Witam,

czy ktoś już rozgryzł, z czego biorą się odbicia we współczesnej
telefonii? Dzwonię z komórki w orange na normalny numer stacjonarny
(POTS, żaden voip) i oprócz rozmówcy słyszę siebie. Telefonia xhejn
cyfrowa.

Czemu tak jest?

do góry

On 17 Cze, 22:22, Tomasz Wójtowicz <s...@t...much.spam> wrote:
> czy ktoś już rozgryzł, z czego biorą się odbicia we współczesnej
> telefonii? Dzwonię z komórki w orange na normalny numer stacjonarny
> (POTS, żaden voip) i oprócz rozmówcy słyszę siebie. Telefonia xhejn
> cyfrowa.
> Czemu tak jest?

odwieczne prawa teletransmisji...

Ircys

do góry

Ircys <i...@p...pl> writes:

>> czy ktoś już rozgryzł, z czego biorą się odbicia we współczesnej
>> telefonii? Dzwonię z komórki w orange na normalny numer stacjonarny
>> (POTS, żaden voip) i oprócz rozmówcy słyszę siebie. Telefonia xhejn
>> cyfrowa.
>> Czemu tak jest?
>
> odwieczne prawa teletransmisji...

W jakim sensie? Przy pelnym dupleksie na calej trasie (a tak przeciez
normalnie jest, czasem nie ma tylko przezroczystosci przy przekodowaniu
z/na GSM i/lub VoIP) echo moze powstawac tylko na koncach (akustyczne).
Teletransmisja ma sie do tego dokladnie nijak - tzn. oczywiscie
w teletransmisji z full dupleksem na miedzi (np. typowe 2B1Q) mamy do
czynienia z echem, ale to jest zupelnie inne echo, i nie da sie go
uslyszec, nawet gdyby urzadzenia na koncach sobie z nim nie poradzily.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Ircys pisze:

>
> odwieczne prawa teletransmisji...
>

Problem w tym, że te odbicia są tylko czasami, kiedy dzwonię na ten sam
numer. Zastanawia mnie to tyle, że cały trakt od mojej komórki aż do
karty abonenckiej na centrali powinien być cyfrowy, więc odbicia
akustyczne powstać tam nie mogą. Czyżby zatem jakiś port koncentratora
na centrali był walnięty i odbicia pojawiałyby się tylko, kiedy się na
ten port trafi?

do góry

> Problem w tym, że te odbicia są tylko czasami, kiedy dzwonię na ten sam
> numer. Zastanawia mnie to tyle, że cały trakt od mojej komórki aż do karty
> abonenckiej na centrali powinien być cyfrowy, więc odbicia akustyczne
> powstać tam nie mogą. Czyżby zatem jakiś port koncentratora na centrali
> był walnięty i odbicia pojawiałyby się tylko, kiedy się na ten port trafi?

Tak w zasadzie to chyba największe odbicia są wtedy, gdy aparaty są bardzo
kiepskie. Ich układ antylokalny powinien eliminować przesłuch w
mikrotelefonie pomiędzy mikrofonem a słuchawką i NIE WPROWADZAĆ żadnych
opóźnień sygnału, który BY SIĘ COFAŁ na linię.
Opóźnienia już bardzo małe (nie zauważalne jako echo) powodują to, że na
linii dla portu PSTN ten opóźniony sygnał nie jest już własnym sygnałem a
sygnałem od abonenta, który należy przenieść.
Czyli opóźnienia spowodowane sporym niedopasowaniem impedancyjnym aparatu do
linii (lub odwrotnie jeśli linia ma usterki) WRAZ z przesuwaniem fazy
odbieranego z linii sygnału przez aparat, mogą powodować POCZĄTEK problemu.
Gdy podobny problem jest po stronie drugiego abonenta to echo już jest
wyraźne.
Często spotykam ten problem, gdy dzwonię z komórki GSM na takiego abonenta
PSTN.
Tu dokłada się do tego spore opóźnienie samej technologii komórkowej.
To, że zjawisko występuje czasami (na określonym numerze) próbuję sobie
tłumaczyć rozmaicie.
A to ktoryś z operatorów przesyła sygnał inną drogą wyboru, gdzie parametry
(zwłaszcza opóźneinie sygnału) są nieco gorsze i przy opisanej sytuacji
UJAWNIA SIĘ to jako echo.
Czasem periodyczność zjawiska może być spowodowana zmiennymi parametrami
takiej kiepskiej linii lub aparatu.
Co do problemów z łączami to ja pamiętam jedno uszkodzone łącze pomiędzy
ACMM na ul. Św. Barbary a CA Broniewski I (zdaje się była też tu radiolinia
wóczas w użyciu).
Raz na wiele połączeń (zawsze przychodzących i zawsze z ACMM) miałem na
koresponencie starszny pisk połączony z szumem i zniekształcenia nielinowe
gosu korespondenta. On mnie słyszał normanie.
Trwało to kilka lat i ja w takiej sytuacji prosiłem o powtórne połączenie.
Dwutorowość transmisji była wyraźna i raczej ona właśnie wyklucza aby to tam
powstawało takie echo, no chyba że opóźnienie transmisji w jednym kierunku
jest inne niż w drugim - wtedy takie łącze może generować echo właśnie gdy
połączenie jest z udziałem PSTN gdzie oba sygnały się spotykają.
vari

do góry

Też to zauwazyłem i to ostatnio, mam subiektywne wrażenie, jakby druciani operatorzy
na voip (lub satelitę ;)) przechodzili.

Sprawę BARDZO pogarszają bezprzewodowe aparaty telefoniczne - ostatnio coraz trudniej
poznać znajomy głos na drugim końcu telefonu.
JaC


-----

> Problem w tym, że te odbicia są tylko czasami, kiedy dzwonię na ten sam numer.

do góry

vari pisze:

> Czyli opóźnienia spowodowane sporym niedopasowaniem impedancyjnym aparatu do
> linii (lub odwrotnie jeśli linia ma usterki) WRAZ z przesuwaniem fazy
> odbieranego z linii sygnału przez aparat, mogą powodować POCZĄTEK problemu.

Tam gdzie dzwonię, jest dość nowoczesny telefon Panasonica, więc raczej
nie powinien mieć problemu z ukł. antylokalnym. Natomiast na linii jest
też Neostrada. Rzecz w tym, że te odbicia pojawiają się tylko czasami,
więc szukał bym winy raczej w połączeniu między moją komórką w orange, a
centralą w tpsa. Tyle że cały ten tor powinien być cyfrowy, więc to mnie
zdumiewa, skąd odbicia (akustyczne) w torze cyfrowym. A może są jeszcze
gdzieś analogowe trakty międzycentralowe?

do góry

On 18 Cze, 00:20, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> pisze...
> >> czy ktoś już rozgryzł, z czego biorą się odbicia we współczesnej
> >> telefonii? Dzwonię z komórki w orange na normalny numer stacjonarny
> >> (POTS, żaden voip) i oprócz rozmówcy słyszę siebie. Telefonia xhejn
> >> cyfrowa.
> >> Czemu tak jest?

> > odwieczne prawa teletransmisji...

> W jakim sensie?

tak mówią teletransmici (ja tylko powtarzam), ja akurat w tej
dziedzinie mam małą wiedzę więc
tu nie podyskutujemy ale jeżeli potrzeba to mogę zapytać o wykładnię
naukową
i jeżeli nie będzie miała grubości trylogii to ją tu przedstawić

Ircys

do góry

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@t...much.spam> napisał w wiadomości
news:h1cnmf$n04$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> centralą w tpsa. Tyle że cały ten tor powinien być cyfrowy, więc to
> mnie zdumiewa, skąd odbicia (akustyczne) w torze cyfrowym. A może są
> jeszcze gdzieś analogowe trakty międzycentralowe?

Nie mogę wykluczyć, że...

1. Jednak po drodze załapuje jakiegoś VoIP-a w sposób "przezroczysty dla
połączenia, znaczy się, punkt A i punkt B nie wiedzą, że coś zostało
wtrącone do toru, może jak brakowało łączy w traktach, to obejściem?
2. Przelogowało komórę do innego BTS-a, a ten BTS może mieć inne
sprzężenie z siecią publiczną... (na początku, jeszcze w latach 90.
dostawałem takie sygnały)
3. 1+2...

Też mi się czasem zdarza, zwłaszcza jak jestem na mieście, że echo w
trakcie rozmowy potrafi pojawiać się i znikać.

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3hbye4i4z.fsf@intrepid.localdomain...
> Ircys <i...@p...pl> writes:
>>> czy ktoś już rozgryzł, z czego biorą się odbicia we
>>> współczesnej
>>> telefonii? Dzwonię z komórki w orange na normalny numer
>>> stacjonarny
>>> (POTS, żaden voip) i oprócz rozmówcy słyszę siebie. Telefonia
>>> xhejn
>>> cyfrowa. Czemu tak jest?
>>
>> odwieczne prawa teletransmisji...
>
> W jakim sensie? Przy pelnym dupleksie na calej trasie (a tak
> przeciez

Ale po drodze masz POTS. Duplex w jednej parze drutow.
Np musi tam byc eliminator echa, a nawet dwa.

Inna sprawa ze na tych paru km drutow echo nie moze byc duzo
opoznione. Ale GSM dolozy swoje i to spore.

A tak z drugiej beczki to przy dzwonieniu MM przez Tele2 na
niektore kierunki w TP echo bylo spore.
Ki czort ? lacza powinny byc cyfrowe, kompresji zajmujacej czas
raczej nie ma, TP daje kanal czysty, opoznienie bylo spore.


J.

do góry