50 letnia grusza w ubiegłym roku miała około 20% gałęzi uschniętych
(obciąłem je w jesieni). Teraz widzę, że tylko na jednej gałęzi są
liście i kwiaty, a cała reszta wygląda na uschnięte. Na suchych
gałęziach są wprawdzie pączki, które po odłamaniu są trochę zielone w
środku, ale nie widać aby się chciały rozwinąć.
Co począć z takim drzewem? Wyciąć? Ile lat żyje wogóle grusza?
Jacek

do góry

W dniu 2014-04-16 11:00, Jacek pisze:
> 50 letnia grusza w ubiegłym roku miała około 20% gałęzi uschniętych
> (obciąłem je w jesieni). Teraz widzę, że tylko na jednej gałęzi są
> liście i kwiaty, a cała reszta wygląda na uschnięte. Na suchych
> gałęziach są wprawdzie pączki, które po odłamaniu są trochę zielone w
> środku, ale nie widać aby się chciały rozwinąć.
> Co począć z takim drzewem? Wyciąć? Ile lat żyje wogóle grusza?
> Jacek
Zostaw. Daj szansę... Jeśli to jej koniec to sama uschnie na amen za
miesiąc, dwa. Póki co chyba jeszcze walczy... Poobcinaj zupełnie suche,
pozostaw tylko te rokujące nadzieje. Jeśli nawet te uschną no to znaczy,
ze nadejszła ta chwila ;-(

Pozdrawiam

do góry

W dniu 2014-04-16 11:36, johnny pisze:
> Poobcinaj zupełnie suche,
> pozostaw tylko te rokujące nadzieje.
No i tu widzę problem, bo zostanie gruby pień i jedna, jedyna gałąź
skierowana w bok. Będzie to wyglądać, jak karykatura.
Jacek

do góry

Dnia Wed, 16 Apr 2014 11:00:19 +0200, Jacek napisał(a):

> 50 letnia grusza w ubiegłym roku miała około 20% gałęzi uschniętych
> (obciąłem je w jesieni). Teraz widzę, że tylko na jednej gałęzi są
> liście i kwiaty, a cała reszta wygląda na uschnięte. Na suchych
> gałęziach są wprawdzie pączki, które po odłamaniu są trochę zielone w
> środku, ale nie widać aby się chciały rozwinąć.
> Co począć z takim drzewem? Wyciąć? Ile lat żyje wogóle grusza?

Zależy od odmiany. Np bery żyją i sto, i więcej.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

do góry

W dniu 2014-04-16 11:00, Jacek pisze:
> 50 letnia grusza w ubiegłym roku miała około 20% gałęzi uschniętych
Okazało się, że to jest zaraza ogniowa. Wyciąłem drzewo w całości, nie
będe ryzykował, że się kolejne zarażą.
Jacek

do góry