"A.L." <a...@a...com> wrote in message
news:sn232adjefumkj9ov8fo1k7fanfse352pp@4ax.com...
> 10 milionow spzredanych razy 200 dolarow za telefon plus jakies 2500
> dolcow za 2 letni plan. W sumie jak dotad - 2.7 *10^10 dolarow.
>
> A mowi sie ze na swiecei kryzys finansowy, glod, nedza....

Po pierwsze - jedno drugiemu nie przeszkadza...
Głód i nędza u mnie nie oznacza że Tobie musi być też źle finansowo
ani też nie oznacza że jak Ty głodny nie chodzisz to nakarmisz głodnego.
No bo zakładając że głodny na codzień nie chodzisz, to napisz kiedy
kogoś głodnego nakarmiłeś (nie licząc kręgu własnej rodziny/przyjaciół)?

Po drugie - trochę dziwnie liczysz...
$200 dopłaty za iPhone w abonamencie nie znaczy że trzeba wliczyć
2500 za dwuletni plan do każdego iPhone - skąd te ceny planów bierzesz?

Chyba lepiej policzyć iPhone osobno, bez planu, czyli te $650 lub 700 euro.

> No, ale na seme "ringtones" Amerykanie wydaja pare miliardow dolarow
> rocznie
>
> Ringtones are a huge business. According to Jupiter Research,
> ringtones generated $6.6bn dollars in global revenue in 2006
>
> http://www.theregister.co.uk/2007/01/08/steve_gordon
_ringtones/

Ile ringtones kupiłeś? Bo ja jeszcze w życiu ani jednego...
Poza tym, to są dane sprzed 7-8 lat. Ile się tego dziś sprzedaje?

> Ten swiat musi sie jednak "wykopyrtnac"...

Najlepiej zróbmy gospodarkę centralnie planowaną - damy każdemu
przydział na jedną Nokię raz na 5 lat, reglamentację też na dzwonki
do niej i za zaoszczędzone pieniądze nakarmimy Etiopię i resztę
krajów głodujących, gdzieś tam z Afryki. Nie zapominając też o głodnych
ludziach w Polsce, bo też mamy takich... Ciekawe czy ktoś już taki
pomysł miał kiedyś aby centralnie planować gospodarką, orientujesz się?