eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingStroustrup o C++ › Re: Stroustrup o C++
  • Data: 2019-01-20 22:55:59
    Temat: Re: Stroustrup o C++
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 20/01/2019 21:49, Queequeg wrote:
    >> Moja obserwacja jest odwrotna. Czasem trzeba poprawiać po domorosłych
    >> hackerach.
    > Tzn. kod, z którego nie wynika jasno, co autor miał na myśli, bo autor
    > myśli, że jest zdolniejszy, niż faktycznie jest i stosuje sztuczki, które
    > zaciemniają kod?

    Domorośli hackerzy mają tendencję nie do pisania wydajnie, sprytnie itd.
    Mają tendencję do pręzenia mięśni intelektualnych *specjalnie* generując
    kod który jest upierdliwy albo przy czytaniu albo refaktorowaniu tak aby
    każdy widział że ma do czynienia z hackerem. Skutki są oczywiście
    odwrotne, każdy widzi że ma do czynienia z pierdołą. To troche jak
    wychodzenie na spacer z amstaffem, od razu widać coś zupełnie odwrotnego
    niż się imaginuje właścicielowi. Hackerzy nie nadają się do pisania
    niczego poza duperelowatym kodem. Ich rozumienie pojęc projektowania,
    testowania, abstrakcji itp jest znikome i wręcz alergiczne. Hacker
    będzie miał tendencję do wciskania wszędzie zoptymalizowanych wersji i
    unikania abstrakcji ignorując fakt że kompilatory zrobią tą
    optymalizację za niego a abstrakcji już nie.

    Prosty przykład z szarej rzeczywistości programisty: jest sobie pewna
    klasa specjalizowana może pięcioma typami. Jeden z nich nie zadziałał
    poprawnie (samoczynnie zdejmuje się const w wyniku buga w VS). Domorosły
    hacker napisał cztery ekrany elaboratu dlaczego ma rację powołując się
    na detaliczne punkty standardu i kilkanaście klas które obchodzą problem
    bokiem aby wyszło na jego. Prawidłowe rozwiązanie wymagało pozbycia się
    szablonu i dodaniu dwóch linijek dodatkowego kodu którego nie ma i tak w
    release bo to był tylko do debugu.

    Problem z hackerami polega na tym że mają za duże ego i za wielkie
    pojęcie o swoich umiejętnościach oraz nie potrafią pracować w grupie.
    Kod z gatunku foo( (*it++) || ++it==end, *it) leci od razu do śmieci jak
    tylko go napotkam, śmierdzi na kilometr i jest bez znaczenia czy działa.

    > jakości, który działa w sumie tylko przez przypadek (a często nie działa
    > wcale i trzeba łatać i obchodzić coś, co nie my zepsuliśmy).

    Od tego sa testy.

    > Problem jest taki, że dostarczają nam to inne działy, nad którymi nie mamy
    > żadnej kontroli.

    Nie ma testów, nie ma kodu. Kwestia wyjaśnienia to kierownictwu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: