eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNaklejki nie trąb › Re: Naklejki nie trąb
  • Data: 2015-07-01 09:52:08
    Temat: Re: Naklejki nie trąb
    Od: Marek <f...@f...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 29 Jun 2015 08:57:41 +0200, Liwiusz
    <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    > Po pierwsze - kto i po co cofa w korku?


    Bo to by dać miejsce skręcającym w boczną ulicę zastawioną przez
    korek. Ewentualnie przepuścić pojazd uprzywilejowany. Powodów do
    cofania może być wiele.


    > Po drugie - to, że ktoś ma kamerę i cofa nie oznacza, że widzi,
    albo że
    > robi to świadomie.

    Dlaczego? Wymienione przez Ciebie wyposażenie ma właśnie zwiększać
    świadomość, nie traktujmy ciągle ludzi jak małpy z brzytwami. Więcej
    zaufania.


    > Analogicznie - po co w ogóle używać klaksonu, przecież każdy pieszy
    ma
    > oczy i widzi, każdy kierowca widzi przedpole przed sobą itd.

    Przesadzasz.


    > No i gratuluję naiwnej wiary, że w sytuacji zagrożenia ("coś na mnie
    > jedzie") ktoś będzie się wczytywał w napisy.

    No tak, bo na pewno zaraz "mnie przejdzie, zabije i nie-wiadomo-co".
    Z reguły wpatrują się z przeJęciem dokładnie w mój zderzak, myślisz
    że nie przeczytają jak napis będzie w tym miejscu?
    Co złego jak nawet puknę w zderzak albo mi ktoś puknie? Zderzak służy
    do zderzania, jak sama nazwa sugeruje. Rzecz nabyta.
    Nie rozumiem tej przewrażliwionej nietykalności zderzaka u większości.
    Jak we mnie lekko pukną to nawet nie wychodzę z samochodu,
    ewentualnie jak już było to w korku i ten co puknął z przerażeniem
    ogląda stan zderzaka to wychodzę ale tylko po to by pożartować i
    rozluźnić atmosferę.
    Ale jak ja puknę to jest już dramat, czasami darcie ryja. Nie
    rozumiem tego.

    A nie przepraszam, raz spowodowałem kolizję "bez przemocy".
    Zepchnąłem Żuka na tory tramwajowe, takie z prętami poprzecznymi
    trzymającymi rozłażące się tory. Trochę temu Żukowi podpadało części
    zanim się zatrzymał na tej wstrzasarce. Jak kierowca wysiadł i
    wytarł się z tych pomidorów co wiózł na targ, to tylko kulturalnie
    wymieniliśmy się telefonami (chciałem mu oddać kasę za to co odpadło)
    a nawet pożartowaliśmy trochę. Można? Można.

    --
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: