Jak udokumentować że w danym czasie w danym czasie był określony co
do treści plik pdf? Potrzebne mi to do umownie określając
zabezpieczenia dowodów. Samo www jest prosto, ale pdf?

do góry

On Tuesday, October 13, 2015 at 3:36:25 PM UTC+2, slawek wrote:
> Jak udokumentować że w danym czasie w danym czasie był określony co
> do treści plik pdf? Potrzebne mi to do umownie określając
> zabezpieczenia dowodów. Samo www jest prosto, ale pdf?

Kopia z danego czasu?

do góry

On 13/10/2015 15:36, slawek wrote:
> Jak udokumentować że w danym czasie w danym czasie był określony co do
> treści plik pdf? Potrzebne mi to do umownie określając zabezpieczenia
> dowodów. Samo www jest prosto, ale pdf?

Może elektroniczne dokumenty lub nośniki można zdeponować u notariusza?

do góry

On 14.10.2015 00:07, Andrzej Jarzabek wrote:
> On 13/10/2015 15:36, slawek wrote:
>> Jak udokumentować że w danym czasie w danym czasie był określony co do
>> treści plik pdf? Potrzebne mi to do umownie określając zabezpieczenia
>> dowodów. Samo www jest prosto, ale pdf?
>
> Może elektroniczne dokumenty lub nośniki można zdeponować u notariusza?


Obstawiam, że wyrażenie
"w danym czasie w danym czasie" oznacza
" w danym czasie w danym miejscu", czyli chce pokazać,
że ktoś trzymał jakiegoś pdfa na stronie.

Jak to robi z www? Webarchive? Pojęcia nie mam, a mogło
by to zasugerować rozwiązanie z pdf. Niektóre webcache, np google,
trzymają tekstową wersję pdfów. Po co też by się przydało. Dowód
w sądzie, ochrona własności intelektualnych, flame w internecie?

Hmm, web.archive.org całkiem nieźle sobie poradziło:

https://web.archive.org/web/20151013224037/http://ww
w.um.warszawa.pl/sites/default/files/wniosek_do_RW.p
df


Patrząc po pośpiechu wyrażonym pomyłkami w treści, brakiem precyzji
i interpunkcji (serio, musiałem to dwa razy czytać, oprzecinkowania
"określony co do treści" bardzo brakuje) wnioskuj, że temat już
nieaktualny:/

pzdr
bartekltg

do góry

W dniu 2015-10-13 15:36, slawek pisze:
> Jak udokumentować że w danym czasie w danym czasie był określony co do
> treści plik pdf? Potrzebne mi to do umownie określając zabezpieczenia
> dowodów. Samo www jest prosto, ale pdf?

Użyć podpisu kwalifikowanego i podpisać ten PDF?


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

do góry

On Wed, 14 Oct 2015 00:41:26 +0200, bartekltg <b...@g...com>
wrote:
> > Może elektroniczne dokumenty lub nośniki można zdeponować u
notariusza?

Sposób "z notariuszem" już praktycznie stosowałem, ceny bardzo
umiarkowane, ale wymaga trochę czasu. Idealne np. do zabezpieczenia
iż dany kod źródłowy istniał w dniu takim a takim. Czyli dochodzenie
pierwszeństwa, sprawy patentowe. Bez tego może być po prostu nieco
trudniej - nie jakieś np. wielkie piractwo, ale np. podkradanie
pomysłów przez ludków myślących że jak nie podpisali NDA w trzech
egzemplarzach to im wszystko wolno... a w razie czego oskarżą
okradzinego że niby było odwrotnie, że to oni są ofiarami, a
rzeczywisty autor to złodziej.

> że ktoś trzymał jakiegoś pdfa na stronie.

Dokładnie. A ścisłej, że w danym dniu były w tym pdf dane treści.
Tzn. istnieje obawa, a nawet pewność, że w toku sprawy pdf będzie
podmieniony. Co stworzy trudność z ustaleniem itd. itp.

> Hmm, web.archive.org całkiem nieźle sobie poradziło:

Webarchive znałem, ale nie wiedziałem że i to potrafi. Niezła rzecz
np. do zabezpieczenia treści rozmaitych załączników do umów (firmy
telekomunikacyjne, banki). Ale w tym konkretnym przypadku chodziło o
dane innego rodzaju. Powstał konflikt interesów wywołany błędem w
wygenerowanych pdf. Osoba odpowiedzialna za pdf'y może chcieć
wypierać się iż to ona spowodowała problemy. Już umieściła nową
wersję pdf. A w ten sposób ja muszę udowadniać że nie jestem
wielbłądem. Że działem zgodnie procedurą, tzn. z tym co było w pdf,
bo do tego jestem zobowiązany. Tyle że jakaś p. Wysoka Komisja jak
sobie otworzy, to otworzy pdf wykreowanego post factum. Co może i
jest zabawne. Zwłaszcza że podpis elektroniczny to rzecz niepojęta.

> "określony co do treści" bardzo brakuje) wnioskuj, że temat już
> nieaktualny:/

Niestety chyba tak. Ale b. przyda się na przyszły raz.

Ogólnie biorąc, to wystarczyłby zwykły rozsądek. Rzecz w tym iż nie
każdy go ma, czasem trzeba użyć czegoś mocniejszego, np. zabezpieczyć
dowody.

do góry

On Wed, 14 Oct 2015 07:17:56 +0200, Tomasz Kaczanowski
<kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:
> Użyć podpisu kwalifikowanego i podpisać ten PDF?

Tak. To ty i ja wiemy. Ale chodzi o istniejący pdf, niepodpisany, do
którego nikt się nie będzie chciał przyznać. Ale umieszczony na www.

do góry

On Wednesday, October 14, 2015 at 9:29:31 AM UTC+2, slawek wrote:
> On Wed, 14 Oct 2015 00:41:26 +0200, bartekltg <>
> wrote:
> > > Może elektroniczne dokumenty lub nośniki można zdeponować u
> notariusza?
>
> Sposób "z notariuszem" już praktycznie stosowałem, ceny bardzo
> umiarkowane, ale wymaga trochę czasu.
Słyszałem to samo, ile płaciłeś i czekałeś, jeśli można spytać?

Pozdrawiam

do góry

slawek wrote:
> Jak udokumentować że w danym czasie w danym czasie był określony co do
> treści plik pdf? Potrzebne mi to do umownie określając zabezpieczenia
> dowodów. Samo www jest prosto, ale pdf?

znacznik czasu?

do góry

On Mon, 19 Oct 2015 19:51:44 -0500, witek
<w...@g...pl.invalid> wrote:
> znacznik czasu?

Nie ten kontekst. Pdf jest cudzy, na stronie www.

do góry