eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Licznik energii
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2013-07-25 12:42:56
    Temat: Re: Licznik energii
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> Elektromechaniczny jest na 100% zasilany "przed sobą" -- to
    >> wynika wprost ze schematu.
    >
    > Ale schemat moze byc rozny. Oba sposoby zadzialaja.

    Może być różny, ale jest taki sam. Można podłączyć odwrotnie,
    wtedy licznik będzie kręcił się do tyłu. Nawet bez obciążenia,
    a właściwie obciążony cewką napięciową. To znaczy teoretycznie
    będzie się kręcił, bo w praktyce to obciążenie jest zbyt małe,
    by spowodować ruch (istnienie ewentualnego hamulca zwrotniego
    pomijam).

    >> Nie widzę powodu, by w elektronicznym było inaczej. Tak jak
    >> nie widzę możliwości, by homologację uzyskał licznik, który
    >> bez obciążenia zwiększa swoje odczyty.
    >
    > Tu sie zgadzam - glupio troche atest wydac na licznik ktory
    > sam sie kreci.
    >
    > Ale ... przy takim podlaczeniu straty w cewce napieciowej nie
    > obciazaja klienta, ale straty w cewce pradowej juz tak.
    > Przy poborze pradu pradu ta cewka sie grzeje, spadku napiecia
    > w gniazdkach klienta cewka napieciowa juz nie uwzglednia,
    > i krecenie na jego koszt.

    Drut, z którego wykonano cewkę, jest chyba najgrubszy w całym
    obwodzie. Dużo go też nie ma, zwłaszcza w porównaniu z długością
    drutów w ścianach.

    > I w elektronicznych podobnie, tylko napiecie na boczniku moze
    > byc inne.

    W elektronicznych, to raczej cewka Rogowskiego, a nie bocznik.

    > No i to drobiazg jest, w stosunku do kosztow rzeczywiscie
    > pobieranej energii.

    Może doczekamy się unijnej regulacji nakazujących stosowanie
    nadprzewodnikowych cewek w licznikach.

    -- Jarek

    PS
    Akurat wczoraj też zasatanawiałem się nad takim licznikem.
    Byłem u znajomego, któremu właśnie założono takie cudo w związku
    z końcem okresu legalizacji starego. Ma ogromny wyświetlać LCD,
    po naduszeniu guzika świecący tak, że robi się jasno w całym
    przedpokoju. I również padło pytanie, za czyje pieniądze świeci.
    Hipoteza robocza była taka, że o ile mierzy za elektrowniane,
    to już świeci za kasę odbiorcy. Teraz dochodzę do wniosku, że
    ona chyba błędna -- raczej by się nie opłacało robić odrębnego
    zasilacza tylko do oświetlenia.


  • 12. Data: 2013-07-25 12:56:08
    Temat: Re: Licznik energii
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 25.07.2013 12:42, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Akurat wczoraj też zasatanawiałem się nad takim licznikem.
    > Byłem u znajomego, któremu właśnie założono takie cudo w związku
    > z końcem okresu legalizacji starego. Ma ogromny wyświetlać LCD,
    > po naduszeniu guzika świecący tak, że robi się jasno w całym
    > przedpokoju. I również padło pytanie, za czyje pieniądze świeci.
    > Hipoteza robocza była taka, że o ile mierzy za elektrowniane,
    > to już świeci za kasę odbiorcy. Teraz dochodzę do wniosku, że
    > ona chyba błędna -- raczej by się nie opłacało robić odrębnego
    > zasilacza tylko do oświetlenia.

    Świeci pewnie za "opłatę przesyłową" (straty na kablach [i liczniku ;)
    ]), albo "składnik stały", albo "abonament". W każdym razie tak długo
    jak długo faktura przy zerowym zużyciu nie wynosi 0zł to nie świeci za
    elektrowniane. (A 1W * 365 dni * 24h to kilka złotych.)

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 13. Data: 2013-07-25 13:13:57
    Temat: Re: Licznik energii
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michoo napisał:

    >> Akurat wczoraj też zasatanawiałem się nad takim licznikem.
    >> Byłem u znajomego, któremu właśnie założono takie cudo w związku
    >> z końcem okresu legalizacji starego. Ma ogromny wyświetlać LCD,
    >> po naduszeniu guzika świecący tak, że robi się jasno w całym
    >> przedpokoju. I również padło pytanie, za czyje pieniądze świeci.
    >> Hipoteza robocza była taka, że o ile mierzy za elektrowniane,
    >> to już świeci za kasę odbiorcy. Teraz dochodzę do wniosku, że
    >> ona chyba błędna -- raczej by się nie opłacało robić odrębnego
    >> zasilacza tylko do oświetlenia.
    >
    > Świeci pewnie za "opłatę przesyłową" (straty na kablach [i liczniku ;)
    > ]), albo "składnik stały", albo "abonament".

