Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53df1e71$0$2241$6...@n...neostrada
.pl...

W dniu 2014-08-03 21:53, Ghost pisze:

>> Dlaczego nie zabiorą? To są odpady zielone.

>U mnie na przykład w teorii gmina odbiera odpady "zielone" a w praktyce
>wygląda to tak, że trzeba to popakować do worków. Kto choć raz próbował
>zapakować do worka gałęzie będzie wiedział, jaka to jest zabawa.
>Po drugie odbiór odpadów zielonych jest TYLKO dwa razy do roku. Można sobie
>wprawdzie wypożyczyć big-bag i tam sypać pół roku trawę i gałęzie, ale nie
>wyobrażam sobie tego smrodu gnijącego zielska.

No ale może gmina w ten sposób lamie jakiś przepis?

do góry

W dniu 2014-08-04 10:27, Ghost pisze:
> No ale może gmina w ten sposób lamie jakiś przepis?
Też mi się to nie podoba, bo przepisy ustawy o odpadach nie określają
ile razy ma być w roku zbiórka, a jedynie tyle, że jak jest, to palić
nie wolno. Daje to naszym dzielnym chłopakom ze SM pole do popisu.
Jacek

do góry

On 2014-08-04 16:39, Jacek wrote:
> Też mi się to nie podoba, bo przepisy ustawy o odpadach nie określają
> ile razy ma być w roku zbiórka, a jedynie tyle, że jak jest, to palić
> nie wolno. Daje to naszym dzielnym chłopakom ze SM pole do popisu.

I co Ci odpowiedzieli w gminie jak im napisałeś, że za rzadko zbierają
odpady zielone i życzyłbyś sobie ażeby zbierali częściej?

Piotrek

do góry

W dniu 2014-08-04 16:54, Piotrek pisze:
> I co Ci odpowiedzieli w gminie jak im napisałeś, że za rzadko zbierają
> odpady zielone i życzyłbyś sobie ażeby zbierali częściej?
>
> Piotrek
Ponieważ mam pewne doświadczenia, jak włodarze traktują pojedyncze
głosy, więc nie pisałem wcale.
Kilka lat temu wystosowałem pismo w sprawie odkomarzania podając od razu
"na tacy" gotowe sposoby z nazwami preparatów, cenami i sposobem użycia.
W odpowiedzi dostałem, że głos jest pojedynczy, że nie ma wogóle plagi
komarów i generalnie spadaj na drzewo. Minęły 3 lata i czytam w gazetce
powiatowej, że oto gmina robi akcję odkomarzania bazując na najnowszych
zdobyczach techniki, biologii i chemii i nawet przepisali fragment z
mojego pisma.
Szkoda mi więc było 2,35 zł na znaczek, a do zakładania komitetu
zielonośmieciowego nie mam czasu.
Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53df1e71$0$2241$6...@n...neostrada
.pl...

>> Dlaczego nie zabiorą? To są odpady zielone.

> U mnie na przykład w teorii gmina odbiera odpady "zielone" a w praktyce
> wygląda to tak, że trzeba to popakować do worków. Kto choć raz próbował
> zapakować do worka gałęzie będzie wiedział, jaka to jest zabawa.
> Po drugie odbiór odpadów zielonych jest TYLKO dwa razy do roku. Można
> sobie wprawdzie wypożyczyć big-bag i tam sypać pół roku trawę i gałęzie,
> ale nie wyobrażam sobie tego smrodu gnijącego zielska.

U nas ludzie sobie kupili rozdrabniarki i nie maja problemu z pakowaniem do
worków, ale z tego co widzę to większość wpadła na to że jak już się ma
rozdrobnione gałęzie to można je rozsypać pod iglaki albo jakieś krzaczki.

A lekarstwo na trawę to kosiarka z funkcją mulczowania.

Ja do worków na zielone odpady wyrzucam jedynie liście bo się źle
kompostują, a zmielone z trawą brzydko wyglądają gdy jest ich dużo.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu wtorek, 5 sierpnia 2014 14:10:44 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> A lekarstwo na trawďż˝ to kosiarka z funkcjďż˝ mulczowania.

Mulczowanie wg mnie to o kant dupy rozbić. Trawnik po tym okrutnie wygląda.

> Ja do work�w na zielone odpady wyrzucam jedynie li�cie bo si� �le
> kompostuj�, a zmielone z traw� brzydko wygl�daj� gdy jest ich du�o.
U nas odpady zielone odbierają raz w miesiącu. 400metrów trawnika kosze w tym roku
trawy mało bo susza, w zeszłym roku kilka worków na tydzień trawy było.
W latach ubiegłych skoszoną trawe sypałem pod żywopłot. chwasty dzięki temu pod
żywopłotem nie rosły a trawa szybko zamieniała się w kompost co i pewnie pozytywnie
na moje ałycze i berberysy wpływało.

do góry

W dniu 2014-08-05 14:10, Ergie pisze:
> A lekarstwo na trawę to kosiarka z funkcją mulczowania.
Kiedyś w TV po wykolejeniu cysterny z wyciekiem Pieńkowska powiedziała,
że każda cysterna powinna zostać wyposażona w system antywyciekowy.
Ponieważ u mnie funkcja mulczowania się jakoś nie sprawdza, mimo, że mam
kosiarkę raczej niezłej klasy, to chyba spróbuję idąc takim tropem
rozumowania zastosować jakiś nawóz z funkcją (albo jeszcze lepiej z
FORMUŁĄ) autoanihilacji trawy po skoszeniu ;-)
Jacek

do góry

W dniu 2014-08-05 14:10, Ergie pisze:
> Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:53df1e71$0$2241$6...@n...neostrada
.pl...
>
>>> Dlaczego nie zabiorą? To są odpady zielone.
Mi na pojemniku bio napisali co wrzucać, nie ma tam odpadow zielonych
ani trawy, za to w regulaminie z gminy stoi że mozn wrzucać np, drobne
gałązki. A od kuchni wprowadzili bandycki przymus kupowania firmowych
worków i po napełnieniu ich zielskiem odbierają raz w tygodniu.

do góry

Użytkownik "Frez" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lrra26$40j$...@n...dialog.net.pl...

>A od kuchni wprowadzili bandycki przymus kupowania firmowych worków i po
>napełnieniu ich zielskiem odbierają raz w tygodniu.

U nas gmina rozdaje takowe worki (znaczy trzeba se po nie jechać), no ale my
tu ukryta opcja niemiecka.

do góry

W dniu 05.08.2014 o 21:07 Frez <f...@g...com> pisze:

> W dniu 2014-08-05 14:10, Ergie pisze:
>> Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:53df1e71$0$2241$6...@n...neostrada
.pl...
>>
>>>> Dlaczego nie zabiorą? To są odpady zielone.
> Mi na pojemniku bio napisali co wrzucać, nie ma tam odpadow zielonych
> ani trawy,
W bielsku dają dodatkowe worki na trawę.


--

Pozdr
Janusz

do góry