Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:

> Paranoja to jest jakas - z jednej strony podobno mlodziez wczesniej
> dojrzewa, coraz wczesniej zaczyna zycie plciowe, polowa (czy tam iles)
> 14-latkow ma to juz za soba... I to jest w porzadku i popierane.
>
> Ale za seks z 17-latkiem chcieliby wsadzac do mamra.

Bo wszystko jest kwestią indywidualną. Znam 15 latków, z którymi można
porozmawiać na wiele tematów bez przemilczeń jak z kimś w moim wieku
(już nie nastoletnim), a znam też mojego rówieśnika, który najbardziej
pasowałby poziomem i rozwojem do gimnazjum (bardzo sympatyczny swoją
drogą, po prostu dziecinny). Mimo wszystko odnoszę niejasne i bardzo
subiektywne wrażenie, że im wcześniej ktoś robi krok w dorosłe życie,
tym bardziej będzie tego potem żałował...

W ogóle z tą pedofilią jest ostatnio jedna wielka paranoja - strach
czasami porozmawiać z dzieckiem, bo zaraz ktoś może oskarżyć o różne
dziwne intencje (co dla kogoś, kto nie ma takich ciągotek, wydaje się
być zupełnie niezrozumiałe). Między innymi dlatego nie odpowiadam na
gadugadu osobom poniżej 15 lat - o niczym sensownym raczej i tak nie
pogadamy, a po co mi potem problemy, jak spanikowana i przewrażliwiona
mamusia zajrzy do archiwum i zobaczy rozmowę z dorosłym.

--
Adam Wysocki * www.gophi.rotfl.pl * GG: 1234 * Fidonet: 2:480/127.21
Dwie tajemnice gwarantujące sukces to: 1. Nikomu nie mów wszystkiego