaria. Proba wgrania pliku przez FTP kończyła sie jego
wyzerowaniem - tzn. plik docelowy mial rozmiar 0 bajtów. Na szczęście zauwazylem
problem juz po wgraniu 1 pliku (akurat był to szablon css - więc wygląd strony
na godzinę, bo tyle mniej więcej awaria trwała, zamienił się w koszmar).

Myslalem, ze to jakiś problem z moim klientem FTP lub łączem, ale...

...ale to nie wszystko - w tym samym czasie także pewne pliki do których zapis z
poziomu PHP odbywa się przy każdej wizycie na stronie - także uległy
wyzerowaniu. Na szczęście to tylko liczniki i statystyki odwiedzin. Poszły z
dymem, ale mała strata.

Tak więc zarówno pliki tworzone/nadpisywane poprzez FTP, jak i pliki do których
zapis następował z poziomu PHP - w rezultacie stawały się puste, z wszelkimi
tego konsekwencjami.

Gdybym zauważył tylko jednen z objawów (FTP lub PHP) to zapewne zrzuciłbym winę
na llienta FTP, łącze, albo - na domniemane błędy w kodzie PHP. Ale jednak w tej
sytuacji ani to, ani to przyczyną nie było, tylko jakieś problemy samego
serwera.

Czy ktoś zetnkął się z podobną sytuacją, albo umie ją wyjaśnić na podstawie
swojej wiedzy na temat Linuxa, Apacha itp?

A może są tu na grupie inni klientci firmy avx.pl - sprawdzie, czy aby Wam też
coś takiego się nie stało - ale pewnie mało kto to zauważy, bo mało kto używa
dziś plików tekstowych do przechowywania danych liczników, czy też innych
danych, a jeśli nawet, to nie koniecznie zapis do nich musiał wystąpić w ciągu
tej godziny dziś w nocy. (BTW: zapis z PHP w trybie "a" nie powodował zerowania
się plików, a jedynie nie dopisania tego, co miało zostać dopisane).

Poprosiłem oczywiście o wyjaśnienia adminów avx.pl, ale odpowiedzi się na razie
nie doczekałem. Także moja prośba o przywrócenie jednego z folderów (tego z
licznikami tekstowywmi) z backupu - pozostaje bez echa.

Serdecznie pozdrawiam,

latet