Witam,

Czasami zdarza mi się zobaczyć samochód (stare i młodsze roczniki),
wymalowany całkowicie matowym lakierem (przeważnie ciemnym / czarnym).
Przy dotyku jest lekko chropowaty jak papier ścierny ~ >800.

To jakaś nowa moda, odchodzimy od błyszczących lakierów czy ma to może
jakieś inne zalety?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

Użytkownik "Mateusz Bogusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:m0ujfm$ujt$1@node2.news.atman.pl...
> Witam,
>
> Czasami zdarza mi się zobaczyć samochód (stare i młodsze roczniki),
> wymalowany całkowicie matowym lakierem (przeważnie ciemnym / czarnym).
> Przy dotyku jest lekko chropowaty jak papier ścierny ~ >800.
>
> To jakaś nowa moda, odchodzimy od błyszczących lakierów czy ma to może
> jakieś inne zalety?

W 90 % to folia a nie lakier.
Jeśli lakier to tylko w stosunkowo nowych autach i z gornej polki bo drogi,
zalet żadnych. Taka moda.

do góry

W dniu 2014-10-06 19:28, Mateusz Bogusz pisze:
> Witam,
>
> Czasami zdarza mi się zobaczyć samochód (stare i młodsze roczniki),
> wymalowany całkowicie matowym lakierem (przeważnie ciemnym / czarnym).
> Przy dotyku jest lekko chropowaty jak papier ścierny ~ >800.
>
> To jakaś nowa moda, odchodzimy od błyszczących lakierów czy ma to może
> jakieś inne zalety?
*** Nauczyciel po godzinach :)
https://www.google.pl/search?q=blackboard+car&source
=lnms&tbm=isch&sa=X&ei

Aż się prosi kupić paczkę kolorowej kredy :)


--
+-- "Mari@" & "BrownSugar" - GSX 1100F --+
+ Slow Rider & Road Lamer MC President +
+ "cos byc musi do cholery za zakretem" +
+------- mariarider[malpa]op.pl --------+

do góry

W dniu 2014-10-06 19:28, Mateusz Bogusz pisze:
> Witam,
>
> Czasami zdarza mi się zobaczyć samochód (stare i młodsze roczniki),
> wymalowany całkowicie matowym lakierem (przeważnie ciemnym / czarnym).
> Przy dotyku jest lekko chropowaty jak papier ścierny ~ >800.

Albo folia, albo malowane wałkiem :)

> To jakaś nowa moda, odchodzimy od błyszczących lakierów czy ma to może
> jakieś inne zalety?

Zalety matu takie sobie - rysuje się nawet o spadające liście :-)

Ale w przypadku folii zaleta jest taka że ma bardzo dobrą odporność na
uderzenia (np. drzwiami sąsiedniego auta), do tego łatwo taki oklejony
element okleić raz jeszcze w przypadku uszkodzenia folii.

do góry

Użytkownik "Mateusz Bogusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:m0ujfm$ujt$1@node2.news.atman.pl...
> jakieś inne zalety?
>

Kupujesz nową brykę.
Kładziesz folię lub farbę.

Gdy sprzedajesz po zdjęciu folii samochód jest jak nowy.
Lakier jak z fabryki.

Można oklejać folią.

Można malować farbą:
Tu przykład:

http://archiwum.allegro.pl/oferta/plasti-lak-plastil
ak-plynna-guma-w-sprayu-car-dip-i4196038403.html

Zalety farby:
Łatwo się maluje i łatwo schodzi.
Bardzo zabezpiecza przed korozją !

do góry

Użytkownik "semi" <s...@b...com.pl> napisał w wiadomości
news:m105nn$dto$1@mx1.internetia.pl...

> Gdy sprzedajesz po zdjęciu folii samochód jest jak nowy.
> Lakier jak z fabryki.

Tia... Jasne, widziałem kilka takich aut po zdjęciu folii. W zasadzie
wszystkie kwalifikowały się do natychmiastowego odstawienia do blacharza
/lakiernika.
Dlaczego?
Bo lakier został pokaleczony ostrymi nożami i na tych skaleczeniach wyłazi
rdza.

Niestety po założeniu folii nie widać "skaleczeń", dopiero po jakimś czasie
widać efekty.

Jeśli macie okazję, obejrzyjcie dokładnie takie samochody, a w szczególności
okolice szyb, uszczelek, wystających detali (np. anteny, lusterka), itp.

Być może są firmy, których pracownicy trochę się przykładają i uważają na
auto klienta, ale ja widziałem efekt pracy kilku różnych i były bardzo do
siebie podobne.

Wiwo

do góry

Dnia 2014-10-06, o godz. 19:32:47
Czesław Wiśniak <c...@b...pl> napisał(a):

> W 90 % to folia a nie lakier.
> Jeśli lakier to tylko w stosunkowo nowych autach i z gornej polki bo
> drogi, zalet żadnych. Taka moda.

Powiedz że drogi i z górnej półki mojemu kumplowi który ~12 lat temu po
dachowaniu swojego długiego Patrola (stary nie GR) po wymianie budy
zaordynował sobie czarny matowy lakier na całości. Specjalnie droższe
od zwykłego toto nie było za to każdy syf na nim się czepiał. ;-)

Zdrówko

do góry

> Powiedz że drogi i z górnej półki mojemu kumplowi który ~12 lat temu po
> dachowaniu swojego długiego Patrola (stary nie GR) po wymianie budy
> zaordynował sobie czarny matowy lakier na całości. Specjalnie droższe
> od zwykłego toto nie było za to każdy syf na nim się czepiał. ;-)

Drogi fabryczny, miałem na myśli jako spora dopłata przy zamawianiu
ekskluzywnych aut z salonu :)

do góry

W dniu 2014-10-08 12:04, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
> Dnia 2014-10-06, o godz. 19:32:47
> Czesław Wiśniak <c...@b...pl> napisał(a):
>
>> W 90 % to folia a nie lakier.
>> Jeśli lakier to tylko w stosunkowo nowych autach i z gornej polki bo
>> drogi, zalet żadnych. Taka moda.
>
> Powiedz że drogi i z górnej półki mojemu kumplowi który ~12 lat temu po
> dachowaniu swojego długiego Patrola (stary nie GR) po wymianie budy
> zaordynował sobie czarny matowy lakier na całości. Specjalnie droższe
> od zwykłego toto nie było za to każdy syf na nim się czepiał. ;-)

Swego czasu jeden grupowicz jeździł Granadą w czarnym macie. Na zlot
p.r.r.c. w Zawadach tym autem przybył. Ino grupowicze nieprzygotowani
byli - nikt kredy nie miał. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

do góry

Użytkownik "Mateusz Bogusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:m0ujfm$ujt$1@node2.news.atman.pl...
> Witam,
>
> Czasami zdarza mi się zobaczyć samochód (stare i młodsze roczniki),
> wymalowany całkowicie matowym lakierem (przeważnie ciemnym / czarnym).
> Przy dotyku jest lekko chropowaty jak papier ścierny ~ >800.
>
> To jakaś nowa moda, odchodzimy od błyszczących lakierów czy ma to może
> jakieś inne zalety?

Na Zaporożu gładkie dziewki bywały. Niektóre bardzo seksowne i gładkie.
W przewieństwie do nich Horpyna w obejściu i dotyku była szorstka. Tak
szorstka, że nawet chropata. Do tego, oczajdusza gorąca jak diabli.
Warto było ją zabierać na wyprawy wojskowe, bo z jednej strony można
było trzeć kartofle, z drugiej od razu placki smażyć.

Przemek

do góry