eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyProjekt 30 › Re: Projekt 30
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!go
    blin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt
    -spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    From: "bartosz" <b...@w...pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    References: <54526e64$0$12635$65785112@news.neostrada.pl>
    <5452add6$0$11150$65785112@news.neostrada.pl>
    <r...@4...com>
    <b...@g...com>
    <54579c62$0$27288$65785112@news.neostrada.pl>
    <m38osr$jda$1@node1.news.atman.pl>
    <545a3be5$0$12627$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1411051813140.1788@quad>
    <545a7a29$0$12642$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1411062012390.3440@quad>
    <545d69ab$1$18077$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1411082207160.3028@quad>
    <545fc05d$2$11151$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1411141034160.3364@quad>
    Subject: Re: Projekt 30
    Date: Thu, 20 Nov 2014 16:22:11 +0100
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
    X-Antivirus: avast! (VPS 141120-0, 2014-11-20), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Lines: 250
    Message-ID: <546e0740$2$954$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: host-89-229-77-50.szczecin.mm.pl
    X-Trace: 1416496961 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 954 89.229.77.50:63621
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2549980
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1411141034160.3364@quad...
    > On Sun, 9 Nov 2014, bartosz wrote:
    >
    >> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >>> Zauważ: napisałem *WYMUSZENIE*.
    >>>
    >>> Możesz sprawdzić, ile razy akcentowałem że przepis oznacza
    >>> "powinien" (i że w przeciwnym razie nie byłby potrzebny, bo
    >>> jak ktoś coś MUSI, to nie ma możliwości popełnienia przestępstwa,
    >>> z definicji przestępstwa).
    >>
    >> Erystyka? ;);)
    >
    > Nie, stwierdzenie faktu, że przepisy działają tylko tak sobie ;)
    > A co do meritum, to problemem jest ich nadmierna restrykcyjność.

    Problemem przepisow, czy egzekwujacych je ludzi? Raczej to drugie - znow
    przytocze mozliwosc udzielenia pouczenia w sprawach o wykroczenia.

    >
    > Przecież probleme podstawowym NIE JEST to, że SM tu i ówdzie
    > "kosi kasę", problemem JEST to, że PRAWO NAKAZUJE ograniczenia,
    > których istotna większość nie przestrzega.

    Prawo nakazuje nie samo z siebie - ale z woli urzednikow. Jest wiele miejsc,
    gdzie stawiane sa bzdurne ograniczenia, nie wnoszace niczego dobrego do
    ruchu w danym miejscu - po coz?

    > Jeśli mają służyć zasadzie "przekraczający prędkość z definicji
    > ma być (współ)wynny wypadku" to tak należy napisać w prawie,
    > zdaje się Niemcy mają coś w sprawie ++130k/h na autostradzie,

    Maja.

    > jeśli zaś nie, to primo potrzebna jest kara za stawianie
    > nadmiernych ograniczeń :> a secundo pozwolenie na szeroką
    > egzekucję ich tam gdzie są.

    I tylko na takie "sparowanie" jestem w stanie przystac.


    > Osobna sprawa, to kwestia "badania wpływu" - bo oczywiście
    > "nikt" (nie licząc JKM :P) publicznie ani formalnie nie zdejmie
    > ograniczeń po to, aby SPRAWDZIĆ ich wpływ na wypadkowość.

    No wlasnie - dlaczego?

    > Najprostsze z możliwych - nie widać mocnego, który postanowiłby
    > SPRÓBOWAĆ zdjąć nakaz jazdy ze światłami w dzień, jednocześnie
    > pilnując aby był przestrzegany tam i wtedy kiedy trzeba
    > (świateł rowerów i pieszych z kamizelkami nie wyłączając),
    > *mimo*, że tacy odważni gdzie indziej byli (najbliżej:
    > Austria) i... wyszło, że skutek "poluzowania" jest zerowy.
    >

    Tak wlasnie.

    >>> Jak chodzi o *wymuszenie*, to o wymuszenie - wyrażone w ten
    >>> deseń, że jego obejście (zawsze jest możliwe, włącznie
    >>> z betonową ścianą) implikuje koszty większe niż zysk
    >>> z nieobchodzenia wymuszenia.
    >>> Działania nieopłacalne nie cieszą się estymą ;)
    >>>
    >>> I rzeczony "brak immunitetów" (politycy i inni macherzy takoż
    >>> "proszą" o środki przy których mandaty nie mają sensu, bo
    >>> po prostu nie ma chętnych).
    >
    > :)
    >
    >>>> Gotfrydzie, obudz sie!
    >>>
    >>> No właśnie widzę - jest próg "30", tzw. "wszyscy" jadą "10"
    >>> :P
    >>> ("wszyscy": matematycznie "prawie wszyscy ze zbioru
    >>> o nieograniczonej liczności" ;>)
    >>
    >> Tak to jest, niestety....
    >> Ale progow (na szczescie) nie zamontujesz wszedzie :)
    >
    > Ja nie ;>
    >
    >>>> Ale skoro wywolales temat skutkow, to Ci odpowiem zapewne w
    >>>> nieoczekiwany
    >>>> przez Ciebie sposob: w moim przypadku skutek jest taki, ze stalem sie
    >>>> o wiele agresywniejszy prawniczo.
    >>>
    >>> I progi się tego boją? ;)
    >>
    >> Nie robie tego dla przestraszenia kogo- i czegokolwiek,
    >
    > Mi chodziło o fakt, że skutek (w postaci wypadkowości) w końcu
    > zmusi władze do "jakichś działań", i pewnie zamiast selekcji ZA CO
    > karać, metodą szerzej stosowaną staną się "fizyczne przeszkody".
    > Minirondka albo cóś.
    >
    >> tylko dla wlasnej
    >> obrony i z przeswiadczenia, ze skoro "waadza" robi mnie konia, to
    >> dlaczego
    >> mam sie temu poddawac?
    >
    > Ale ja pisałem o WYMUSZENIU przestrzegania przepisów (nawet tych
    > durnych), nie o ich NAKŁADANIU!
    > Czyli o progach, rondkach na których autobus przegubowy składa się
    > niby kartka świąteczna, słupkach które 'dla dobra kierujących'
    > mogą się trafić w skrajni i tak dalej.
    > Na razie najwięcej takich utrudnień robi się rowerzystom, ale
    > nie ma strachu, przyjdzie kolej na tych zadowolonych :P (z robienia
    > utrudnień)

    Oby jak najszybciej!

    >
    >>> No i dobrz.
    >>> A najbardziej chory jest układ, w którym policja NIE POZWALA na
    >>> prowadzenie kontroli prędkości (takim organom jak straż miejska)
    >>> w niektórych miejscach, tym samym przyznając publicznie, że
    >>> uznaje obowiązujące tam ograniczenie za durne, ale jednocześnie
    >>> NIKT nic nie robi aby je znieść.
    >>> Przecież to jest wzorcowa "choroba państwa".
    >>
    >> Choroba - owszem. Glosno bylo kiedys o weryfikacji oznakowania, cos tam
    >> nawet poprawiono, ale chyba poza miastami.
    >
    > A tu leży sedno problemu.
    > I w przepisach - jakby nie wynikała z nich skuteczność karania za
    > "gołe" przekroczenie prędkości, to by policja za to nie karała.

    Wiadomo!

    > Ale wcale mnie nie dziwi, że to mogłoby być za trudne dla większości
    > kierujących :>
    >
    >>>> predkosci 30-50.
    >>>
    >>> ...bo tak samo śmiało wjedziesz przed jadącego 30 i 50.
    >>
    >> Raczej tak samo ostroznie :)
    >
    > No i tu mam wątpliwości, czy to jest słuszna polityka, jeśli
    > brać pod uwagę odstępy (konieczne odstępy).
    > <Cavallino mode>
    > KAPELUSZNIK!
    > </Cavallino mode>
    >

    Hehe, a Liwiusz widzi we mnie pirata! Ale sam widzisz, ze atrakcyjny z
    punktu widzenia model matematyczny latwo "rozklada sie" w rzeczywistym
    ruchu.


    >>>>> I pijanych.
    >>>>> A ze statystyki można sobie wyczytać, jaki procent ofiar powodują
    >>>>> pozostali.
    >>>>
    >>>> Pozostali - czyli?
    >>>
    >>> Trzeźwi.
    >>> A kto ma być jeszcze w "pozostałych"?
    >>
    >> Zmeczeni, chorzy, itp, czylo ogolnie rozkojarzeni i nieprzygotowani do
    >> jazdy. Wiem, ze takich statystyk sie nie prowadzi. Ale to byloby ciekawe.
    >
    > Owszem.
    > Ale wyjaśnienie masz gdzieś w odpowiedzi Cavallino (do uwagi o pijanych):
    > tak, owszem, "jesteś śpiący - nie jedziesz" - OCZYWIŚCIE! Obowiązkowo!
    > Ale kara za zaśnięcie? Jaka kara, zwykły pech!

    Cale szczescie, ze nie wymyslono jeszcze "sennomatow" do badania poziomu
    sennosci kierowcow. Wyobrazasz sobie te poranne akcje wszelakich zlodziei w
    mundurach, gdyby takie urzadzenie bylo w uzyciu? ;)

    >
    >> Ile naprawde kierowcow gotowych do jazdy z kazdego punktu widzenia
    >> powoduje
    >> wypadki z ofiarami.
    >
    > Ciekawe, ale mogłoby nie być tak różowo - bo wśród nich pewnie
    > jest spora część "muszę zdążyć to sobie wymuszę" tudzież
    > "adrenalina nie pozwala zasnąć więc lepiej jechać +50" :>

    Mam na mysli naprawde gotowych do jazdy kierowcow, a nie "gotowych".


    >
    >>>>> I sam wróciłeś do punktu początkowego, z tezą "co też niby egzamin
    >>>>> daje".
    >>>>
    >>>> Jeszcze raz powiem: nie chodzi o egzamin, ale szkolenie!
    >>>
    >>> Ale jedynym czynnikiem motywującym jest zdanie egzaminu!
    >>> Kursant grzecznie pokiwa na KAŻDE żądanie tudzież wzorcowo pojedzie
    >>> póki jest pod kontrolą. A potem... potem zależy, czy WIE że ryzyko
    >>> dostania punktów za zajechanie drogi jest śladowo nikłe :>
    >>
    >> No tak, ale tu piszesz o kims, kto z wyrachowaniem bedzie powodowal takie
    >> przypadki. Tylko dlaczego przyjmujesz, ze kierowcy dzialaja w takich
    >> sytuacjach z wyrachowaniem?
    >
    > Z obserwacji.
    > Z faktu że pod tramwaj nie wystartują, ale pod rower tak.
    > Pod inny "lekki" samochód też.

    Juz nie przesadzaj...

    >
    >>>>> Konieczność warunkowania wymogów - i to wcale nie "względem osoby".
    >>>>> Na początek modyfikacja art.1 Kodeksu Wykroczeń (do postaci zbliżonej
    >>>>> co najmniej do Kodeksu Karnego)
    >>>>
    >>>> Jestem za!
    >>>
    >>> No tośmy sobie pogadali :)
    >>
    >> No widzisz! :)
    >
    > Widzę :)
    > Pytaj dlaczego SPOŁECZEŃSTWO ma to gdzieś.
    > Bo najwyraźniej ma.
    > Ja nie wiem (dlaczego).

    Spoleczenstwo jest zmanipulowane pseudonaukowymi akcjami typu "60 zabija",
    "...bo kierowca jechal za szybko" i innymi "pasieczyzmami".

    >
    >>> Najbardziej zaś szkodliwe jest *zrównanie* kary, do czego cennik
    >>> mandatów
    >>> doskonale się przykłada.
    >>
    >> To prawda. Kazdy "lapacz" ma tez furtke w postaci pouczenia, ale za jego
    >> udzielenie nie otrzyma premii od komendanta....
    >
    > I to też prawda.
    > I wcale nie dotyczy wyłącznie przepisów drogowych.
    > Był kiedyś na .prawo taki wątek z naruszeniem praw autorskich, gdzie
    > poszkodowanym był "fizyczny" twórca, i mi z opisu z góry wynikło, że
    > prokuratura nie ma powodu do zainteresowania prewencją - nie ich
    > działka, więc działanie w kierunku umorzenia sprawy (aby nie psuć
    > statystyki) było do przewidzenia.
    > Namówili poszkodowanego do złożenia zarzutu o kradzież, dobrze
    > wiedząc, że kod wydał dobrowolnie ("na testy") a dopiero samo używanie
    > (bez zakupu) było nielegalne :>
    >

    Ano tak, manipulacje, manipulacje...

    bart


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: