W dniu 14.01.2014 13:05, sqlwiel pisze:

> A z tym pełzaniem... Gdy fascynowałem się moim pierwszym automatem, gdy
> podczas jazdy w korku lekko pod górkę on sobie pełzł z prędkością ok.
> 1m/s bez dotykania gazu czy hamulca, to po kilku minutach poczułem przez
> przegrodę czołową i podłogę jak się to wszystko rozgrzało. Nie wiem co
> tak naprawdę poczułem, może to jakiś mój szósty zmysł, ale poczułem.

A Jezusa nie poczułeś? ;)

Zaś poważniej: zostaw silnik włączony na postoju na wolnych obrotach, to
też się nieźle nagrzeje.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu 2014-01-14 13:05, sqlwiel pisze:
> W dniu 2014-01-14 10:02, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello sqlwiel,
>>
>> Tuesday, January 14, 2014, 7:22:08 AM, you wrote:
>>(...)
>> I ręczny gaz, bo noga nie jest precyzyjna przy niskich obrotach...
>>
>
> I do tego stabilizator obrotów (albo tempomat), bo na samym "gazie", to
> z górki będzie przyspieszał.
> (...)

Standardowy tempomat we wszystkich "cywilnych" znanych mi samochodach
działa powyżej pewnej prędkości - ok 40 km/h.
Są specjalne wersje w autach terenowych, np niektóre wersje TLC mają
tempomat do prędkości już 2 km/h.

--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

> Ostatnio byłem na pogrzebie i kondukt szedł za karawanem jadącym z
> prędkością tak na oko 3-4 km/h. Zastanowiło mnie, czy karawany mają jakiś
> półbieg, bo normalne "cywilne" auto na jedynce jedzie minimum 6 km/h, a to
> by było ciut za szybko.
> Jacek

karawany mają specjalne przekładnie do redukcji prędkości - często do 30
km-h
czyli na 3 jedziesz 3-6 km/h
to są w większości przypadków automaty.
pozd.
s.

do góry