Użytkownik "Michal" <f...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:kbhg9h$2vqq$1@news2.ipartners.pl...
>> To są rzeczy których nie wyczyta się w specyfikacjach, których
>> nie wyczyta sie w manualach, to jest nawet coś, czego nie wymaca
>> się dobrze w sklepie bo za krótko się w sklepie tego użyje...
>
> Tutaj masz całkowitą rację. "User experience" nie da się zmierzyć
> megahercami, megabajtami, rdzeniami ani innym "wygodnym" wskaźnikiem.
> Pozostają opinie użytkowników (tych zachwyconych i tych sfrustrowanych)
> oraz własne doświadczenie (niestety doświadczenie to jest coś co nabywamy
> kiedy jest już "zbyt późno").
> Ale czy czasami "za kałużą" nie ma możliwości zwrotu zakupionego towaru
> bo... "bo coś"?

Jest możliwość, ale żeby zwrócić to musisz być już bardzo niezadowolony.
Pewne rzeczy możesz ścierpieć, bo np. produkt jest 2x tańszy niż ten lepszy.
Co nie zmienia faktu, że ten lepszy jest naprawdę lepszy i daje się to
wyczuć
na codzień, tak jak jest to u mnie w przypadku touchscreena w iPhone4
który jest bezdyskusyjnie lepszy od touchscreena w Nexusie 7...

do góry

Użytkownik "Wojciech "Spook" Sura" <s...@s...op.pl> napisał w
wiadomości news:op.wpy78xvs35fkj7@notebook.walbrzych.vectranet.
pl...
> Tabliczki? dostałeś czekoladę na święta?

Dawno temu, Majowie zdaje się, pisali pismem klinowym
na glinianych tabliczkach - dziś Polacy piszą na silikonowych
tabliczkach ale nie widzę powodu aby używać kalek angielskich
skoro jest na to urządzenie bardzo dobre polskie słowo: tabliczka.

do góry

Użytkownik "Michal Tyrala" <w...@b...com.pl> napisał w wiadomości
news:slrnkdoii8.hrp.wiesiu@hydra.ck.polsl.pl...
> Dlaczego wiec, pomimo napisania tutaj setek postow jakie to i-costam
> są wspaniale a android kijowy nie kupiles ktoregokolwiek iPada?
> (wtedy np brak flasha bylby zaleta, a nie problemem, prawda? :-))

Bo uważam że taka tabliczka to zabawka i nie mam ochoty wydać tyle
kasy co kosztuje iPad. Poza tym - chciałem się zawsze tym Androidem
dłużej pobawić...

>> A już takie kwiatki jak te androidowe komunikaty o błędach które
>> pojawiają się ni stąd ni z owąd i same znikają bez względu czy ktoś
>> patrzy na ekran i czytał to co się pojawiło czy nie już nie mogę
>> zrozumieć... W czasie krótkiego używania przeglądarka wywaliła
>> się parę już razy, pojawił się błąd że com.cośtam.cośtam zrobiło
>> coś tam coś tam i nie zdążyłem przeczytać a błąd zniknął z ekranu...
>
> Well, ktos to 4.2 musi dotestowac :-)
> Moja tacka z 4.0 tak nie sypie bledami. A moze to PEBKAC?

PEBKAC?
Mi nie o to chodzi, że są błędy - nie zrozumiałeś przekazu...
Chodzi mi o to że z jakiegoś powodu te błędy pojawiają się na ekranie
na 3 sekundy i same znikają bez potwierdzenia przez użytkownika...
Nie wiem zatem komu oni te komunikaty wyświetlają jak mają w nosie
czy user przeczyta czy nie przeczyta...

do góry

Dnia 2012-12-27 21:50, Użytkownik Pszemol napisał:

>> Tabliczki? dostałeś czekoladę na święta?
>
> Dawno temu, Majowie zdaje się, pisali pismem klinowym
> na glinianych tabliczkach - dziś Polacy piszą na silikonowych
> tabliczkach ale nie widzę powodu aby używać kalek angielskich
> skoro jest na to urządzenie bardzo dobre polskie słowo: tabliczka.

Jesteś z tych co do garnituru zakładają zwis męski elegancki
zamiast krawata a operując myszką mlaskają ?


Pozdrawiam

do góry

On Thu, 27 Dec 2012 23:06:37 +0100, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
wrote:
> > Dawno temu, Majowie zdaje się, pisali pismem klinowym
> > na glinianych tabliczkach - dziś Polacy piszą na silikonowych
> > tabliczkach ale nie widzę powodu aby używać kalek angielskich
> > skoro jest na to urządzenie bardzo dobre polskie słowo: tabliczka.

> Jesteś z tych co do garnituru zakładają zwis męski elegancki
> zamiast krawata a operując myszką mlaskają ?

Bynajmniej, nie zastepuje bowiem jednego trafnego słowa
trzema, opisowo. Tabliczka jest moim zdaniem trafnym
tłumaczeniem o podobnym znaczeniu. Nawet mój 7-calowy
Nexus jest niewiele większy od tabliczki czekolady, wiec
wszystko się zgadza :-)

do góry

Dnia 2012-12-28 06:39, Użytkownik Pszemol napisał:
> On Thu, 27 Dec 2012 23:06:37 +0100, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
> wrote:
>> > Dawno temu, Majowie zdaje się, pisali pismem klinowym
>> > na glinianych tabliczkach - dziś Polacy piszą na silikonowych
>> > tabliczkach ale nie widzę powodu aby używać kalek angielskich
>> > skoro jest na to urządzenie bardzo dobre polskie słowo: tabliczka.
>
>> Jesteś z tych co do garnituru zakładają zwis męski elegancki
>> zamiast krawata a operując myszką mlaskają ?
>
> Bynajmniej, nie zastepuje bowiem jednego trafnego słowa
> trzema, opisowo. Tabliczka jest moim zdaniem trafnym
> tłumaczeniem o podobnym znaczeniu. Nawet mój 7-calowy
> Nexus jest niewiele większy od tabliczki czekolady, wiec wszystko się
> zgadza :-)

Zwis męski elegancki to nie trzy słowa ? nie są opisowe ?
Rozumiem dbanie o polszczyznę ale przypisywanie na siłę nazw
nie jest zbyt inteligentnym zachowaniem. A jak poznasz kiedyś
angielski to zauważysz tam tradycję to upraszczania i przypisywania
jednej nazwy wielu przedmiotom i/lub czynnościom. W naszym języku
staramy się tego unikać więc nie dopisujemy kolejnego znaczenia
do przymiotnika tabliczka tylko stosujemy zapożyczone określenie.


Pozdrawiam

do góry

On 27.12.2012 21:50, Pszemol wrote:
> Użytkownik "Wojciech "Spook" Sura" <s...@s...op.pl> napisał w
> wiadomości news:op.wpy78xvs35fkj7@notebook.walbrzych.vectranet.
pl...
>> Tabliczki? dostałeś czekoladę na święta?
>
> Dawno temu, Majowie zdaje się, pisali pismem klinowym
> na glinianych tabliczkach - dziś Polacy piszą na silikonowych
> tabliczkach ale nie widzę powodu aby używać kalek angielskich
> skoro jest na to urządzenie bardzo dobre polskie słowo: tabliczka.

to jest tragiczne słowo na oznaczenie tabletu. Masz tabliczkę czekolady,
mnożenia, informacyjną na drzwiach. Mówiąc tablet każdy od razu wie o co
chodzi.
Marx
Ps. a dzwonisz z telefoniczku?

do góry

Dnia Fri, 28 Dec 2012 12:45:06 +0100, RadoslawF napisał(a):
> Zwis męski elegancki to nie trzy słowa ? nie są opisowe ?
> Rozumiem dbanie o polszczyznę ale przypisywanie na siłę nazw
> nie jest zbyt inteligentnym zachowaniem. A jak poznasz kiedyś
> angielski to zauważysz tam tradycję to upraszczania i przypisywania
> jednej nazwy wielu przedmiotom i/lub czynnościom. W naszym języku

No coz, nie maja innego wyjscia - wymysla cos nowego i musza to jakos
nazwac. Przeciez nie napisza "manipulator stolokulotoczny" :-P

> staramy się tego unikać więc nie dopisujemy kolejnego znaczenia

Raczej po prostu zapoznieni jestesmy, wyobrazni nie mamy, a ci co maja to
nie maja sily przebicia. I przychodzi nam poslugiwac sie angielszczyzna,
no bo jak nazwac joystick ..

Akurat jak spojrzych na jezyk, to zazwyczaj jest takze odwrotnie - jedno
znaczenie ma wiele slow. W angielskim tez.

> do przymiotnika tabliczka tylko stosujemy zapożyczone określenie.

ta, przerabiamy na swojskie "dżojstik".
O co w zasadzie nie ma sie co obrazac, bo przez wieki ciagnelismy z laciny,
greki, niemieckiego, rosyjskiego, wloskiego, francuskiego i angielskiego.

Tabliczka ... to chyba z laciny :-)

Ale co - proponujesz nie mieszac pojec i zaczac pisac maus i skrin ? :-)

J.

do góry

"J.F." napisał:

> No coz, nie maja innego wyjscia - wymysla cos nowego i musza to
> jakos nazwac. Przeciez nie napisza "manipulator stolokulotoczny" :-P
>
>> staramy się tego unikać więc nie dopisujemy kolejnego znaczenia
>
> Raczej po prostu zapoznieni jestesmy, wyobrazni nie mamy, a ci co maja
> to nie maja sily przebicia. I przychodzi nam poslugiwac sie
> angielszczyzna,
> no bo jak nazwac joystick ..

Orczyk, manetka, manipulator drążkowy.
Propozycje AFAIR z tego samego artykułu, co manipulator i międzymordzie.

JoteR

do góry

Dnia Fri, 28 Dec 2012 18:19:44 +0100, JoteR napisał(a):
> "J.F." napisał:
>>> staramy się tego unikać więc nie dopisujemy kolejnego znaczenia
>> Raczej po prostu zapoznieni jestesmy, wyobrazni nie mamy, a ci co maja
>> to nie maja sily przebicia. I przychodzi nam poslugiwac sie
>> angielszczyzna,
>> no bo jak nazwac joystick ..
>
> Orczyk, manetka, manipulator drążkowy.

Orczyk to taki kijek, do ktorego sie konia zaprzega :-P
A w samolocie pedaly sa do niego zamocowane i sterem kierunku kreci :-)
Manetka dziala tylko w jednym kierunku, dlatego nadaje sie do silnikow.

A w dwoch kierunach dziala wolant, albo ... drazek (sterowy).

I mam wrazenie ze wszystkie tez zapozyczne z obcej mowy :-)


J.

do góry