    To akurat oczywiste. Ale jednak ten "składnik stały" elektrownia już
    sobie pobrała i pobiera stale, jak sama nazwa wskazuje. Świecąc diodą
    można odebrać swoje, wcześniej zapłacone elektrykom.

    > W każdym razie tak długo jak długo faktura przy zerowym zużyciu nie
    > wynosi 0zł to nie świeci za elektrowniane. (A 1W * 365 dni * 24h to
    > kilka złotych.)

    Są taryfy skonstruowane tak, że przy zerowym zużyciu faktura wynosi
    zero (może nie zł, tylko czego innego). Tylko wtedy za każdą
    kilowatogodzinę trzeba zapłacić więcej. To wygodne gdy z prądu
    korzysta się okresowo, nie przez cały rok.

    --
    Jarek


  • 14. Data: 2013-07-25 16:52:29
    Temat: Re: Licznik energii
    Od: "Desoft" <N...@i...pl>


    Użytkownik "Waz" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:51f0e45b$0$1462$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> Zastanawia mnie jednak inna kwestia: zakładam, że zasilanie tej diody
    >> jak i całej elektroniki jest oczywiście "za licznikiem" czyli zużycie
    >> energii przez urządzenie liczące zużycie energii dodatkowo obciąża mój
    >> budżet. Zdziwiony bym był gdyby było inaczej.
    >
    > to wyraź swoje zdziwienie bo jest inaczej, zasilanie licznika idzie z
    > dopływu czyli przed pomiarem

    Generalnie to nieistotne. Nikt nie wspomniał o jeszcze jednym parametrze
    licznika.
    Liczniki mają próg nieczułości i jeżeli pobór mocy będzie mniejszy od 5W
    (tak jest w moim) to wskazania wyniosą 0kWh.
    Innym parametrem jest tzw prąd bazowy. Wiąże się to z zawyżaniem lub
    zaniżaniem liczenia poboru.
    Mam dwa liczniki połączone "szeregowo" i ich wskazania różnią się około
    4,8kWh na 1400kWh pobranej energii. Więc nie ma się chyba o co kłócić... :)

    --
    Desoft


  • 15. Data: 2013-07-25 23:27:21
    Temat: Re: Licznik energii
    Od: Czarek <c...@n...fm>



    W dniu 2013-07-25 16:52, Desoft napisał/a:
    > Mam dwa liczniki połączone "szeregowo" i ich wskazania różnią się około
    > 4,8kWh na 1400kWh pobranej energii. Więc nie ma się chyba o co kłócić...

    Ten drugi mierzy dodatkowo prąd pobierany przez pierwszego na własny
    użytek? ;-)


    --
    Czarek


  • 16. Data: 2013-07-29 13:31:27
    Temat: Re: Licznik energii
    Od: "Desoft" <N...@i...pl>


    Użytkownik "Czarek" <c...@n...fm> napisał w wiadomości
    news:kss57q$66e$1@usenet.news.interia.pl...
    >
    >
    > W dniu 2013-07-25 16:52, Desoft napisał/a:
    >> Mam dwa liczniki połączone "szeregowo" i ich wskazania różnią się około
    >> 4,8kWh na 1400kWh pobranej energii. Więc nie ma się chyba o co kłócić...
    >
    > Ten drugi mierzy dodatkowo prąd pobierany przez pierwszego na własny
    > użytek? ;-)

    Fajna teoria :)
    Ten drugi pokazuje mniej. Po prostu dokładność pomiaru.
    Jak Widać jest tego dosyć dużo 4,8kWh na pół roku. Więcej niż LED, ale mniej
    niż deeklarowana dokładność.

    --
    Desoft


  • 17. Data: 2013-07-29 13:44:24
    Temat: Re: Licznik energii
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Desoft" napisał w wiadomości
    Użytkownik "Czarek" <c...@n...fm> napisał w wiadomości
    >>> Mam dwa liczniki połączone "szeregowo" i ich wskazania różnią się
    >>> około
    >>> 4,8kWh na 1400kWh pobranej energii. Więc nie ma się chyba o co
    >>> kłócić...
    >
    >> Ten drugi mierzy dodatkowo prąd pobierany przez pierwszego na
    >> własny użytek? ;-)

    >Fajna teoria :)
    >Ten drugi pokazuje mniej. Po prostu dokładność pomiaru.

    Ale drugi w jakim sensie - dalej od elektrowni ?
    To nie dziwne ze pokazuje mniej :-)

    >Jak Widać jest tego dosyć dużo 4,8kWh na pół roku. Więcej niż LED,
    >ale mniej niż deeklarowana dokładność.

    5/1400 to faktycznie lepiej niz 0.5% ... ale mozna by spojrzec czy ten
    blizej elektrowni sie nie kreci, jak "nic" nie jest podlaczone.

    J.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: