Dnia Mon, 19 Nov 2012 16:29:35 +0000 (UTC), W napisał(a):

> Oj marudzisz i naciągasz - równie dobrze można powiedzieć, że win7 od win95
> różni się tylko kolorkami... akurat win8 wprowadza sporo udogodnień 'pod

nie, tam były istotne różnice w środku. Win95 pochodził jeszcze od Windows
3.11, tak samo jak później Win95 i ME.
XP pochodził od Windows NT i miał kompletnie inną architekturę niż W95.
Miał natomiast UI odziedziczony od W95 i rozwinięty w lepsze kolorki.
Różnica była więc DOKŁADNIE odwrotna jak pomiędzy W7 a W8.

> maską', ale jak dla mnie zmiany w UI (Metro/Moder/czycototam + zmiany w
> klasycznym desktopie) powodują, że jestem średnio skory do migracji... poza
> tym nie chce mi się instalować systemu, skoro postawiona 2,5 roku temu
> siódemka śmiga aż miło ;)

Problem w tym, że tam nie ma żadnych innych istotnych różnic. W dodatku
bardzo mało który user w ogóle ogląda desktop (te kilka sekund po starcie
pomijam), a później ogląda się aplikacje, które w W8 wyglądają identycznie
(kosmetycznych różnic między IE9 a IE10 nie liczę, zresztą, kto używa IE?
Nie licząc OWA czy innych wynalazków, np. logmein).

W efekcie jedyna dobrze widoczną różnicą jest brak menu start

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.