eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Uprzejmość zabija
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 334

  • 261. Data: 2017-11-09 20:55:26
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Yakhub <a...@a...aa>

    Dnia Tue, 7 Nov 2017 20:37:24 +0100, Cavallino napisał(a):

    > KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!

    W ciągu ostatnich paru lat plonkowałeś mnie już chyba z 5 razy.
    A ja jak cię nie lubiłem, tak nie lubię nadal...


    --
    Yakhub


  • 262. Data: 2017-11-09 22:57:19
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 09-11-2017 o 20:55, Yakhub pisze:
    > Dnia Tue, 7 Nov 2017 20:37:24 +0100, Cavallino napisał(a):
    >
    >> KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!
    >
    > W ciągu ostatnich paru lat plonkowałeś mnie już chyba z 5 razy.

    Względnie nie rozumiesz, co oznacza warning......

    Ale jak mówisz, że to było kolejne ostrzeżenie, to nie ma na co czekać,
    bo dekiel zryty już Ci się nie poprawi.
    PLONK !!!


  • 263. Data: 2017-11-11 14:33:05
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Yakhub <a...@a...aa>

    Dnia Thu, 9 Nov 2017 22:57:19 +0100, Cavallino napisał(a):

    > W dniu 09-11-2017 o 20:55, Yakhub pisze:
    >> Dnia Tue, 7 Nov 2017 20:37:24 +0100, Cavallino napisał(a):
    >>
    >>> KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!
    >>
    >> W ciągu ostatnich paru lat plonkowałeś mnie już chyba z 5 razy.
    >
    > Względnie nie rozumiesz, co oznacza warning......
    >
    > Ale jak mówisz, że to było kolejne ostrzeżenie, to nie ma na co czekać,
    > bo dekiel zryty już Ci się nie poprawi.
    > PLONK !!!

    Na zdrowie.

    --
    Yakhub


  • 264. Data: 2017-11-11 21:00:54
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

    >>> Rozumiem. Zastanawiam się tylko jak to jest, że mnie piesi nie
    >>> zaskakują (z drobnymi wyjątkami, kiedy dałem dupy), momo że na
    >>> drodze do świętych raczej nie należę, a innym sądząc po wpisach na
    >>> grupie ciągle się to przytrafia...
    >>>
    >> Czyli własciwie powinienes juz siedziec na dołku.
    >
    > Raczej nie - żadnego nie zdjąłem.

    Tylko i wyłącznie dzieki przypadkowi i działaniu kogoś innego.
    W zwiazku z czym na moje powinienes byc tak samo traktowany jakbys jednak
    zdjął.
    Jak widac, jestes potencjalnym morderca i powinienes siedziec.
    ...
    Oczywiście przesadzam ale sam widzisz, ze ludzie sa omylni i moja racja
    sprawiła ze nikogo nie zabiłes.
    >
    >> A mimo to jezdzisz.
    >> Co cie uratowało? Rozsadek pieszego?
    >
    > Za pierszym razem nic - "minęliśmy się" o dobre dwa metry, tylko mi
    > się ciepło zrobiło jak go zauwazyłem. Za drugim razem tak - rozsądek
    > pieszego - zapomniałem że moto bez abs gorzej hamuje - początek
    > sezonu;) Za trzecim razem po prostu nie zauważyłem przejścia -
    > nikogo nie było. Za każdym razem dałem dupy i mam pretensję tylko do
    > siebie.
    >
    Powinienenes miec raczej wdziecznosc ze akurat te osoby były nauczone
    zeby patrzec a nie wchodzic bo pasy.

    >> Wymagajmy od siebie zdrowego rozsadku an ie wymuszania na siłe bo
    >> przepisy to i tamto.
    >
    > Rozsądek jedno, przepisy drugie. Jedno nie zastapi drugiego. Jakby
    > rozsądek nie był przereklamowany, to przepisy w ogóle nie byłyby
    > potrzebne
    >
    I w druga strone, zadne przepisy nie sprawia ze nierozsadni piesi nie
    wpadna pod koła nierozsadnych kierowców.

    >> Dzieki temu i takiej edukacji mnóstwo błedów obu stron unikniemy za
    >> wczasu.
    >
    > Tak unikamy, że mamy najwięcej potrąceń pieszych w Europie...
    >
    Widocznie brakuje szkolenia.
    Mało to widujemy osłów ktorzy zpaatrzeni w komórke wchodza na droge?
    Albo biegna na tramwaj...

    >>> Top trochę chujowo, że nie widział... Może trzeba było wolniej
    >>> jechać, albo lepiej patrzeć? Gdzie takie ronda nieoświtlone, z
    >>> chodnikami i przejściami dla pieszych budują?
    >>>
    >> Ty znów o idealnym swiecie gdzie chodniki szerokie, nie zasłoniete,
    >> oswietlone, auta bez słupków, kierowcy onieomylni a piesi
    >> niesmiertelni
    >> :)
    >
    > A ty znów o tym, że winny każdy tylko nie kierowca - dawaj linka -
    > obczaimy to rondo.
    >
    >>> Czyli dałbyś radę? No to pochuj bronisz nieudacznika co nie
    >>> potrafi odstępu trzymać? Dał dupy i tyle. Zdarza się - dobrze że
    >>> wszyscy cali.
    >>
    >> Nie bronie.
    >
    > No to jak nie bronisz, to po co tyle piszesz o "moralnej winie"
    > innych?
    >
    Staram sie po prosut uwzglednic wszystkie punkty widzenia.
    >
    >> Mowie tylko ze jego bład w bardzo łatwy sposób pieszy, zachowujac
    >> sie poprawnie w moim mniemaniu by naprawił.
    >
    > Mógł też nie wychodzić z domu, albo kierowca mógł zapierdalac i albo
    > rozwaliłby się wcześniej albo jak pieszy wychodził to byłby dalej,
    > albo... Ale było tak, że kierwca dał dupy. Koniec rozważań.

    Nie wychodzenie z domu jest duza niedogodnoscia.
    Zupełnie inaczej niz rozgladniecie sie zanim wejdzie sie na droge.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
    Blaise Pascal


  • 266. Data: 2017-11-11 23:01:01
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

    >> Przykładowo zgodnie z przepisami mozna isc na stadion legii, ubrac
    >> sie w niebieska koszulke i na zylecie krzyczec Lech lech kolejorz.
    >> A mimo to za dyskomfort zwiazany z taka sytuacja po czesci uznałbym
    >> fana lecha.
    >
    > Rozumiem, że jakby go zajebali, to napisałbyś że nie są winni
    > pobicia ze skutkiem śmiertelnym?
    >
    Winny niepotrzebnego ryzykowania własnego komfortu.
    Winny zajebania byłby ten co zajebał.

    > BTW - z tego co kojarzę, byłe jeden legionista co się fanką lecha
    > hajtnął i bywała ona na żylecie.
    >
    No naprawde wow

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Nawet najdłuższa droga zaczyna się zawsze od pierwszego kroku.
    (Mądrość Wschodu)


  • 265. Data: 2017-11-11 23:01:01
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik cef c...@i...pl ...

    >> Chyba rozmawiam z robotem, który nie czuje języka.
    >
    > Czucie i wiara wobec mędrca szkiełka i oka?
    > Albo żółte albo czerwone :-)

    To sa detale.
    Waidomo, ze zołte z czerwonym pala sie razem tyle ze podczas innej fazy.
    Wiadomo tez ze za przejazd na zołtym, zwłaszcza poznym, mandat jest jak
    nic.
    Tyle ze czasami po prostu bezpieczniej jest przejechac niz gwałtownie
    zahamowac.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    A świstak siedzi i wyrabia nadgodziny.


  • 268. Data: 2017-11-11 23:01:02
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

    >>> Z tego samego powodu, co (współ)winny jest świadomie wymuszający
    >>> stłuczkę.
    >>>
    >> No tak, ale w sumie JF ma racje - jak miałaby taka sytuacja
    >> zaistniec skoro na pasach masz przepuscic i kropka.
    >> Rzuci sie pod stojace auto?
    >
    > Na przykład zatrzyma się i machnie żeby jechać a potem wlezie. Jak
    > wymuszać odszkodowania i o wyższości klaksonu nad hamulcem można się
    > przekonać w każdym odcinku "polskich dróg" - i racj, takim co
    > świadomie jadą na kolizję należy część (jak nie całą) winę przyznać.
    > Tylko nie bardzo mi to pasuje do pieszych - oni raczej świadomie pod
    > rozpędzone auta nie wchodzą - z wiadomych względów.

    Za to nieswiadomie zapatrzeni w smartfona czy tez biegnac przez krzyzówke
    na tramwaj to juz sie zdarza.
    >
    >>> Jakby ustawodawca chciał napisać "jest obowiązany ustąpić
    >>> pierwszeństwa" to by tak napisał. Napisał, że pieszy ma
    >>> pierwszeństwo.
    >>>
    >> Napisał tez ze na przejsciu a nie ze przed nim
    >
    > Bo przecinanie się kierunów wystepuje na przejsciu. Poza przejściem
    > (w sensie poza jezdnią) zresztą też pieszy ma pierwszeństwo przed
    > pojazdami
    >
    >> oraz ze nie wolno
    >> wtargnac...
    >
    > Co jednak nie zmienia pierwszeństwa. Tirowi nie wolno wjeźdzać na
    > zakaz, ale jak wjedzie i ma pierwszeństwo, to dalej ma pierwszeństwo
    > - choćby jeszcze rozmawiał przez komórkę, jechał kradzonym, bez
    > tacho i kontrabandą:P
    >
    A jednak trzeba wiedziec ze auta nie zatrzymuja sie w miejscu.
    I na pieszego który pojawił sie z nikad nikt nie zareaguje odpowiednio
    szybko.
    Sam sie przekonałes na własnej skórze ze to tylko kwestai
    prawdopodobienstwa czy kogos zabijesz czy nie.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka,
    4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy
    i kupic wózek dziecięcy. ;-)


  • 267. Data: 2017-11-11 23:01:02
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

    >>>> Ale mowisz o tym ze maja sie wziac za kierowców którzy widzac
    >>>> pieszego wchodzacego na przejscie przyspieszaja (widujesz
    >>>> takich?)
    >>>
    >>> Mówię o tych, co wyprzedzają/omijają pieszego "bo się nie
    >>> spodziwają".
    >>
    >> Czyli tych z drugiej czesci zdania która wyciąłes juz nie?
    >
    > Nie bardzo da się wymusić pierwszeństwo będąc pieszym na przejściu -
    > wynika to wprost z PoRD. "Wtargnięcia" jako takiego w PoRD nie ma -
    > fakt jest zakaz wchodzenia bezpośrednio pod nadjeżdający pojazd (ale
    > uwaga - nie zmienia on pierwszeństwa). W ramach kompromisu jestem za
    > tym, żeby "sciągać" z drogi obydwu i karać zgodnie z taryfikatorem.
    > 50 dla pieszego - 350 dla kierowcy.
    >
    Te kary to w kontekscie "wtargniecia przed" oraz "nieustopienia
    pierwszenstwa". Fajnie.
    A teraz ustal jeszcze winnego potracenia w momencie kiedy pieszy wszedł
    dokładnie pod nadjezdzajacy pojazd...
    I nawet jak ci wyjdzie ze winny jest kierowca to zapytaj sie
    przejechanego czy satysfakcjonuje go kara jaka poniesie kierowca.

    >>>> Nigdzie niczego takiego nie postulowałem. Znow dyskutujesz z
    >>>> własnym argumentem.
    >>>
    >>> Widać źle ziterpretowałem twojawypowiedź "no i co z tego".
    >>> Wynikało z niej moim zdaniem, że nie warto tego tępić.
    >>>
    >> Dokładnie zle to zrozumiałes.
    >> Moje no i co z tego odnosiło się do tego ze trupa nie odtrupisz
    >> wina kierowcy.
    >
    > Ale mimo wszstko kierowcę należy ukarać, odszkodownia wypłacić itd.
    > I tu jest ważne, żeby raz - nie było wąttpliwości kto jest winny (a
    > ty usiłowałeś winę podzielić), dwa żeby każdy wiedział, że za
    > skasowanie pieszego na przejciu czeka go kara, a jego głupie gadanie
    > o współwinie pieszych nie jest okolicznoscią łagodzącą a wręcz
    > przeciwnie, trzy żeby nie było pozwolenia na rozganianie pieszych,
    > którzy są ponoć sami sobie moralnie winni i powinni sami dbać o
    > siebie a nie liczyć na to, że ktoś bedzie przestrzegał prawa. Tym to
    > się różni od anarchii.
    >
    Rozganianie? Zdecydowanie mowimy o roznych sprawach...
    >
    >>> Ale my tu nie dysklutujemy co kto sobie prywatnie robi czy myśli
    >>> tylko jakie są albo powinny być przepisy.
    >>
    >> Aha.
    >> A ja o tym jak bezpiecznie poruszac sie po drogach w ramach
    >> przepisów. A ze zdaje sobie sprawy ze czesto przepisy jedno a zycie
    >> drugie to staram sie zamykac oczu ze przepis i koniec.
    >
    > Nie - ty pisałeś, że winni są (przynajmniej moralnie) inni. To nie
    > ma nic wspólnego z rozsądkiem.
    >
    Bardzo sie skupiasz na winie, niewinie itp. Dla mnie to sa sprawy
    drugorzedne czy kierowca jechał jak wariat jak ty na motorze czy moze po
    prostu sie zagapił jak byc moze ty na motorze. Trup jest trup i ani nie
    postuluje łagodnego karania kierowców ktorzy rozganiaja pieszych ani tym
    bardziej nie bede postulował uczenia pieszych ze jak pasy to idz bo
    samochód na pewno sie zatrzyma.
    Nie zatrzyma sie i bedzie trup lub łamaniec!


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
    Bird Johnson


  • 270. Data: 2017-11-11 23:01:02
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >>> Na późnym żółtym też wjeżdżasz, bo to tylko 3 samochody?
    >>
    >> Na poźnym zołtym wjezdzam jak oceniam ze lepiej przejechac niz
    >> hamować.
    >
    > Późne żółte to czerwone.
    > Nie mam zatem więcej pytań. Twoja wiarygodność w kontekście dyskusji
    > na tematy kodeksodrogowe jest zerowa.
    >
    Ty o przepisach a ja o bezpiecznnym poruszaniu sie.
    Czy twoim zdaniem ja piszac o pożnym zołtym pisałem nie zdajac sobie
    sprawy ze taki przejazd jest łamaniem prawa?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire


  • 269. Data: 2017-11-11 23:01:02
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik neelix a...@w...pl ...

    >>>>>> Nie jest.
    >>> Jest. Wolna amerykanka. Złamanie zasad pierwszeństwa. Wpuszczanie
    >>> aut z boku też jest łamaniem prawa.
    >> Sytuacja z wczoraj. Jada 3 samochody patrzac od przodu: policja,
    >> jakas baba i ja. Przy przejsciu stoi pieszy. Za nami pusta droga.
    >> Policja przejezdza, a baba hamuje prawie z piskiem opon, ja za nia.
    >> Zero sensu, 3 sekundy i pieszy przeszedłby spokojnie na pustej
    >> drodze a tak ona niepotrzebnie hamuje, stwarza niebezpieczenstwo bo
    >> robi to nagle i GWAŁTOWNIE.
    >
    > Bo ktoś na kursie napakował do pustego łba dyrdymały, że jak nie
    > ustąpi pieszemu pierwszeństwa to nie zda egzaminu. Być może nawet
    > ktoś nie zdał i pojawiła się psychoza strachu. Złe
    > szkolenie/egzaminowanie zrobiło kierowcom krzywdę. Potem też
    > obserwacja innych kierowców i podpieranie się tzw. kulturą jazdy.
    >
    Wbrew pozorom jestes łaskawy do takich bab.
    Ja uwazam, ze to zwykła głupota.
    Bo wiele innych spraw ucza na kursie dobrze a potem barany i tak nie
    umieja, nie wiedza jak i do czego itp. Pierwszy przykłąd z brzegu to
    uzywanie kierunkowskazów, regularnie zbyt późno, po fakcie.

    >> Podobna sytuacja jaka widziałem rano (ciemno() - dwa auta zjezdzaja
    >> z ronda.
    >> Z boku ładuje sie na przejscie piesza, ubrana na czarno, wyszła z
    >> chodnika nie dajac zadnego wczesniejszego znaku w postaci staniecia
    >> przy przejsciu etc.
    >> Pierwsze auto wyhamowało ale drugie juz nie, walneło mu w pupe a
    >> przez to pierwsze auto przesuneło się i walneło babeczke. Na
    >> szczescie lekko. Oczywiście wina tego z tyłu ewidentna ale moralnie
    >> i logicznie absurdalna sytuacja spowodowana tym, ze kazdy z trzech
    >> uczestników mogł zrobic coś odrobine lepiej... Tyle ze w efekcie
    >> mamy 2 poobijane auta i jednego człowieka.
    >
    > Mógł, ale gdyby pieszy miał więcej rozumu to by nie pchał się na
    > jezdnię. Czas by dotarło, że jak on widzi auta to niekoniecznie jest
    > widziany, szczególnie taki batman.
    >
    O tym mowie cały czas :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
    można jeść w miejscu publicznym ;-)"
    DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 26 . [ 27 ] . 28 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: