eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pewnie nic nowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 61. Data: 2011-12-27 16:23:52
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 27-12-2011 15:59, J.F pisze:
    >
    > A to zalezy kto. Zobacz np
    > http://www.russianlife.com/vodka/custrev2.cfm?Vodka=
    4

    No u nas najczęściej też degustuje się ze smakiem - "k*** podaj popitę!"

    > A jak amerykanin przycho... przyjezdza z pracy do domu i nalewa sobie
    > szklaneczke rozcienczonej whisky, to chce sie nap* czy tak sie objawia
    > alkoholizm ? :-)

    Słowo klucz - rozcieńczona:)
    Od codziennego popijania do alkoholizmu droga jest krótka ;)

    > No i sa jeszcze sfery ktore lubia rozne koktaile, a to juz rzeklbym dla
    > smaku. No ale to nie u nas :-)

    Ano.


    --
    Paweł


  • 62. Data: 2011-12-27 16:27:58
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 27-12-2011 16:01, J.F pisze:

    > Statystyki ruchu drogowego ?
    > Znalazles jakies rzetelne nie po francusku ?

    Jest w raporcie WHO. Ale już widzę teksty typu "tam jest 0,5promila więc
    i statystka inna".


    --
    Paweł


  • 63. Data: 2011-12-27 16:39:08
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-27 14:28, DoQ pisze:
    > W dniu 27-12-2011 14:15, Artur Maśląg pisze:
    >
    >>> Nie, skąd :)
    >>> Taka jest prawda. Dziwne, nie?
    >
    > http://www.polskatimes.pl/artykul/368087,raport-who-
    polacy-pija-duzo-czystego-alkoholu-srednio-13-3,id,t
    .html?cookie=1
    >
    > Tacy to smakosze przecież... wódy.

    Czy ja wiem - analizując na chłodno te dane wychodzi, że statystycznie
    Polak jest trzeźwiejszy od prawie całej Europy :) Jak to zderzyć z
    wypadkowością "napitych" to zdaje się, że teza jednak się potwierdza.

    > Odeślę jeszcze raz - przejrzyj i poczytaj jakie to polskie trzeźwe głowy.
    > http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/Akt
    ualnosci.html

    Widziałem - co tam takiego znalazłeś, co by potwierdzało tezę o
    Polakach ochlaptusach?


  • 64. Data: 2011-12-27 17:07:22
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Icek <i...@d...pl>

    W dniu 2011-12-26 16:06, Jasio pisze:
    > W dniu 2011-12-26 15:52, m...@i...pl pisze:
    >> http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tragiczny-bilans-week
    endu-744-nietrzezwych-kierowc,1,4982109,wiadomosc.ht
    ml
    >>
    >>
    >> może po prostu zacząć ich leczyć?
    >
    > szkoda, że nie podali ile z tych wypadków spowodowali nietrzeźwi, a ile
    > trzeźwi, no ale pewnie to nie byłyby zbyt wygodne dla policji liczby.
    > Artykuł to śmieszna manipulacja, podająca dwa różne fakty. To tak jakby
    > napisać: "Janina Kowalska została miss polonia. W Bydgoszczy zamordowana
    > noworodka." I już powoła debili pomyśli, że to Janina Kowalska
    > zamordowała noworodka.

    ale wygadał się jakiś policjant, że 40% to rowerzyści w tych statystykach.



    Icek


  • 65. Data: 2011-12-27 18:00:17
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-27 15:23, DoQ pisze:
    > W dniu 27-12-2011 14:54, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >
    >> No właśnie nie są. Mamy 3 lub 4 miejsce... od końca. W całej Europie.
    >> Pijemy mniej niż Francuzi, Niemcy, Włosi, Anglicy, itd...
    >
    > No to jest się czym chwalić.

    Chwalić może niekoniecznie, ale fakt jest faktem.

    > Ale tak to jest u nas "Polacy zajęli
    > doskonałe 16 miejsce! (na 20 możliwych)".

