eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKolo zapasowe na dachu w boxie? › Re: Kolo zapasowe na dachu w boxie?
  • Data: 2012-09-23 09:40:50
    Temat: Re: Kolo zapasowe na dachu w boxie?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-09-22 22:41, Axel pisze:
    >
    > "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> wrote in message
    > news:505d7393$0$1318$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Kwestia doswiadczenia - ostatnie trzy kapcie (i chyba wogle
    >> wszystkie trzy) zlapalem takie ze opona szla na szrot. Zaden zestaw
    >> naprawczy w niczy nie pomoze jak rozwalisz
    >> boczna sciane opony na dlugosci kilku centymetrow a tak
    >> wlasnie mialem trzy razy pod rzad. Pierwsze dwa razy
    >> gwozdzie, ostatnio butelka.
    >
    > To ja na Twoim miejscu poszedlbym do jakiejs czarownicy, zeby urok
    > zdjela, bo jakis pechowy jestes :-P

    Przejść się może, ale czy to pomoże? ;)

    > Ostatniego kapcia, ktory by mnie zmusil do natychmiastowej zmiany kola
    > na zapas zlapalem w maluchu jakies dwadziescia pare lat temu (detki w
    > oponach byly). W pozniejszych przypadkach trzeba bylo ew. dopompowac
    > kolo i dojechac do wulkanizatora...

    To Ty raczej jesteś szczęściarz, nie jeździsz za dużo, albo tylko
    po dobrych trasach. Ostatnie 3 kapcie złapane na przestrzeni chyba 5
    lat złapałem w różnych okolicznościach:
    1. Rozerwanie bocznej ściany na kilku cm - prawdopodobnie wystawały
    druty na mostku na bocznej drodze, odwoziłem psa do hotelu przed
    urlopem.
    2. Samochód zostawiłem na parkingu i poszliśmy w góry. Wróciliśmy
    po kilku godzinach, a tu regularny kapeć. Okazało się, że miałem
    wbity kawałek pręta (z 10 cm) - próby pompowania były bezskuteczne.
    3. Z miesiąc temu - na 559 przed Lipnem przewrócił się tir w lesie
    i droga była zablokowana. Pojechałem objazdem jakimiś paździorami
    i jak wyjechałem znowu na 559 to się okazało, że mam rozerwany
    wentyl (powietrze uchodziło z pięknym sykiem). Noc, nie mam gdzie
    zjechać, deszcz, w samochodzie od cholery gratów itd.

    Nie, nie uważam że mam pecha, ale ten ostatni raz to była kumulacja :)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: