eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypodwojne czerwone swiatlo w sygnalizatorze › Re: podwojne czerwone swiatlo w sygnalizatorze
  • Data: 2012-09-14 14:30:28
    Temat: Re: podwojne czerwone swiatlo w sygnalizatorze
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>

    >>
    >>> Przepalenie jednej jest akurat zdarzeniem pewnym.
    >>> Kwestia czasu.
    >>
    >> To dwóch też jest zdarzeniem pewnym.
    >
    > Oczywiście.
    > Ale dwu NARAZ już nie.

    Jednej też nie :-) Kwestia ilości czasu. Po co więc dwie ? :-)

    > Można wyznaczyć wyłącznie prawdopodobieństwo takiego zdarzenia,
    > w zależności od czasu reakcji na przepalenie tej która przepali
    > się pierwsza, i pomijając fakt uzyskania niskiej wartości,
    > fizycznie jest mozliwy taki stan, że jednocześnie nie przepalą
    > się NIGDY.

    Nie ponieważ może w nie "walnąć" piorun :-)

    >
    >>> Powodem jest fizyczne zużywanie się żarnika - już producent o to
    >>> zadbał, żeby parował (sublimował) :>
    >>
    >> No nie.
    >> Żarówki nie przestają działać tylko z powodu zużywania żarnika tak,
    >
    > Nie pisałem "tylko".

    I dlatego właśnie ja napisałem, że nie tylko

    > Bądź łaskaw nie modyfikować kryterium do którego się odniosłem.

    A ja nie kwestionuję sensu argumentacji twojej wypowiedzi tylko jej
    kompletności

    > Pisałem o powszechnie znanym fakcie zmowy producentów, która ma
    > na celu zagwarantowanie "spalenia" żarówki.

    Tak wiem, ale bez tej "zmowy" żarnik się kończy i tak.

    > Akurat dobranie skali sublimacji żarnika jest jedną z lepszych,
    > fizycznie "gwarantowalnych" metod.
    > Inna sprawa, że żarówki o istotnie większej trwałości miałyby
    > (z podanego wyżej powodu, również mimo stosowania takich mechanizmów
    > prewencyjnych jak halogeny) niższą sprawność i węższe widmo.

    Większa trwałość nie gwarantuje, pisałem dlaczego.

    >
    >> jak samochód nie przestaje jeździć tylko z powodu zużycia paliwa.
    >
    > Przepalenie z powodu który podałem wyżej jest odpowiednikiem
    > przetarcia osi, łożysk lub podobnych elementów.

    Ale nie pęknięcia osi, łożysk czy dziury w baku. Samochody na gwaranacji też
    się psują tylko z innych powodów niż wyeksploatowanie.

    > Nie ma nic do materiałów eksploatacyjnych (w tym przypadku
    > odpowiednikiem "zgaśnięcia" byłoby odcięcie prądu).

    No i takie odcięcie przecież też może mieć miejsce. Upala się wspólny typ
    przekaźnika, albo wspólny kabelek, albo nie wiem co tam. Bym obstawiał, że
    ile by tych żarówek nie było to w skali kraju wystąpi to wielokrotnie bo
    oprócz eksploatacji są jeszcze wady. Z wadami samych żarówek można walczyć
    np wykrywając spalenie. Sygnalizacja przełącza się w inną bezpieczną
    sekwencję choćby miała zostać wyłączona na rzecz znaków.

    >
    >>> Przepalenie dwu naraz jest wyłącznie prawdopodobne, przy dostatecznie
    >>> częstej konserwacji może się nie zdarzyć w danym miejscu dosłownie
    >>> nigdy (prędzej wyburzą ulicę).
    >>
    >> Dosłownie to gadasz o paliwie a nie samochodzie.
    >
    > Nie, to Ty przekręcasz tezę.

    Ależ ... nie kwestionuję, że eksplotacja prowadzi to niesprawności żarówki
    tylko nie jest to jedyny powód dla którego żarówka zawodzi, więc namnażanie
    ich nie prowadzi do jakiegoś cudownego zmniejszenia prawdopodobieństwa. Weź
    np poprawkę na to, że obecnie to są światła LED, które nie zużyją się tylko
    zostaną wymienione z innych przyczyn.

    >
    > O ile każda żarówka z masowej produkcji, użytkowana w warunkach
    > znamionowych, przepali się NA PEWNO, to zdarzenie w postaci
    > równoczesnego przepalenia się dwu żarówek w odcinku czasu
    > relatywnie krótkim może nie zajść NIGDY.

    Ale styki przekaźnika się upalą i przestanie świecić NA PEWNO.

    > Mimo, że prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest całkiem
    > wymierne (i *statystycznie* raz na jakiś czas jest "oczekiwane").

    Więc właśnie piszę, że i dziesięć żarówek może przestać działać.

    Myślę, że obszernie wyjaśniliśmy już nasze stanowiska :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: