Mam dwutakcika z dozownikiem, nie nowego, wiem jaki chcę olej do niego, a
zalany dozownik bóg wie czym.. Wyczytałem gdzieś w internetach, że oleje do
dwutaktów, chyba chodziło o minerale i syntetyki się ze sobą nie mieszają.
Czyli w sytuacji, że nie wiem co tam w dozowniku jeszcze zalega a chcę olej
syntetyczny to nie pozostaje mi nic innego tylko demontaż tego zbiorniczka,
rureczek i innych popierdułek i opróżnienie/wymycie przez zalaniem takiego
oleju jak sobie wymyśliłem?

do góry

On 2013-11-26, Iglo <i...@o...pl> wrote:
> Mam dwutakcika z dozownikiem, nie nowego, wiem jaki chcę olej do niego, a
> zalany dozownik bóg wie czym.. Wyczytałem gdzieś w internetach, że oleje do
> dwutaktów, chyba chodziło o minerale i syntetyki się ze sobą nie mieszają.
> Czyli w sytuacji, że nie wiem co tam w dozowniku jeszcze zalega a chcę olej
> syntetyczny to nie pozostaje mi nic innego tylko demontaż tego zbiorniczka,
> rureczek i innych popierdułek i opróżnienie/wymycie przez zalaniem takiego
> oleju jak sobie wymyśliłem?
>
Jak sie nie mieszaja to jeszcze lepiej! Najpierw splynie ten co bedzie na dole
a pozniej nowy z wierzchu! ;-)

A tak serio to wlej co tam chcesz kupic i tyle. Jak nie bedziesz mogl
przez to spac to dla swietego spokoju oddesij ze zbiorniczka tak z grubsza stary
olej i wlej nowy.

--
Artur
ZZR 1200

do góry

Dnia (Tue, 26 Nov 2013 10:48:52 +0100) ktos podajacy sie za Iglo
wyklawiaturowal co nastepuje:

> Mam dwutakcika z dozownikiem, nie nowego, wiem jaki chcę olej do niego, a
> zalany dozownik bóg wie czym.. Wyczytałem gdzieś w internetach, że oleje do
> dwutaktów, chyba chodziło o minerale i syntetyki się ze sobą nie mieszają.
> Czyli w sytuacji, że nie wiem co tam w dozowniku jeszcze zalega a chcę olej
> syntetyczny to nie pozostaje mi nic innego tylko demontaż tego zbiorniczka,
> rureczek i innych popierdułek i opróżnienie/wymycie przez zalaniem takiego
> oleju jak sobie wymyśliłem?

Nigdy się tym nie przejmowałem i jak mi się kończył jeden olej to wlewałem
kolejny (nie mam dozownika). Moim zdaniem dla świętego spokoju możesz po
prostu dojeździć ten co masz w miarę do końca i zalać nowym.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S/SM
http://bikepics.com/members/piko/

do góry

Dnia Tue, 26 Nov 2013 11:10:51 +0000 (UTC), Piotr Klimek napisał(a):

>
> Nigdy się tym nie przejmowałem i jak mi się kończył jeden olej to wlewałem
> kolejny (nie mam dozownika). Moim zdaniem dla świętego spokoju możesz po
> prostu dojeździć ten co masz w miarę do końca i zalać nowym.

No właśnie w poprzednim pożyczaku był zalewany jakiś z biedronki olej a jak
się skończył to kupiłem jakiś syntetyczny i poza zmniejszeniem dymienia nic
się nie wydarzyło.

Dzięki za odpowiedzi.

do góry

W dniu 2013-11-26 10:48, Iglo pisze:
> Mam dwutakcika z dozownikiem, nie nowego, wiem jaki chcę olej do niego, a
> zalany dozownik bóg wie czym.. Wyczytałem gdzieś w internetach, że oleje do
> dwutaktów, chyba chodziło o minerale i syntetyki się ze sobą nie mieszają
Jak nie, jak tak ;-)
Jeszcze się nie spotkałem, żeby olej z olejem się nie mieszał, ani, żeby
mieszanina miała gorsze właściwości od każdego z olejów osobno.
W PRL chodziła legenda o pienieniu się zmieszanych olejów silnikowych,
ale nikt tego nie widział na własne oczy.
Jacek

do góry

W dniu 2013-11-26 16:55, Jacek pisze:
> W dniu 2013-11-26 10:48, Iglo pisze:
>> Mam dwutakcika z dozownikiem, nie nowego, wiem jaki chcę olej do niego, a
>> zalany dozownik bóg wie czym.. Wyczytałem gdzieś w internetach, że
>> oleje do
>> dwutaktów, chyba chodziło o minerale i syntetyki się ze sobą nie mieszają
> Jak nie, jak tak ;-)
> Jeszcze się nie spotkałem, żeby olej z olejem się nie mieszał, ani, żeby
> mieszanina miała gorsze właściwości od każdego z olejów osobno.
> W PRL chodziła legenda o pienieniu się zmieszanych olejów silnikowych,
> ale nikt tego nie widział na własne oczy.

No wiesz, w PRLu nowy olej w butelce wygladal tak, jakby wlasnie mial
przed soba tylko droge do utylizacji (czyt. wylania do dziury w ziemi)
;)
Chociaż mixol jeszcze jako tako sie prezentowal, lalem do wartburga.

--
Pozdrawiam
MarcinJM gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

do góry

Użytkownik "MarcinJM" napisał
>
> No wiesz, w PRLu nowy olej w butelce wygladal tak, jakby wlasnie mial
> przed soba tylko droge do utylizacji
>
Olej wyglądał jak olej. Są tu tacy co pamiętają :]

--
Hinek

do góry

W dniu 2013-11-26 19:22, Hinek pisze:
> Użytkownik "MarcinJM" napisał
>>
>> No wiesz, w PRLu nowy olej w butelce wygladal tak, jakby wlasnie mial
>> przed soba tylko droge do utylizacji
>>
> Olej wyglądał jak olej. Są tu tacy co pamiętają :]

Tak? Taki byl czysciutki, zolciotki?
Chyba w Pewexie..

--
Pozdrawiam
MarcinJM gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

do góry

Użytkownik "MarcinJM"
>
> Tak? Taki byl czysciutki, zolciotki?
> Chyba w Pewexie..
>
A o który olej konkretnie Ci chodzi? Mixol, Lux dw, zwykłego Luxa?

--
Hinek

do góry

Dnia 26 - 11 - 2013 (wtorek) o godzinie 20:14, Hinek napisał(a):

> A o który olej konkretnie Ci chodzi? Mixol, Lux dw, zwykłego Luxa?

Wygląda, że niektórym to się kiedyś powodziło :-) Ze stolicy jesteś, czy
jak? Bo u mnie, w latach siedemdziesiątych, na tzw. "ziemiach odzyskanych",
to do kupienia na jedynym w okolicy CPN-ie, był tylko Mixol... I szczerze
mówiąc, za cholerę nie mogę sobie po trzydziestu paru latach przypomnieć,
jaki miał kolor...

--
Yorick
MG Nevada 750,

do góry