W dniu 2010-02-09 17:06, J.F. pisze:

> Jesli masz generator ~ 10.7MHz a twoj oscyloskop czy miernik wyrabiaja
> przy tej czestotliwosci, to oczywiscie mozesz nowoczesnie.

Myślałem o zastosowaniu gotowej, zestrojonej głowicy jako źródła sygnału
10,7MHz. Co do miernika to przy strojeniu obwodów RX Libry używałem
improwizowanej sondy w.cz. (dioda germanowa, kondensator, rezystor).
Oscyloskopem niestety nie dysponuję... :/


> Jeszcze bardziej nowoczesnie bedzie sobie zrobic wobulator.

Myślałem o tym kiedyś. Znasz może jakiś sprawdzony, polecany projekt.
Z tego co widzę to AVT ma w ofercie kit generatora serwisowego
sterowanego mikroprocesorowo. Ale składania tego bym się raczej nie
podejmował - zdecydowania za dużo delikatnej, cyfrowej elektroniki i
lutowania SMD. ;)


> A jak nie chcesz, to sugestia z MT jest bardzo dobra.

Ok, w domu powinien być jakiś odbiornik nadający się do wykorzystania w
tym celu. Te bardziej współczesne, na jednym scalaku chyba też się
nadają? Wówczas zwyczajnie sprawdzam w karcie katalogowej na której
nóżce ma to wyjście wzmacniacza p.cz. i stamtąd wyprowadzam sygnał do
strojenia demodulatora?


> W trzecim kroku podlacz dobra antene i zacznij od strojenia
> heterodyny. A obwody wejsciowe to na kiepskiej antence.

Trzecim krokiem będzie złożenie głowicy UKF. ;) Skłaniam się ku
projektowi wykorzystującemu NE602 (NE612/SA602/SA612), UL1202 w roli
przedwzmacniacza p.cz., filtr 7x7 oraz warikapy. ;)
http://tinyurl.com/yaejmym

Wcześniej pewnie sprawdzę z jakąś zestrojoną, fabryczną głowicą UKF.