eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingczy niskopoziomowe programowanie jest ciekawe a wysokopoziomowe nudne? › Re: czy niskopoziomowe programowanie jest ciekawe a wysokopoziomowe nudne?
  • Data: 2019-09-11 15:13:32
    Temat: Re: czy niskopoziomowe programowanie jest ciekawe a wysokopoziomowe nudne?
    Od: fir <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 11 września 2019 11:26:08 UTC+2 użytkownik g...@g...com napisał:
    > W dniu środa, 11 września 2019 02:01:25 UTC+2 użytkownik fir napisał:
    >
    > > > Ale tak poza tym to moje odczuie jest raczej takie, że przekuwanie jakichś idei
    w działający kod jest jedną z bardziej satysfakcjonujących rzeczy jakich zdarzyło mi
    się doświadczyć
    > >
    > > ja mam doswiadczenia dwojakie, niektore rzeczy kodowalo sie jako tako fajnie ale
    pod tym tekstem wyzej bapewnoi bym si enie podpisal
    > >
    > > inne zakrawaja na nude i meke... moe samo uczenie sie czegos nie jest az taka
    meka (choc to chyab zalezy od jakosci tego czegos i android jakos tu nie bryluje )
    ale nuzace jest to ze troche tego jest
    > >
    > > moze niskopoziomowe systemy byly jednak lepsze wlasnie dlatego ze ten zestaw do
    nauczenia sie byl mniejszy i dobrze okreslony...
    > >
    > > mozliwe ze przez to jest to nudniejsze 1) jakosc (gorsza) 2) ilosc (do nauczenia
    sie - wieksza)
    >
    > Też mi się wydaje, że można na te kwestie różnie patrzeć.
    > Z jednej strony mój ideał jest taki, że program wysokopoziomowy
    > to właśnie taki, w którym wyrażasz to, co chcesz wyrazić tak,
    > jak chcesz to wyrazić. Więc to nie za bardzo jest "uczenie się bibliotek",
    > ale właśnie kombinowanie, jak to powinno być wyrażone, i później
    > (jakieś) odwzorowywanie tych wyrażeń na działanie komputera.
    >
    > Ale z drugiej strony rzeczywiście tak jest, że jak chcesz coś zrobić
    > w nowym środowisku, to trzeba się przedzierać przez "warstwy gówna"
    > stworzone przez pokolenia niezbyt zdolnych programistów (w poprzedniej
    > pracy dokonywaliśmy ewaluacji Android NDK, i rozpakowanie tego wymagało
    > 100GB, a zbudowanie - 250GB miejsca na dysku. Naprawdę trudno mi to
    > zrozumieć.)
    >
    > I o ile samo przedzieranie się jest męczące i poniekąd jałowe, o tyle
    > rozszerzanie swoich wewnętrznych środków wyrazu jest według mnie formą
    > samodoskonalenia się.

    wyzej byly wspomniane 3 pomocne punkty (pomocen w tym zeby sie chcialo kodowac):
    zludzenia, noobizm, kijomarchewka

    to wysokopoziomowe zniechecenie mozna dorzucic jako czwarty (a pewnie sa i inne) - ja
    to widze tak ze by mis ei chcialo kodowac program program ten powinien byc malym
    dzielem sztuki - o ile na naprawde stare kompy ewidetnie tak mozna bylo pisac, na
    winapi/c tez jeszcze tropche mozna (ale sie trzeba gorzej narobic a i poczucie tego
    dzial sztuki moze miejscami wydawac sie niepelne - choc ja szczerze mowiac czuje ze
    moje programy w c/winapi sa jednak dosyc ok)
    tp na bardziej wysokonowoczesne szit-technologie typu andrioid (a pewnie inne jak
    unreal engine czy cos sa jeszcze gorsze) coraz ciezej o to wrazenie

    z tym c/winapi jest jeszcze taka kwestia ze dzis coraz mniej ludzi docenia takie
    rzeczy by program byl maly zoptymalizowany i technicznie super napisany, jak coraz
    mniej ludzi to docenia to i samemu jakos mniej sie to docenia


    ten niskopoziomowy czynnik tutaj wymineiony (ten 4ty punkt) wydaje mi sie dosyc
    istotny, chyab bardziej niz tamte 3 punkty przynajmniej w pewnej perspektywie

    ale i tak nie wiem czy to jest najwazniejsze (w tym podstawowym problemie: "co zrobic
    zeby mi sie naprawde chcialo robic"

    jesli do tego kompletu punktow dorzucic nawet piety punkt cos w stylu 5)
    mlodosc/nacpanie (jakas amfetamina)/czy wypoczecie to i tak nie jestem pewien czy
    zestaw tych punktow oddaje sprawe ui czy nie chodzi o jeszcze cos

    - bo jak na dany moment te wszystkie punkty jesli o mnie chodzi moga troche dzialac,
    ale dzialaja i tak krotko, (a pozniej znowu mi si enie chce), a mi by zalezalo by
    znalezc jakis sposob by naprawde wziac sie za robote na jakis rok czy dwa ;< (dlatego
    poszukuje jakiegos psychologicznego rozwiazania tych kwesti)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 11.09.19 19:50 M.M.
  • 11.09.19 23:40 fir
  • 11.09.19 23:50 fir
  • 11.09.19 23:56 fir

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: