W dniu 2017-08-04 o 01:42, Yerine Ictimai pisze:
> Yerine Ictimai <i...@y...ru> Wrote in message:
>> Akurat mam przewod elektryczny poprowadzony wewnatrz ramy, obecnie
>> niewykorzystany, jedyny sposob to rozebrac lampke i przylutowac
>> obie zyly tego przewodu do stykow przelacznika lampki?
>>
>
> Probuje jeszcze pomyslu: powerbank z przodu, rozebrana tania
> lampka z przelacznikiem, a zamiast jej czterech diod (polaczonych
> rownolegle) przylutowany tam ten przewod ktory biegnie wewnatrz
> ramy az do tylu gdzie by przykrecic rowerowa lampke diodowa na
> dynamo (bez podtrzymania).
>
> Ale takie rozwiazanie ma swoje wady (prawdopodobnie):
> - na dlugim kabelku powstana straty energii? (przy pomysle samego
> przelacznika stykowego to bez znaczenia),
> - potrzeba powerbanku, a tak energia sloneczna wystarczylaby?
> - wiecej dziwnych kombinowanych przewodow, zamocowan (powerbanku) itp
>
> Potwierdzicie te przypuszczenia?
>

Nigdy nie rozbierałem takiej lampki. Nie wiem jak są sterowane diody.
Ponieważ te lampki (nie wiem czy wszystkie) potrafią nieźle działać
nawet przy bardzo słabych bateriach więc podejrzewam tam jakieś step-up
źródło prądowe. Być może (bo np. taniej) nie dające prądu DC tylko
impulsowo. Jak by się takie źródło zachowało jakby mu w szereg z LEDami
dodać kilka metrów kabla to trzeba by sprawdzić. Nie chodzi o
rezystancję kabla tylko o jego indukcyjność.

Podobne kwestie można rozważać jakby przycisk wyciągnąć do przodu. Kilka
mm ścieżki nie zbiera zakłóceń i przycisk działa jednoznacznie. Ale
dołożenie 2m kabelka połączonego zapewne bezpośrednio z nogą jakiegoś
scalaka może zbierać jakieś śmieci i w sposób niekontrolowany przełączać
lampkę. Nie twierdzę, że tak na pewno będzie, ale że trzeba sobie zdawać
sprawę, że projektant nie zakładał, że tu będzie miał podłączoną antenę.
Dawniej temu taki kabelek był mało istotny. Ale obecnie poziom zakłóceń
jest znacznie wyższy i obecny wszędzie (np. komórki).
P.G.

do góry

W dniu 2017-08-04 o 10:19, Piotr Gałka pisze:
> Nigdy nie rozbierałem takiej lampki. Nie wiem jak są sterowane diody.
> Ponieważ te lampki (nie wiem czy wszystkie) potrafią nieźle działać
> nawet przy bardzo słabych bateriach więc podejrzewam tam jakieś step-up
> źródło prądowe. Być może (bo np. taniej) nie dające prądu DC tylko
> impulsowo. Jak by się takie źródło zachowało jakby mu w szereg z LEDami
> dodać kilka metrów kabla to trzeba by sprawdzić. Nie chodzi o
> rezystancję kabla tylko o jego indukcyjność.


Nie spotkałem tylnej czerwoną lampki w rozsądnym przedziale cenowym,
która by miała coś więcej poza kawałkiem krzemu zalanym glutem, czasem
jakiś kondensator lub rezystor SMD.

Przetwornice stosuje się w światłach przednich gdzie mamy "ogromne" moce
i "wysokie" napięcia pracy diody LED.


--
AWa.

do góry

W dniu 2017-08-04 o 10:56, Andrzej W. pisze:
>
> Nie spotkałem tylnej czerwoną lampki w rozsądnym przedziale cenowym,
> która by miała coś więcej poza kawałkiem krzemu zalanym glutem, czasem
> jakiś kondensator lub rezystor SMD.
>
> Przetwornice stosuje się w światłach przednich gdzie mamy "ogromne" moce
> i "wysokie" napięcia pracy diody LED.
>
Przeniosłem obserwacje z zachowania lampek przednich na wszystkie lampki :)
P.G.

do góry