Witam

Znalazłem bardzo dziwne statystyki w jednym artykule. Na prezentowanej
mapce jest podane, że w województwie świętokrzyskim zatrudnionych jest
jedynie 3 informatyków. Jak dla mnie to jakaś wierutna bzdura - bo to by
oznaczało, że tam nic nie działa. Jeśli natomiast te dane dotyczą
jedynie wielkich firm - to jaki w ogóle sens robienia tak idiotycznych
statystyk? Czy to szeroko rozumiana "polskość" czy może jednak jest
jakieś racjonalne wytłumaczenie. Tak w ogóle to nie znalazłem nawet
wzmianki na temat tej mapki w tekście artykułu (no ale nie czytałem go
do "dechy do dechy").

artykuł:
http://www.egospodarka.pl/68046,Polski-rynek-IT-2010
-Computerworld-TOP-200,1,39,1.html

mapka:
http://www.egospodarka.pl/ezimagecatalogue/catalogue
/phpBAfEV5.jpg


pozdro
Szyk

do góry

W dniu 2011-07-07 20:01, Szyk pisze:
> Witam
>
> Znalazłem bardzo dziwne statystyki w jednym artykule. Na prezentowanej
> mapce jest podane, że w województwie świętokrzyskim zatrudnionych jest
> jedynie 3 informatyków.

Podobnie jak katalogi adresów firm w mieście które znam się kończą na
ostatniej firmie przed parkiem (laskiem) i nie ma firm, które są za nim.
Akwizytor nie dotarł - w tym wypadku z ankietą.

> jaki w ogóle sens robienia tak idiotycznych
> statystyk?

Zapewniam Cię, że wszyscy przeprowadzający akcję managerowie dostali
sowite premie. Ten nad świętokrzyskim też.

do góry