> Ale totalne ocipienie polega właśnie na wmawianiu nam, że żyjąc na
> cieniutkiej skorupce i mając pod sobą biliony kilometrów sześciennych
> żaru a nad sobą podgrzewacz walący GIGAWATEM na każdy kilometr
> kwadratowy, jesteśmy w stanie istotnie wpłynąć na cokolwiek związanego
> z bilansem cieplnym planety.
>
> Jest oczywiste, że temperatura na powierzchni Ziemi zmienia się
> nieustannie i nawet cyklicznie. I jest wiadome, że jesteśmy na
> szczycie cyklu i temperatura MUSI być wyższa:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Rekonstrukcja_temp
eratury.png

jest jeszcze taka fajna teoria że wśród cięższych metali tworzących jądro
ziemi jest sporo tych ciężkich nuklearnych w związku z czym jądro to jeden
wielki reaktor atomowy fundujący nam wszystko od konwekcji i pola
magnetycznego po wulkanizm itp. kontrteoria jest taka, że te pierwiastki
mają tendencję to tworzenia z krzemem i resztą struktur utrudniających
koncentrację sferyczną wg ciężaru ale i tak w ogromnej objętości naturaly,
spontaniczny rozpad generuje ogromne energie i temperatury. chyba jeszcze
nikt się nie podjął oszacować tych mocy w obu przypadkach, więc jak ktoś się
będzie nudzil w sylwka...

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1pzxhgg7kwb9x$.t1kfpv0j1h76$.dlg@40tude.net...

> Co prawda to pamietam "kraje OPEC ograniczaja wydobycie", wiec moze
> ten pik to jakis sztuczny.
>
Skojarzenie nie na temat.
Jak to jest - jak jakieś firmy (również globalne) się dogadają co do
polityki cenowej to ktoś może na nie jakiś kary nakładać.
Jak się państwa dogadują to nie może.
Nie znam się, ale się zastanawiam skąd się bierze ta różnica ?
P.G.

do góry

W dniu 13-12-21 20:45, M. pisze:
> W dniu 2013-12-16 10:29, bartekltg pisze:

>> bonus 3. Nawet jeśli transmitancja byłaby 0, to przecież
>> nie jest to szyba, tylko rozciągły ośrodek. Jeśli dana warstwa
>> zaabsorbuje promenowania, to również chętnie je promieniuje.
>> Tak więc ciepło nadal uciekałoby, tylko promenowanie byłoby kilka
>> razy absorbowane i emitowane po drodze.
>> Całość jest opisywana dosć skomplikowanym równaniem
>> http://en.wikipedia.org/wiki/Radiative_transfer
>> ale zależność rozwiązania od stężania gazu nadal tam siedzi.
>
> Wydaje mi się, że Paweł chce powtórzyć doświadczenie Arrheniusa z 1900r.
> Tutaj o tym, co było źle w przewidywaniach Arrheniusa
>
> http://www.youtube.com/watch?v=RICBu_P8JWI#t=7m15s
>
> nie da się modelować atmosfery ziemskiej jednowarstwowym modelem. Tutaj
> więcej o modelu Arrheniusa
>
> http://www.youtube.com/watch?v=RICBu_P8JWI#t=5m50s
>
> A tutaj jak wygląda minimalny model, który opisuje efekt cieplarniany
>
> http://www.youtube.com/watch?v=RICBu_P8JWI#t=11m27s
>
> A zainteresowanym polecam cały wykład bo jest ciekawy.

Bardzo fajny filmik. Odpowiada na sporo pytań z tego wątku
(i podając publikacje).

Jest też powiedziane, że wbrew temu, co padało w tej dyskusji,
mimo ocieplenia łączna ilość CO2 zawartego w oceanach _rośnie_.
Szybkie googlanie zdaje się to potwierdzać, ale przydałoby się
coś pewniejszego.
http://en.wikipedia.org/wiki/Ocean_acidification
http://www.reuters.com/article/2012/07/29/us-climate
-ocean-idUSBRE86S0ID20120729


pzdr
bartekltg

do góry

> Skojarzenie nie na temat.
> Jak to jest - jak jakieś firmy (również globalne) się dogadają co do
> polityki cenowej to ktoś może na nie jakiś kary nakładać.
> Jak się państwa dogadują to nie może.
> Nie znam się, ale się zastanawiam skąd się bierze ta różnica ?

Z braku tego "kogoś" przy zmowie międzypaństwowej?

Pozdrowienia,
MKi

do góry

W dniu 2013-12-23 12:22, Piotr Gałka pisze:
>
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:1pzxhgg7kwb9x$.t1kfpv0j1h76$.dlg@40tude.net...
>
>> Co prawda to pamietam "kraje OPEC ograniczaja wydobycie", wiec moze
>> ten pik to jakis sztuczny.
>>
> Skojarzenie nie na temat.
> Jak to jest - jak jakieś firmy (również globalne) się dogadają co do
> polityki cenowej to ktoś może na nie jakiś kary nakładać.
> Jak się państwa dogadują to nie może.
> Nie znam się, ale się zastanawiam skąd się bierze ta różnica ?

Zależy kim jesteś :-) i czym możesz zagrozić. Możesz zawsze się obrazić
i nie kupować. Dlatego gdybyśmy mieli własne OZE i energooszczędne domy
to moglibyśmy się obrazić i nie kupować. Ale to już temat polityczny i
nie chciałbym w to wchodzić, bo jestem fizykiem a nie politykiem.

M.

do góry

Użytkownik "M." <...@n...pl> napisał w wiadomości
news:52b89c18$0$2181$65785112@news.neostrada.pl...

> bo jestem fizykiem a nie politykiem.
>
Z fizyki to sobie ciągle obiecuję, że może kiedyś uda mi się zrozumieć
Dopplera dla światła.
P.G.

do góry

W dniu 13-12-27 10:24, Piotr Gałka pisze:
>
>
> Z fizyki to sobie ciągle obiecuję, że może kiedyś uda mi się zrozumieć
> Dopplera dla światła.
> P.G.


To na serio?

pzdr
bartekltg

do góry

Użytkownik "bartekltg" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:52bd6354$0$2181$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 13-12-27 10:24, Piotr Gałka pisze:
>>
>>
>> Z fizyki to sobie ciągle obiecuję, że może kiedyś uda mi się zrozumieć
>> Dopplera dla światła.
>> P.G.
>
> To na serio?
>
Jak najbardziej.
Jak przyjmę, że każdy obserwator obserwuje taką samą prędkość światła to mi
się nie zgadza.
Zagadnąłem o to kiedyś kolegę fizyka (ale mieliśmy tylko kilka minut).
Zapytał, czy zdaję sobie sprawę, że zjawisko Dopplera dla światła zachodzi
również, gdy odległy obiekt nie porusza się ani od nas, ani do nas tylko
prostopadle.
P.G.

do góry

Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:l9jntm$bqj$1@speranza.aioe.org...
>
> W tym celu trzeba zacząć od przyjęcia do wiadomości że światło jest falą
> :)
>
Przyjąłem.
Co dalej ?
P.G.

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
wiadomości news:PiotrGalka.pme.1388146482@news.chmurka.net...
>
> Jak przyjmę, że każdy obserwator obserwuje taką samą prędkość światła to
> mi się nie zgadza.
Autopoprawka.
W tej chwili nie wiem, co mi się konkretnie nie zgadzało, to było z 5 lat
temu, a teraz nie za bardzo mam czas aby do tego dochodzić (ETSI EN 300
330-1 i -2 oraz 302 291-1 i -2 muszę (do 2 stycznia) przeczytać, ze
zrozumieniem, a czytania ze zrozumieniem mnie w szkole nie uczyli bo to
dawno było :)).
P.G.

do góry