J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Mogles nie zauwazyc.
> To chyba sprawa sprzed lat, gdy zaczeli ograniczac kontakty z BOK ...
> i widac tak zostalo :-)
>
> Albo nie kryguj sie, tylko napisz reklamacje e-mailem.
> Niech oni poszukaja gdzie to w cenniku lezy :-)

Nic to nie da. To sprawa bardziej dla biura ochrony konsumenta.
Odwiedzilem wlasnie ich www.
Po zalogowaniu sie do swojego "Mój Orange" mam do dyspozycji listę pakietow
do kupienia.

Miedzy nimi w dziale "Połączenia" mam "Minipakiet 100 minut". Obok jest
inny, np "Taniej do wszystkich (7dni)".

Skrocona nazwa moze sugerowac do wszystkich w sensie połączenia do
wszystkich numerow...
No ale po tytule uslugi nie bedziemy wnioskow wyciagac, klikniemy guzik
"Pokaż szczegóły".
A tam bez zadnych gwaiazdek i bez wyjatkow, napisano "do wszystkich sieci".

Nie "do wszystkich sieci komorkowych" tylko "do wszystkich sieci". Bez
kwalifikatora.
Czyli klient nie ma powodu przypuszczać, że sieć połączeń stacjonarnych
jest wykluczona z usługi, ani że numer hotline Orange jest numerem sieci
stacjonarnej, również nie zaliczający się do usługi.

Czy to sie kwalifikuje na robienie klienta w balona? Nie wiem, wiem że
byłem zaskoczony gdy mi wystukali złocisza pięćdzięsiąt opłaty za słuchanie
przez 9 minut muzyczki pod ich numerem 510 100 100.
O te 1,50zł nie będę adwokata zatrudniał, jak zapewne każdy inny który się
podobnie naciął :-)
Cóż, klient się na błędach uczy a niemiły smak z doświadczenia w pamięci
pozostał...