eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.poliphosting › Re: hosting
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
    From: Krzysztof Antoń <k...@W...unitron.lublin.pl>
    Newsgroups: pl.internet.polip
    Subject: Re: hosting
    Date: Wed, 25 May 2005 12:26:37 +0200
    Organization: Netia Telekom S.A.
    Lines: 110
    Message-ID: <d71jt4$kvo$1@83.238.121.140>
    References: <2689581.a746q8KgK9@gdzies-w-krainie-deszczowcow>
    <d6naph$1lu$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <20684964.d9yW52SEBD@gdzies-w-krainie-deszczowcow>
    <d6nlgp$58v$1@nemesis.news.tpi.pl> <2852179.CGntrvQMEu@latitude>
    <d6npvo$1op$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <2231190.Rjh7Sdp0jN@gdzies-w-krainie-deszczowcow>
    <1732105.nqbsxf8HWS@latitude> <d6pje6$js2$1@news.lublin.pl>
    <d6s87m$d50$1@nemesis.news.tpi.pl> <d6sbjt$9np$1@news.lublin.pl>
    <d6slak$8pm$1@nemesis.news.tpi.pl> <d6sn1p$n40$1@news.lublin.pl>
    <d6spef$h0c$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <s...@p...internal.man.lublin.pl>
    <d6sqi7$o29$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <s...@p...internal.man.lublin.pl>
    Reply-To: k...@W...unitron.lublin.pl
    NNTP-Posting-Host: 83.238.121.140
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: nefryt.internetia.pl 1117016806 21496 83.238.121.140 (25 May 2005 10:26:46
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 25 May 2005 10:26:46 +0000 (UTC)
    X-Tech-Contact: u...@i...pl
    User-Agent: KNode/0.7.6
    X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.internet.polip:72646
    [ ukryj nagłówki ]

    Grzegorz Staniak wrote:
    [...]
    >> Witaj!
    >> Czy Ja napisałem, że Jestem?
    >> Wystąpiłem jako kontakt techniczy w całej sprawie, czyż nie?
    >
    > Problem polegał m.in. na tym, że dla niektórych domen nie występujesz
    > nawet w bazie jako kontakt techniczny. M.in. ze względu na zaszłości z
    > okresu tego takiego fajnego załatwianie reczy od ręki na telefon/e-mail,
    > "jak technik z technikiem".

    To występuję jako inny kontakt - np. administracyjny... a jeżeli jako, żaden
    to ktoś U WAS przy przepisywaniu zrobił błąd - to chyba oczywiste.

    > Powstrzymywałem się trochę od zabierania głosu w tym wątku, ale kilka
    > rzeczy Ci powiem:
    >
    > a) jeśli myślisz, że ci "rozsądni i normalni" technicy zrobili cokolwiek
    > w tej sprawie _bez_ uzgodnień z dyrektorem, jesteś w błędzie. To, że
    > ktoś w końcu nie czekając na kwit wykonał coś na podstawie e-maila, to
    > była właśnie jego decyzja;

    Podejrzewam, że pan Bobyk uświadomił sobie jaką głupotę powiedział i się
    wycofał - stąd taka sytuacja.

    > b) w korytku na kwity na biurku operatora, w segregatorach w szafie leżą
    > wielokrotne przykłady załatwiania spraw z opiekunami technicznymi domen
    > właśnie w trybie wniosku/wystąpienia - w postaci kwitka z pieczątką
    > i podpisem. Jakoś im od tego korona z głowy nie spadła. Nie wiem czy

    A czy ich kwitki zależały od sposobu konfiguracji przez was usług?
    No i sam teraz powiedz - co w sytuacji gdy zgłosiłem do was PISEMNIE zmianę
    mastera dns na nazwę kanoniczną w konfiguracji serwerów dns... czy teraz
    jak zmieni sie u mnie - to i u Was, czy też znowu będzie trzeba dostarczać
    kolejne pisma... i niby jak mają być zatytułowane?

    > jesteś tego świadom, ale jest to w cywilizowanym świecie dość powszechny
    > sposób załatwienia spraw między firmami. Niezależnie od tej Twojej awersji

    A to Ciekawe. Pieczątkę można w kilka minut podrobić - zależnie od
    technoligii w jakiej ma być wykonana.
    W sprawie domen .com i .net nie wszyszedł ani nie przyszedł żaden list
    opatrzony pieczątką! To chyba coś znaczy...
    Kto zatem jest bardziej poważny - ktoś kto GDY ŚWIADCZY USŁUGI drogą
    elektroniczną - wystarcza mu potwierdzenie taką drogą; czy też ktoś kto
    używa metod z przed ponad 15 lat (pieczątka, podpis, fax...)

    > do pieczątek i podpisów, sam zapewne podpisujesz umowy ze swoimi klientami
    > i przy pomocy pism regulujesz z nimi różne sprawy: jeśli tak, Twoje święte
    > oburzenie na biurokrację zaczyna wyglądać na hipokryzję, jeśli nie -
    > zastanowiłbym się na Twoim miejscu, czy _Ty_ traktujesz swoich klientów
    > poważnie; nie wspomnę nawet o tym, że mógłbyś zadbać o ich wygodę sam
    > wykupując przeznaczone dla nich domeny, co robi wielu współpracujących
    > z LubMANem operatorów;

    Pieczątka istnieje w naszej firmie właśnie dla ludzi z poprzedniej epoki :-)
    Podpisujemy się na kwitkach - i to uważam za wystarczające...

    I teraz jeszcze raz zrozum o co chodzi w całej sprawie - chodzi o usługę
    świadczoną przez was - która NIE DZIAŁA POPRAWNIE z WASZEJ WINY!
    To była prośba o jej POPRAWIENIE a nie było to coś o ROZKONFIGUROWANIE
    usługi DZIAŁAJĄCEJ... to jest OGROMNA różnica.
    I chyba tego właśnie dyrektor Bobyk zrozumieć i pojąć nie może...
    ... bo technicy zrozumieli od razu w czym rzecz, a co do
    techników/operatorów - to bez nazwisk!

    > c) niezależnie od Twojej opinii na temat stosowania pism z pieczątkami
    > w korespondencji między firmami, Twoje zachowanie wobec LubMANa zakrawa na
    > pieniactwo, a wystąpienia w tym wątku, na publicznym forum, stanowią
    > jaskrawy przykład nie tylko pieniackiego podejścia, ale i
    > niekontrolowanego, agresywnego chamstwa. Obrażasz ludzi których nie znasz,

    Znam wszystkich a wszyscy tam znają Mnie - i dlatego właśnie nie rozumiem
    dlaczego nie można było tego normalnie zmienić; i jeszcze raz napiszę -
    usługi ktora NIE DZIAŁAŁA Z WASZEJ WINY!
    Niektórzy ludzie już przeszli na tamten świat właśnie dlatego, że ktoś stara
    się trzymać zasad wyznaczonych przez ludzi którzy zupełnie nie znają się w
    czym rzecz...
    http://info.onet.pl/1103055,11,item.html

    Nie pojechała - bo to niezgodne z jakimiś tam procedurami!

    Pojmij proszę w końcu taką drobną rzecz... mi zależało na tym, żeby to
    działało - a niedziałało Z WASZEJ WINY. Skoro już nawet w takiej sytuacji -
    rozwiązanie zajmowało ci mniej niż 2 minuty - wystarczyło to zrobić - a
    pismo miałbyś CHWILĘ PÓŹNIEJ, jeżeli FAKTYCZNIE komuś jest to do
    CZEGOKOLWIEK potrzebne.

    > insynuujesz jakieś wyssane z palca nonsensy, zachowujesz się poniżej
    > krytyki. Nie popieram buzdyganizmu, ale w tym przypadku ucieszyłbym się,
    > gdybyś poniósł tego normalne konsekwencje.

    Tak? A jakie niby. Ja sądzę, że ktoś kto chciał zrozumieć przekaz to i tak
    zrozumiał, niezależnie od Maciuszków i innych - co nie zwracają uwagi na
    treść a tylko formę lub nawet tylko na nazwisko...

    > Wydawałoby się, że te 10 lat to dość, żeby dorosnąć. Wygląda na to, że
    > jednak nie dla wszystkich.

    Szczerze to 11 lat... tyle, że wtedy nie było panaa Bobyka i DLATEGO WŁAŚNIE
    wszystko chodziło bardzo dobrze, sprawnie - każda sprawa była załatwiona od
    ręki! I co jest w tym przypadku jest poważnym traktowaniem klienta? Kazać
    mu pisać pisma w bzdurnych sprawach?!

    I jeszcze raz zauważ, że CHODZI O WASZ BŁĄD a nie o zmianę z mojej strony!!!

    Z poważaniem,
    --
    Krzysztof Antoń

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: