eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikapcb › Re: pcb
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!goblin2!goblin1!goblin.st
    u.neva.ru!feeds.phibee-telecom.net!newsreader4.netcologne.de!news.netcologne.de
    !peer02.ams1!peer.ams1.xlned.com!news.xlned.com!peer03.fr7!futter-mich.highwind
    s-media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neos
    trada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Subject: Re: pcb
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    References: <X...@l...net>
    <qmdnf0$k9vl$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <qmdu5t$kh6n$2@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <qmduno$kho9$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <5d8a899e$0$31413$426a74cc@news.free.fr>
    <qme323$kn2u$1@portraits.wsisiz.edu.pl> <qme5ik$119v$1@gioia.aioe.org>
    <5d8b15df$0$542$65785112@news.neostrada.pl>
    <5d8b7ff1$0$517$65785112@news.neostrada.pl>
    <5d8c7bb1$0$525$65785112@news.neostrada.pl>
    <qmicb1$1vnl$1@gioia.aioe.org> <qmjdmm$1uj1f$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <qmn1fu$171s$1@gioia.aioe.org>
    <5d8f8d8b$0$17365$65785112@news.neostrada.pl>
    <1q7w2qej12dx6$.1p5917rgy11yj.dlg@40tude.net>
    <5d8f9451$0$17347$65785112@news.neostrada.pl>
    <n8hap02qkoca$.15ej1ozn22eb4.dlg@40tude.net>
    <5d8f9e84$0$17361$65785112@news.neostrada.pl>
    <j...@4...net>
    <5d91fb06$0$507$65785112@news.neostrada.pl>
    <5d925471$0$508$65785112@news.neostrada.pl>
    <5d99e094$0$499$65785112@news.neostrada.pl>
    From: JaNus <bez@adresu>
    Date: Sun, 6 Oct 2019 21:08:38 +0200
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:60.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/60.9.0
    MIME-Version: 1.0
    In-Reply-To: <5d99e094$0$499$65785112@news.neostrada.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
    Content-Language: pl
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 135
    Message-ID: <5d9a3bb6$0$515$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.9.16.119
    X-Trace: 1570388918 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 515 83.9.16.119:17432
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 8671
    X-Received-Body-CRC: 2154926190
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:746844
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2019-10-06 o 14:39, mk pisze:
    > Metoda naukowa posiada mechanizmy samokorekcji i jeśli plecie
    > androny, to inni ludzie nauki te androny wykrywają i prostują, a nie
    > ludzie spoza nauki
    >
    Kłopot z "ludziami nauki" jest taki, że uzurpują sobie rolę... Boga!
    Nnno, przynajmniej w jego zateizowanej wersji: wszech-autorytetu. I
    wypowiadają się całkiem poważnie i /ex cathedra/ w dziedzinach, w
    których ich kompetencje są zerowe, np. o polityce, czy konstrukcji
    państwa, i jego powinnościach. Tedy tępienie w nauce /outsiderów/ (ma to
    w tym kontekście znaczenie "ludzie spoza, z zewnątrz"), nosi znamiona
    walki *cechowej*: tzw. "partaczy" (to wtedy znaczyło "niezrzeszeni")
    wtrącano nawet do lochów! A ktoś, z nieformalnym wykształceniem,
    (zachowując proporcje: jak Banach), ma podejście niesztampowe, i wielu
    było takich, którzy "coś" zrobili, bo po prostu nikt im nie powiedział,
    że wg. nauki, ba! -- nawet i Nauki! -- jest niemożliwe.

    Aby nie było tu nieporozumienia: jestem wielkim zwolennikiem sita, i to
    gęstego. Ale powinno być możliwe badanie prac wielce nietypowych.
    Dobrze, iż M-Drive trafiło do laboratoriów.


    > religia chrześcijańska domaga się naiwności (patrz np. niewierny
    > Tomasz) i przyjmowania rzeczy na słowo (sama definicja słowa wiara)
    >
    Ha, oślepłeś chyba! A czego domaga się Nauka, w postaci... nauczycielki?
    Aby bezbronne dzieciątka wierzyły jej *na słowo*, że pochodną funkcji
    sinus, jest cosinus, czyż nie? I że pod Grunwaldem to myśmy dokopali
    Zakonowi, a nie on nam. Całe wczesne nauczanie wymaga *wiary*. W
    nieomylność Nauki rzecz jasna.


    > metoda naukowa zachęca do weryfikacji na wszelkie dostępne sposoby
    > już zdobytej wiedzy i zawsze domaga się by na nawet najbardziej
    > ugruntowaną wiedzę patrzeć z podejrzliwością
    >
    Tiaaa, powiedział byś to owym "stu profesorom", którzy w imię tej,
    zaiste w cudowny sposób "zweryfikowanej", XIX.-wiecznej nauki, odmówili
    odrzucenia jej wyników, gdyż na niej się wychowali, a to co proponował
    Einstein, było sprzeczne z ich "naukową intuicją".
    Czyli "metoda" sobie, a walizka kic, kic po peronie...

    > w systemach religijnych często tworzy się konstrukcje myślowe,
    > których nie da się sfalsyfikować
    >
    No i dzięki temu to na gruncie teologii powstało pojęcie siły, na którą
    wpaść nie mogli uczeni "sztuk wyzwolonych", gdyż przecież siły "nikt nie
    widział". Wiele było podobnych osiągnięć teologów, ale ja nim nie
    jestem, więc mądrzyć się nie powinienem.

    > metoda naukowa stara się eliminować czynnik antropogeniczny jako
    > potencjalnie słabe ogniwo;
    >
    Tiaaa, a owe "eliminowanie" rozciągają na swe działania jako...
    celebryci. Zapraszani do różnych telewizyj, gdzie mądrzą się, jaki byłby
    piękny świat, gdyby wyeliminować egoizm. A tych, co przy nim będą trwać,
    też chyba "wyeliminować".


    > religia stawia na czynnik antropogeniczny;
    >

    "religia stawia na czynnik antropogeniczny" dlatego, że jest
    przeznaczona dla *człowieka*, i to takiego, jakim jest, czyli często
    zepsutego, lub na zepsucie podatnego.


    > Metoda naukowa stara się jak to tylko możliwe redukować wszelki
    > czynnik antropogeniczny, a zwłaszcza taki jak religia.
    >
    No dobrze trafiłeś, ale najwyraźniej nie potrafisz dostrzec *dlaczego*
    chce religię "z-redukować". Otóż po to, aby objąć "rząd dusz", czyli
    zająć religii miejsce. Pięknie to ujął Hugo Dyonizy Steinhaus:
    No, można oczywiście usunąć Boga
    z przynależnego mu miejsca
    w porządku wszechrzeczy.
    Ale doświadczenie wskazuje
    że tak dobre posady
    zwykle nie wakują
    zbyt długo.

    Stąd też religijny wręcz kult, otaczający różnych piekłowszczyków:
    a to "słoneczko" Stalin, to znów "wódz" Hitler, i cały szereg innych
    Kimów, i jemu podobnych. Dziwny zbieg okoliczności: najwięcej tych
    wszystkich bóstw urodziło się (no taki urodzaj jakiś) w ziemiach ustroju
    zwącego się "naukowym". I do tego nauka była tam "w służbie narodu", a
    jakże.



    > Ta część ludzkości która zaczęła to praktykować zaliczyła ogromny
    > skok cywilizacyjny.
    >
    Oooo, tak. Wzrosła zamożność bezsprzecznie, w wyniku czego konsumpcja
    stała się nową religią, która jakoś wymaga odrzucenia tej nie-nowej. A
    rzecz ciekawa: gdy drzewiej, kiedy to na
    przednówku ludzie autentycznie umierali z głodu, a i poza nim nie
    najadali się zbytnio, to konsumpcja narkotyków nie była *żadnym*
    problemem, a już na pewno "społecznym". Ale gdy ludzkość (no, pewna jej
    część) już niemal rzyga z przejedzenia, to narcotraficantes dorabiają
    się fortun. I mogą przekupywać całą strukturę policyjną, no i,
    oczywiście, polityków, aby ci, nie daj Boże, nie zalegalizowali prochów.
    Jak ktoś chce się zaćpać, to, /primo/ penalizacja dragów mu w tym nie
    przeszkodzi. Secundo: /volenti non fit iniuria/.

    Ale, ale, co do wzrostu zamożności:
    dokonał się on nie dzięki zaprowadzaniu, coraz szerszemu i wciąż
    pogłębianemu, goszystowskich pomysłów, ale *wbrew* tej społecznej
    paranoi. Po prostu technologia tak zapitala do przodu, że nawet
    porażająca skala marnotrawstwa nie staje na przeszkodzie rosnącej podaży
    dóbr poszukiwanych, a nade wszystko tych coraz to nowszych,
    zapotrzebowaniu społecznemu dotąd nieznanych.

    > Kiepski argument tu mam, ale lepszy niż Twój: zapoznaj się ze
    > statystykami w kategorii wiara wśród laureatów Nagrody Nobla z
    > fizyki... im widać raczej niepotrzebna...
    >
    Ooo, to naprawdę *bardzo* kiepski argument. Społeczeństwo nie składa się
    z noblistów, którzy żyją wszak w jakiejś wieży z kości słoniowej, do
    tego mają inteligencję wielce ponadprzeciętną, czemu najczęściej
    towarzyszy głęboka socjopatia. Jeśli by chodziło o ocenę tego, w jakim
    kierunku ma być z wolna zmieniane państwo, to więcej bym uwagi
    przykładał do tego, co mówi jakiś piekarz, czy majster z fabryki, albo
    inny "średniak", niż bezsprzecznie genialny Stephen Hawking.

    Marks, jak wiedzą co poniektórzy, był filozofem. Ci, co się znają na tym
    lepiej ode mnie twierdzą, że nawet dobrym, ale, wpierw "był", a potem,
    gdy zabrał się za naprawianie świata, to już być przestał. Acz wg. mnie
    nie do końca! Bo jego koncepcje zmierzały do budowy "świata filozofów,
    poetów, i {ludzi mądrych}" -- cokolwiek to ostatnie miało by znaczyć.

    Na koniec powiedzenie, które musiał stworzyć człowiek naprawdę roztropny:
    - To niemożliwe by socjalizm był ustrojem naukowym.
    Przecież naukowiec powinien przedtem wypróbować to na mrówkach!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: