eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › z cyklu: młody polak po szkodzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2010-08-06 18:16:06
    Temat: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: Mateusz <m...@g...com>

    Witam ponownie, do tego urlopowo :)

    Wczoraj dostałem zadanie. Miałem podjechać z Polski do Holandii. Trasa
    przyjemna, na dwie osoby idealna.
    Jechałem tylko i wyłącznie jako kierowca, auto nie moja - a szkoda. Na
    tym się kończy pozytywny aspekt tej podróży.

    460km za granicą polsko - niemiecką przydarzyło mi się coś bardzo
    dziwnego. W silnika zaczęły dochodzić dziwne stuki. Wpadłem w lekką
    panikę i postanowiłem stanąć. Jak się dzisiaj okazało - wał jest
    pokrzywiony, panewki się nie domykają, ciśnienie oleju - nawet nie
    mówię. Auto z przebiegiem 120 000 - do tego 13 letnie - Skoda Felicja
    - podejrzane wiem, ale cuda się zdarzają. Było kupione w komisie w
    Katowicach-Ligocie za 3,5tys. zł. Jeździłem już Felicją i to z
    większym przebiegiem i nigdy za dużych problemów nie miałem,
    aczkolwiek miała skłonność do przegrzewania się. Tym razem zdębiałem.
    Wysoce prawdopodobne jest, że komis pokręcił albo po prostu wymienił
    licznik, bo stopień zużycia samych foteli, drążka, kiery itp są
    kompletnie w nieadekwatnym stanie w stosunku do przebiegu - jak na
    skodę, o silniku nawet nie wspominam. Szkoda o historii auta
    dowiedziałem się dopiero po czasie jak wracaliśmy lawetą z autem. A
    człowiek się ucieszył, ze zobaczy kawałek morza, za nic nie będzie
    płacił... beznadzieja.

    Właścicielka się pyta, co właściwie zrobić z takim autem ? dodam, że
    auto było sprawdzane na diagnostyce, płyny i klocki były wymienione.
    Ja bym silnik wymienił, bo remont pochłonie co najmniej 1500zł (mylę
    się?), do tego trzeba doliczyć koszty transportu auta na lawecie z
    Niemiec (2450zł). Wiem, pewnie powiecie, że na jej miejscu wystarczyło
    by zdjąć tablice w Niemczech i wiać, ale cóż, uparta babka była.

    Co byście zrobili w takiej sytuacji ? Może ktoś ma gościa, który może
    załatwić silnik w dobrym stanie ?


  • 2. Data: 2010-08-06 18:34:20
    Temat: Re: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: Michał <m...@o...pl>

    W dniu 2010-08-06 18:16, Mateusz pisze:
    > e domykają, ciśnienie oleju - nawet nie
    > mówię. Auto z przebiegiem 120 000 - do tego 13 letnie - Skoda Felicja
    > - podejrzane wiem, ale cuda się zdarzają. Było kupione w komisie w
    > Katowicach-Ligocie za 3,5tys. zł. Jeździłem już Felicją i to z
    > większym przebiegiem i nigdy za dużych problemów nie miałem,

    Ile już to auto zrobiło od zakupu? Kiedy był zmieniany olej?
    Szybko jechałeś po tej autostradzie?

    Myślę że jeśli reszta auta jest ok a remont wyniesie mniej jak 1500 pln
    to mimo wszystko się opłaca... ale wątpię by remont wyniósł mniej jak
    1500 pln.


    Pozdrawiam


  • 3. Data: 2010-08-06 19:42:05
    Temat: Re: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: "Arek ;-)" <a...@g...com>

    "Remont", a remont o roznica. Nie oplaca sie tego szajsu porzadnie
    remontowac. Kupic i wsadzic uzywany silnik, jezdzic. Za jakis czas
    buda zgnije i auto nie bedzie nic warte.


  • 4. Data: 2010-08-06 19:48:46
    Temat: Re: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 6 Aug 2010 09:16:06 -0700 (PDT), Mateusz wrote:
    >Ja bym silnik wymienił, bo remont pochłonie co najmniej 1500zł (mylę

    Raczej dolne minimum. Pewnie wyjdzie wiecej.

    Wal na pewno pokrzywiony ? Moze wystarczy same panewki wstawic ?

    >się?), do tego trzeba doliczyć koszty transportu auta na lawecie z
    >Niemiec (2450zł). Wiem, pewnie powiecie, że na jej miejscu wystarczyło
    >by zdjąć tablice w Niemczech i wiać, ale cóż, uparta babka była.

    A utilizacja w Niemczech ile kosztuje ? Albo sprzedac po cenie szrota
    :-)

    >Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

    Osobiscie to by mnie kusilo kupic na miejscu skode/VW/Seata z tym
    samym silnikiem, przelozyc i pojechac dalej.
    Tylko gdzie znalezc fachowca ktory by to potrafil, warsztat, i lawete.

    Taniej bedzie zutylizowac :-)


    J.



  • 5. Data: 2010-08-06 20:08:38
    Temat: Re: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Mateusz

    > Właścicielka się pyta, co właściwie zrobić z takim autem ? dodam, że
    > auto było sprawdzane na diagnostyce, płyny i klocki były wymienione. Ja
    > bym silnik wymienił, bo remont pochłonie co najmniej 1500zł (mylę się?),
    > do tego trzeba doliczyć koszty transportu auta na lawecie z Niemiec
    > (2450zł).

    Remont pochłonie raczej sporo więcej jeśli ma być porządny. Ogólnie masz
    racje. Trzeba znaleźć używany silnik w dobrym stanie i podmienić, a ten
    oddać do skupu metali (wbrew pozorom trochę kasy za to będzie, ile to
    zależy z czego zrobiony).

    --
    ignorance is bliss


  • 6. Data: 2010-08-06 20:29:30
    Temat: Re: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: Mateusz <m...@g...com>

    On 6 Sie, 18:34, Michał <m...@o...pl> wrote:
    > Ile już to auto zrobiło od zakupu? Kiedy był zmieniany olej?
    > Szybko jechałeś po tej autostradzie?

    Auto miało od zakupu ok 450km z tego co wiem. Olej był zmieniany teraz
    przed trasą. Jechałem optymalnie i najszybciej jak się dało - 130km/h.


  • 7. Data: 2010-08-06 20:31:18
    Temat: Re: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: Mateusz <m...@g...com>

    On 6 Sie, 19:48, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Wal na pewno pokrzywiony ? Moze wystarczy same panewki wstawic ?

    Też miałem takie optymistyczne myśli, ale mój mechanik rozebrał silnik
    i orzekł: panewki i wał.


  • 8. Data: 2010-08-06 20:33:55
    Temat: Re: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: Mateusz <m...@g...com>

    On 6 Sie, 20:08, to <t...@a...xyz> wrote:

    > Remont pochłonie raczej sporo więcej jeśli ma być porządny. Ogólnie masz
    > racje. Trzeba znaleźć używany silnik w dobrym stanie i podmienić, a ten
    > oddać do skupu metali (wbrew pozorom trochę kasy za to będzie, ile to
    > zależy z czego zrobiony).

    Ja się zastanawiam ile kosztuje nowy silnik, można zapytać z
    ciekawości w skodzie nie ? myślę, że jest z aluminium, bo za czasów
    nowości tego auta skoda nie robiła bloków z żeliwa nie ?


  • 9. Data: 2010-08-06 20:36:24
    Temat: Re: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: Michał <m...@o...pl>

    W dniu 2010-08-06 20:29, Mateusz pisze:
    > On 6 Sie, 18:34, Michał<m...@o...pl> wrote:
    >> Ile już to auto zrobiło od zakupu? Kiedy był zmieniany olej?
    >> Szybko jechałeś po tej autostradzie?
    >
    > Auto miało od zakupu ok 450km z tego co wiem. Olej był zmieniany teraz
    > przed trasą. Jechałem optymalnie i najszybciej jak się dało - 130km/h.

    A może był wlany jakiś motodoktor?


    Pozdrawiam


  • 10. Data: 2010-08-06 20:41:26
    Temat: Re: z cyklu: młody polak po szkodzie
    Od: Mateusz <m...@g...com>

    On 6 Sie, 20:36, Michał <m...@o...pl> wrote:
    > A może był wlany jakiś motodoktor?

    Wiesz co, cholera wie. Silnik nie był totalnie brudny, ale też
    wyglądał na takiego jakby ktoś go mył. Więc może były wycieki, ktoś go
    zalał uszczelniaczem i tyle...

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: