Witam,

Taka informcja byla podawana jakis czas temu tu na grupie.
No dobra, to teraz taka historia. Dluga. Bo to w sumie ze 45 minut
trwalo.

\Poszedlem do Playa w Zlotych Tarasach w W-wie. W pon. kolejka straszna.
Bylem ponownie wczoraj.
Co z tego ze pierwszy w kolejce, skoro z 15-20 minut czekalem
konsultanta.
Czy oni w ogole tam nie za duzo ludzi zatrudniaja?
Bo np. kolejki pilnuje mila pani, ale ona nie potrafi na zadne pytania
odpowiadac (czym sie roznia te modemy (maja HUAWEIe o roznych
numerkach)? -A, jedne sa starsze, drugie nowsze i maja nowszy soft... i
dalej w tym stylu), tylko kieruje do konsultantow wyzszej rangi.

Mi sie trafila kierownik salonu.

- Czy moglbym oddac modem do zdjecia SIMlocka.
- Nie mozna - to dotyczy tylko telefonow.
- Telefonow to wiem, ale czytalem, ze od pewnego czasu jest akcja
zdejmowania w modemach.

Pani nic nie wiedziala.
- Ale czy moglaby sie pani tego dowiedziec?
Ale w koncu jakis przechodzacy pracownik stwierdzil, ze bylo cos
takiego, fakt, ALE PLAY TO ZDEMENTOWAL.
No to ja dalej do tej pani kierownik:
- Czy istnieje w takim razie jakas inna mozliwosc zdjecia SIMlocka?
- Tak, ale jak skonczy sie panu umowa.
Ja na to, ze nie mam umowy, tylko prepaid i wyjmuje oryginalne pudelko z
modemem.
- Mam prepaida kupionego w ofercie ING.
- A to nie wiem.
- Nie ma mozliwosci zdjecia tego simlocka?
- A to nie wiem, pan sobie zadzwoni do BOKu.

Ja na to, ze nie mam telefonu w Play.
- No to pan zadzwoni pod numer taki [...]. Mozna z kazdego telefonu.
- Ale po stawkach playowych? - pytam
- Ano tak.
- A pani nie moze sie tego dowiedziec?
Przeciez to chyba dosc podstawowa informacja.
- Nie moge - klienci czekaja - a telefon mam zajety.
- To macie tylko jeden sluzbowy telefon?
- Tak, tylko ten moj. Niech pan poczeka.
Czekam, ale widze ze ona zalatwia 5 spraw na raz i chyba sie nie
doczekam.
Mija kolejne 15 minut.
Na szczescie jakis zapytany przeze mnie konsultant, zdaje sie lepiej
poinfomowany, poinformowal mnie ze modemy na karte mozna pozbawic
simlocka w serwisie, ale za oplata 500zl.

No to ja do tej kierowniczki.
- Ten oto pracownik wlasnie udzielil mi kompetentnej odpowiedzi, a pani
tylko patrzyla sie w pudelko po modemie jak sroka w gnat i najpierw
odsylala mnie pani do BOKU, a potem udawala ze gdzies dzowni. I co pani
na to?
- Prosze mnie nie obrazac. I pan najpierw pytal o abonament.
- Nie, ja pytalem o prepaid, a pani udzielala mi niepotrzebnych mi
wiadomosci nt postepowania przy zdejmowaniu SIMlocka w przypadku
abonamentu.
- Nie, prosze pana.
- Tak, prosze pani, jest pani niekompetentna i do widzenia.

Koniec przedstawienia.
Ale jak to jest z tymi simlockami w Playu?

TA