Dnia Mon, 21 Apr 2014 22:25:45 +0200, Krycha napisał(a):

> W dniu 2014-04-20 23:28, Tadeusz Smal pisze:
>> W dniu 2014-04-20 22:32, Krycha pisze:
>>> .... wykopać kłącze Miskanta olbrzymiego?
>>> Po kilkunastu latach mała sadzonka rozrosła się aż nadto.
>>> Teraz "wchodzi" w trawnik, co nie odpowiada.
>>> Kiedyś kłącza powinny być bardziej podatne.
>>> Ale kiedy?
>>> Jak do tej pory, to siekiera, czy osty szpadel nie wystarczały.
>>>
>>> A może randap?
>>
>>>
>>
>> Stare, zaschłe splatane kłącza zawsze będą równie twarde
>> a rosnąc kilka lat na tym samym stanowisku rozbudowały się głęboko.
>> Teraz jest najlepsza pora bo najmniej uszkodzisz część kępy , która ma
>> pozostać.
>> Roundap zabiłby cała roslinę ale zaschnięta karcz pozostałaby
>> w glebie i tak na kilka lat
>> Ja do podziału kęp zrobiłem sobie przecinak z siekiery do której
>> dospawałem kawał stalowego trzpienia w który walę 5kg młotem.
>> Po rozkuciu kępy dalej to pikuś, trzeba tylko obkopać wokół część kępy
>> do usunięcia , podcinając od dołu szpadlami w koncu uda się Tobie ją
>> oderwać.
>
> Nie obejdzie się bez tych dwóch narzędzi, siekiery z dospawanym
> trzpieniem (poproszę o zdjęcie) i 5 kg-owego młota.
> Rozejrzę się. A myślałam, że mam już wystarczająco dużo narzędzi
> potrzebnych do obsługi działki, ale okazało się że nie ;-).

Ognisko rozpal w tym miejscu.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau