> No może trochę mniej, bo ładuję telefon co 1,5-2 dni. Jeżynka trzymała się
> dosyć dobrze przez dwa lata, bateria zaczęła wyraźnie siadać w zeszłym roku
> pod koniec wakacji.
>

Cześć, LTNS ;)
A czy jest możliwe, że nie rozładowałeś baterii do końca przez dłuższy czas?
Pytam, ponieważ zdarzyła mi się już kilka razy sytuacja, w której fon
twierdził że bateria pada, a po rozładowaniu "do odcięcia" jakimś
cudownym sposobem bateria wracała do życia.
Chyba mało prawdopodobne w Twoim przypadku, ale sprawdzić można.

200 za używkę, srogo jednak, chyba zaryzykował bym zakup od
"wszystkomających", wszak ryzyko utraty środków niewielkie.

Miłego.
Irek.N.

do góry

On Mon, 21 Mar 2022 16:45:56 +0100, Bad Worm <b...@p...pl> wrote:
> Nie wiem czy zostałem dobrze zrozumiany - chodzi o zakup na
> Aliexpress
> baterii do telefonu, więc ewentualna reklamacja z wymianą raczej nie
> wchodzi w grę,

Dlaczego nie? Reklamowalem na Ali popsutą (nową) baterię, sprzedawca
poprosił o fotkę z miernikiem i przysłał drugą.

--
Marek

do góry

Dnia Mon, 21 Mar 2022 20:48:51 +0100, LordBluzg(R) napisał(a):

> Osobiście też mam problem czasem z jakimś gadgetem, do którego się
> przywiązałem i stosuję "konfigurowanie łba". W 99% działa :)
> Upierdliwe trochę, bo wymaga negocjacji ze samym sobą a trudno się
> przekonuję nawet jeśli argumentuję sam ze sobą :/ Najgorsze są pierwsze
> razy, potem często nie mam ochoty na dyskusję ze sobą a że jestem
> upierdliwy w przekonywaniu to ta druga, przekonywana połówka mnie, idzie
> na kompromis, byle dać sobie spokój w dyskusji :D

Niestety hipnoza ani inne wynalazki nie pomogą. W międzyczasie gdy miałem
Nokię C6 i obecnego Blackberry, to używałem jako telefonu służbowego
najpierw Samsunga Galaxy S4, potem Iphone'a SE a obecnie znowu któregoś
Samsunga Galaxy. I niestety nadal jestem zdania, że klawiatura QWERTY jest
o wiele lepsza niż ta ekranowa.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
www.kolejnafoto.pl

do góry

W dniu 22.03.2022 o 18:51, Bad Worm pisze:

>> Osobiście też mam problem czasem z jakimś gadgetem, do którego się
>> przywiązałem i stosuję "konfigurowanie łba". W 99% działa :)
>> Upierdliwe trochę, bo wymaga negocjacji ze samym sobą a trudno się
>> przekonuję nawet jeśli argumentuję sam ze sobą :/ Najgorsze są pierwsze
>> razy, potem często nie mam ochoty na dyskusję ze sobą a że jestem
>> upierdliwy w przekonywaniu to ta druga, przekonywana połówka mnie, idzie
>> na kompromis, byle dać sobie spokój w dyskusji :D
>
> Niestety hipnoza ani inne wynalazki nie pomogą. W międzyczasie gdy miałem
> Nokię C6 i obecnego Blackberry, to używałem jako telefonu służbowego
> najpierw Samsunga Galaxy S4, potem Iphone'a SE a obecnie znowu któregoś
> Samsunga Galaxy. I niestety nadal jestem zdania, że klawiatura QWERTY jest
> o wiele lepsza niż ta ekranowa.

W sumie masz rację, bo też tak uważam. Poszedłem jednak na kompromis i
zacząłem używać asystenta Google. Nie działa wszędzie ale jest jeszcze
szybszy. Może głupio czasem wygląda że dyktuję SMS ale idzie to znacznie
szybciej niż klepanie w klawisze i słownik mnie nie poprawia "na głupio"
:) W ogóle, kiedy opanowałem "wszystkie" chwyty asystenta to klawiatura
powoli zaczyna być zbędna.
Może jakieś PINy czy hasła. Nawet dzwonię asystentem bo nie chce mi się
szukać kontaktu. Oczywiście idealne ćwiczenie na pamięć :)

Ten asystent kiedyś kulał w rozpoznawaniu mowy ale sporo poprawili więc
nawet przeglądarka śmiga a odczytywanie przez asystenta też mi pasje, bo
mogę to robić przez słuchawkę BT, nie zakłócając otoczenia i nie muszę
czytać, zakładając okulary :)

--
LordBluzg??(R)
<<<?i? ć?d?? i Putina>>>

do góry

On 22.03.2022 21:49, LordBluzg(R) wrote:
[...]
> W sumie masz rację, bo też tak uważam. Poszedłem jednak na kompromis i
> zacząłem używać asystenta Google. Nie działa wszędzie ale jest jeszcze
> szybszy. Może głupio czasem wygląda że dyktuję SMS ale idzie to znacznie
> szybciej niż klepanie w klawisze i słownik mnie nie poprawia "na głupio"
> :) W ogóle, kiedy opanowałem "wszystkie" chwyty asystenta to klawiatura
> powoli zaczyna być zbędna.
> Może jakieś PINy czy hasła. Nawet dzwonię asystentem bo nie chce mi się
> szukać kontaktu. Oczywiście idealne ćwiczenie na pamięć :)
Ja, jak na białego człowieka przystało, po prostu bym zadzwonił, a nie
bawił się w jakieś dyktowanie czy klawiaturowanie. :-D Tak, tak, wiem,
nie wszędzie da się zadzwonić. Jednak potrzeba sesemesowania,
przynajmniej u mnie, zachodzi raczej rzadko. Raz na miesiąc, może rzadziej?

BTW. Obecnie używam ~15 letniego BB 9-cośtam z klawiaturą. Straszne
gówno. Wielkość tych klawiszy jest dobra dla dziecka z początkowych klas
podstawówki, a nie dla dorosłego faceta.

do góry

Hello JDX,

Wednesday, March 23, 2022, 6:58:03 AM, you wrote:

[...]

> BTW. Obecnie używam ~15 letniego BB 9-cośtam z klawiaturą. Straszne
> gówno. Wielkość tych klawiszy jest dobra dla dziecka z początkowych klas
> podstawówki, a nie dla dorosłego faceta.

Wielkość klawiszy klawiatury ekranowej i precyzja jej działania Cię
zadowala? Bo mnie nadal nie.

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

On 23.03.2022 09:12, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello JDX,
>
> Wednesday, March 23, 2022, 6:58:03 AM, you wrote:
>
> [...]
>
>> BTW. Obecnie używam ~15 letniego BB 9-cośtam z klawiaturą. Straszne
>> gówno. Wielkość tych klawiszy jest dobra dla dziecka z początkowych klas
>> podstawówki, a nie dla dorosłego faceta.
>
> Wielkość klawiszy klawiatury ekranowej i precyzja jej działania Cię
> zadowala? Bo mnie nadal nie.
>
Oczywiście, że też mnie nie zadowala. Dlatego tak z 1,5 roku temu
zrezygnowałem z używania smartfonów jako urządzenia do telekomunikacji
(mam klasycznego smartfona, ale używam go tylko jako odbiornika GPS, gdy
jadę gdzieś dalej, zazwyczaj rowerem). Jednak klasyczne smartfony
używane jako zwykłe telefony komórkowe (a ja w taki sposób ich używam)
są po prostu do dupy. Niewygodne do trzymania w dłoni, a do tego nad
wyraz łatwo pękają im ekrany, gdy wsiada się do samochodu, a telefon
jest w tylnej kieszenie spodni - ja załatwiłem w ten sposób trzy.

Natomiast BB używam z prostego powodu - ,,z demobilu" po bliższej i
dalszej rodzinie mam ,,szufladę" telefonów. Rodzina zamiast wyrzucać je
do elektrośmieci oddaje je dla mnie, niektóre w stanie wręcz idealnym
(no ale wiadomo, zużyły się ,,moralnie"). :-D Już ze 4 lata nie kupiłem
telefonu za własne pieniądze. :-D

do góry

W dniu 23.03.2022 o 06:58, JDX pisze:
> On 22.03.2022 21:49, LordBluzg(R) wrote:
> [...]
>> W sumie masz rację, bo też tak uważam. Poszedłem jednak na kompromis i
>> zacząłem używać asystenta Google. Nie działa wszędzie ale jest jeszcze
>> szybszy. Może głupio czasem wygląda że dyktuję SMS ale idzie to
>> znacznie szybciej niż klepanie w klawisze i słownik mnie nie poprawia
>> "na głupio" :) W ogóle, kiedy opanowałem "wszystkie" chwyty asystenta
>> to klawiatura powoli zaczyna być zbędna.
>> Może jakieś PINy czy hasła. Nawet dzwonię asystentem bo nie chce mi
>> się szukać kontaktu. Oczywiście idealne ćwiczenie na pamięć :)

> Ja, jak na białego człowieka przystało, po prostu bym zadzwonił, a nie
> bawił się w jakieś dyktowanie czy klawiaturowanie. :-D Tak, tak, wiem,
> nie wszędzie da się zadzwonić.

Z dzwonieniem bezdotykowym mam do czynienia od czasów, kiedy nie istniał
Android. Używałem wtedy Voice Commander. Przy sporej książce to
upierdliwe jechać samochodem i szukać kontaktu paluchami. Potem człowiek
wyrabia sobie inne zachowanie i częściej używa głosowego wybierania czy
dyktowania wiadomości.

> Jednak potrzeba sesemesowania,
> przynajmniej u mnie, zachodzi raczej rzadko. Raz na miesiąc, może rzadziej?

Też mało esemesuję ale znacznie częściej szukam czegoś w google, głosem
bo nie chce mi się klepać klawiaturą.
>
> BTW. Obecnie używam ~15 letniego BB 9-cośtam z klawiaturą. Straszne
> gówno. Wielkość tych klawiszy jest dobra dla dziecka z początkowych klas
> podstawówki, a nie dla dorosłego faceta.



--
LordBluzg??(R)
<<<?i? ć?d?? i Putina>>>

do góry