    Zdaje się, że dokładnie odwrotnie - zajęliśmy 3 miejsce w rankingu
    krajów, w których dochodzi do najmniejszej liczby wypadków ze
    sprawstwem w osobie nawalonego kierowcy. To zdaje się bardzo
    dobry wynik i powinien by interpretowany nie jako sygnał do
    dalszej walki wszelkimi środkami z alkoholem (co jest nieskuteczne),
    a do walki z całą resztą, czyli zdaje się 94% sprawców, którzy
    doprowadzili do wypadków z innych przyczyn. Tyle, że to już
    jest "walka" z "trzeźwymi", "zdrowymi" itd. co już zaczyna być
    kosztowne i niekoniecznie medialnie popularne. Policz to sobie
    i się zastanów, jak by było bezpiecznie na polskich drogach,
    gdyby zostało to zrealizowane. Jak "eliminować" inne przyczyny
    to będzie można sprawdzić jak wzrasta (teoretycznie) udział
    "nawalonych" sprawców w nowej rzeczywistości i dokładnie
    policzyć, gdzie należy szukać poprawy sytuacji.

    > Zresztą Francuzi więcej piją, a jednak śmiertelność wynikająca z ich
    > nadużywania alkoholu jest wyraźnie mniejsza.

    Byłbym bardzo ostrożny z wyciąganiem takich wniosków. Ogólny stan
    zdrowotny rzeczonych Francuzów był/jest zdecydowanie lepszy od
    stanu Polaków i oczywistym jest, że inaczej będzie wyglądała
    kwalifikacja z racji "nadużycia". Szczególnie "medialnie".

    > Przeglądając statystyki od
    > razu widać, że piją mniej ryzykownie toteż rzadziej zalewają się niż
    > Polacy.

    Potwierdzasz tylko to co napisałem wcześniej, że statystyczny Polak
    jest jednak trzeźwiejszy od statystycznego Francuza. Mamy grupę,
    która poprawia statystyki (masz odniesienie do struktury spożycia)
    i jak już wielokrotnie pisałem - dane statystyczne należy umieć
    czytać, by wyciągać wnioski, o których można powiedzieć, że
    przedstawiają sytuacją rzeczywistą.







  • 66. Data: 2011-12-27 18:06:40
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    >Zdaje się, że dokładnie odwrotnie - zajęliśmy 3 miejsce w rankingu
    >krajów, w których dochodzi do najmniejszej liczby wypadków ze
    >sprawstwem w osobie nawalonego kierowcy.

    Jestes pewien ze dokladnie tak ?

    A nie np procent wypadkow spowodowany przez pijanego kierowce, ktory
    co prawda jest maly, ale ogolna liczba wysoka, wiec tak naprawde
    liczba tych wypadkow tez jest wysoka (w przeliczeniu na obywatela,
    samochod czy wozokilometr ).


    > Policz to sobie
    >i się zastanów, jak by było bezpiecznie na polskich drogach,
    >gdyby zostało to zrealizowane. Jak "eliminować" inne przyczyny

    Ja tam nie wiem, ale moim zdaniem jest calkiem bezpiecznie i prosze
    nic nie poprawiac, tylko drogi :-)

    J.


  • 67. Data: 2011-12-27 18:12:54
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    On 2011-12-27 17:07, Icek wrote:
    > W dniu 2011-12-26 16:06, Jasio pisze:
    >> W dniu 2011-12-26 15:52, m...@i...pl pisze:
    >>> http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tragiczny-bilans-week
    endu-744-nietrzezwych-kierowc,1,4982109,wiadomosc.ht
    ml
    >>>
    >>>
    >>>
    >>> może po prostu zacząć ich leczyć?
    >>
    >> szkoda, że nie podali ile z tych wypadków spowodowali nietrzeźwi, a ile
    >> trzeźwi, no ale pewnie to nie byłyby zbyt wygodne dla policji liczby.
    >> Artykuł to śmieszna manipulacja, podająca dwa różne fakty. To tak jakby
    >> napisać: "Janina Kowalska została miss polonia. W Bydgoszczy zamordowana
    >> noworodka." I już powoła debili pomyśli, że to Janina Kowalska
    >> zamordowała noworodka.
    >
    > ale wygadał się jakiś policjant, że 40% to rowerzyści w tych statystykach.

    Nie muszą się wygadywać - cytuję za J.F z innego wątku:

    "Za cale lata 2009 i 2010 wyglada tak

    Art. 87.1 KW 19143 20431
    Art. 87.2 KW 8735 8715
    Art. 178a.1 KK 83524 79182
    Art. 178a.2 KK 61922 57557

    Par 1 to "z napedem mechanicznym", a par 2 to "inne pojazdy".
    Rowerzystow jak widac sporo."

    W zimę pewnie mniej rowerzystów. Dlatego zapewne najwięcej "pijanych
    kierowców" jest w długi majowy weekend.

    Shrek.


  • 68. Data: 2011-12-27 18:30:11
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-27 18:06, J.F pisze:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    >> Zdaje się, że dokładnie odwrotnie - zajęliśmy 3 miejsce w rankingu
    >> krajów, w których dochodzi do najmniejszej liczby wypadków ze
    >> sprawstwem w osobie nawalonego kierowcy.
    >
    > Jestes pewien ze dokladnie tak ?
    >
    > A nie np procent wypadkow spowodowany przez pijanego kierowce, ktory co
    > prawda jest maly, ale ogolna liczba wysoka, wiec tak naprawde liczba
    > tych wypadkow tez jest wysoka (w przeliczeniu na obywatela, samochod czy
    > wozokilometr ).

    Przecież oczywistym jest, że nie chodzi o wartość bezwzględną
    liczby wypadków ze sprawstwem "nawalonych" tylko o ich odsetek
    w liczbie wypadków ogółem. Stąd też pisałem, że jak zajmiemy się
    innymi przyczynami to zobaczymy na ile alkohol będzie faktycznym
    problemem.

    >> Policz to sobie
    >> i się zastanów, jak by było bezpiecznie na polskich drogach,
    >> gdyby zostało to zrealizowane. Jak "eliminować" inne przyczyny
    >
    > Ja tam nie wiem, ale moim zdaniem jest calkiem bezpiecznie i prosze nic
    > nie poprawiac, tylko drogi :-)

    O nie - nie jest bezpiecznie. Drogi oczywiście bardo poproszę, ale
    brakuje zdecydowanie skutecznej eliminacji sporej ilości debilnych
    zachowań - w tym braku unikania wypadków, bo komuś się wydaje, że
    na "pierwszeństwie" to mu wszystko wolno. Bez regularnego nadzoru,
    karania (skutecznego, czyli szybkiego) i możliwości szybkiej
    utraty PJ to się długo nie poprawi. No, ale stan dróg się
    systematycznie poprawia, przychody z debilnie postawionych FR spadają,
    więc zdaje się, że sytuacja jednak powoli dąży do normalności.
    Kiedy będzie względnie normalnie to nie wiem, ale czego byś nie
    powiedział to zdecydowanie bezpieczniej się czuję np. w
    Niemczech/Austrii/Czechach niż Polsce. Nie z powodu jakości dróg,
    a z powodu przewidywalności zachowań kierowców.


  • 69. Data: 2011-12-27 18:33:29
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jdco6i$8vq$...@m...internetia.pl...
    W dniu 27-12-2011 16:01, J.F pisze:
    >> Statystyki ruchu drogowego ?
    >> Znalazles jakies rzetelne nie po francusku ?

    >Jest w raporcie WHO.

    W tym ?
    http://www.who.int/violence_injury_prevention/road_s
    afety_status/2009/en/index.html

    >Ale już widzę teksty typu "tam jest 0,5promila więc i statystka
    >inna".

    Raczej napisze ze tam jest "involving alcohol" - czyli sumujemy
    pijanych pieszych z pijanymi kierowcami, nie patrzac kto zawinil.

    Tym niemniej takie 37% dla Irlandii robi wrazenie ... a przeciez tam
    0.8 promila to ciagle trzezwy :-)

    No i dane z 2006/7 - u nas np duzo sie zmienilo :-)

    A z naszymi 14% to chyba przesadzili.

    J.


  • 70. Data: 2011-12-27 18:40:32
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 27 Dec 2011 11:33:28 +0100, WW napisał(a):

    > No to przecie w tych ministerstwach urzędników i ekspertów z dyplomami
    > tysiące - nich coś wymyślą.

    Urzędnik? Myśleć?
    Nie żartuj, chłopie.

    Sprawa jest w sumie prosta - trzeba egzekwować naprawę skutków działanai
    ludzi, a nie ograniczac wolnośc durnymi przepisami.
    Tyle, że to wymaga od państwa sprawnego aparatu egzekucyjnego. Inaczej
    mówiąc - sprawnego DZIAŁANIA, a nie tworzenia papierowego zamordyzmu.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: