eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmWyciek danych aero2 darmowy internet !!! › Re: Wyciek danych aero2 darmowy internet !!!
  • Data: 2018-04-19 17:09:45
    Temat: Re: Wyciek danych aero2 darmowy internet !!!
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pba71d$8ns$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-04-19 o 14:48, J.F. pisze:
    >>> Zgadzały się tylko dane i numerki z dowodu a adres i miejsce
    >>> pracy już nie.
    >
    >> Ciekawe ... jakby tak na bezczelnego wyslac pisemko z prosba o
    >> potwierdzenie zarobkow.
    >> W mniejszym zakladzie kadrowa chyba zacznie od kontaktu z
    >> pracownikiem,
    >> ale w jakiejs hucie czy kopalni ...

    >Zacznij od spytania czy jakakolwiek kadrowa udzieli takiej informacji
    >komuś z innej firmy?

    Dlatego do pisemka dolaczamy wniosek pracownika o przekazanie danych
    bankowi, data, czytelny podpis.
    Myslisz, ze kadrowa bedzie sprawdzala charakter pisma ?

    Raczej zadzwoni i spyta, czy ma wyslac.

    >>>> No i ciagle zakladamy, ze gdzies jeszcze mamy zapisane, ktory
    >>>> pracownik umowe zawarl, i ktorego scigac.
    >>>> Dziwne byloby, aby w komputerze tego nie bylo, ale cuda sie
    >>>> zdarzaja.
    >
    >>> W komputerze było i na podstawie tego co w komputerze ścigali
    >>> figuranta za niespłacanie.
    >
    >> Byly dane figuranta, a nie wiemy czy byly dane pracownika ktory
    >> umowe sporzadzal.

    >Też były. Podstawowe dane to dane pożyczkobiorcy, jak dokonano
    >wypłaty i kto z pracowników pożyczki udzielał (czyli wypełniaj
    >kwity i odpowiada za ich poprawność).

    Tez mi sie tak wydaje, ale skoro takie cuda sie dzieje, to moze rzeczy
    oczywiste nie sa dla wszystkich oczywiste :-)

    >>>>>> A potem jak przekazuje do archiwum to sam tam nie wejdzie,
    >>>>>> jak z jakiegoś powodu chce je dostać to pobierze za
    >>>>>> pokwitowaniem.
    >>>>> Hm, czy to to aby takie proste ... tzn takie formalne.
    >>>>> Bo moze "nie mamy umowy i nie wiemy dlaczego" :-)
    >>>> Skoro nie mają umowy to bezprawnie żądają spłaty a przy okazji
    >>>> wykonali już kilka innych czynności, też bezprawnie.
    [...]
    >> Ale my chyba o czym innym - bank mysli ze umowe ma,
    >> raty wplywaja, jak przestana wplywac, to moga ponaglenie wyslac,
    >> nie biegajac do archiwum aby sprawdzic, czy umowa tam jest.

    >Do działu windykacji aby ten ponaglenie wysłał musi trafić umowa bądź
    >jej kopia.

    Teraz, w dobie komputerow ?
    Wyskoczy informacja i wykreci numer telefonu.

    Mogloby nawet list wyslac i to automatycznie, ale jak widac - niektore
    banki tego nie lubia
    (a moze adres byl falszywy).

    >> Zreszta nawet jak w archiwum papieru nie ma, to bank umowe zawarl.
    >> A przynajmniej tak uwaza - i do czasu gdy figurant nie
    >> zakwestionuje, to IMO dobrze uwaza.
    >> A wplywajace raty formalnie rzecz biorac potwierdzaja fakt zawarcia
    >> umowy.

    >Formalnie nie, musiałbyś sprawdzić od kogo są te wpłaty a i tak nie
    >ma
    >przepisu który by coś takiego sankcjonował.

    To co to bylo - darowizna ?

    >>>>>>> Teraz jeszcze modne archiwa cyfrowe, skany trudniej usunac ...
    >>>>>>> ale moze mozna czyste kartki zeskanowac, i nikt sie nie
    >>>>>>> zorientuje ...
    >>>>>> To winny jest pracownik który dokumentację tworzył (i
    >>>>>> skanował).
    >>>>> Albo komputer, ktory prawidlowy skan wybielil :-)
    >>>> Nie wymyślaj, zasranym obowiązkiem pracownika jest sprawdzenie
    >>>> czy
    >>>> skan który zrobił jest czytelny.
    >>
    >>>> No przeciez byl, sprawdzilem osobiscie, zawsze sprawdzam :-)
    >
    >>> Czyli kłamie lub nie sprawdził skoro po roku jest nie czytelny.
    >
    >> Nigdy ci komputer danych nie stracil ? Szczesciarz.

    >Komputer dane "stracił" wielokrotnie, tyle że ważne dane
    >to trzymam więcej niż w jednym miejscu. Więc taka strata
    >to tylko ileś godzin danych na ponowne zainstalowanie
    >oprogramowania i systemu.

    i znalezenia odpowiedniego backupu, w ktorym dane jeszcze sa ... a jak
    sie przed backupem zmienily ?

    >>> Nie kombinuj, jakby nie było papieru to nie mogli by się
    >>> domagać spłaty kredytu od "pożyczkobiorcy" a mogli by się
    >
    >> tylko, ze w praktyce, to sie domagaja na podstawie systemu
    >> komptuterowego.
    >> Ten pilnuje czy raty wplywaja, a jak nie, to daje dyspozycje
    >> "przypomniec".

    >A pewny tego jesteś?
    >Wedle mojej wiedzy dział windykacji banku nie wysyła monitów na
    >podstawie wpisu do jakiejś bazy danych tworzonej przez kogoś innego.
    >Dostaje właściwe dokumenty lub ich kopie i to jest podstawą do
    >pisania i wysyłania monitów.

    Ktos raty nie wplacil, i teraz pracownik bedzie biegal do archiwum,
    wyciagal dokumenty, podpisywal pokwitowania, zeby klienta pogonic ?

    Takie rzeczy to raczej jak trzeba pozew do sadu przygotowac, a nie do
    monitu ...

    >>> domagać zwrotu od pracownika który tej "pożyczki" udzielił.
    >
    >> No, niby tak.
    >> Ale ... jakby pracownik mial takze kase, to by bylo "nie rozliczyl
    >> sie ze srodkow".
    >> Ale kasa osobno. Albo w ogole przelewem.
    >> Wiec jakas tam podstawa do wyplaty byla, chocby ta sfalszowana
    >> umowa.
    >> I jesli ja potem archiwum zgubilo ... to co pracownik temu winien ?
    >Jeśli się zgubiło to na pewno pracownik jest temu winien.

    Tylko ktory, i czemu ten, ktory podpisywal umowe.

    >Nie ma jeszcze dokumentacji z własną świadomością i nogami która
    >sobie wyjdzie na spacer, zabłądzi a potem nie wróci.

    ale sa przeciagi, wiatraki, szczeliny za szafami :-)

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: